15 najlepszych seriali Transformers, ranking

Przegląd najważniejszych wydarzeń

  • Transformers: Zwycięstwo
    oferuje unikalne podejście do serii, z podejściem do odcinków przypominającym anime i naciskiem na nowe roboty i transformacje.
  • Powrót Tytanów
    nie może wyróżniać się spośród innych
    Transformatory
    serii, ale przedłużona walka z Trypticonem i wieloma wątkami pobocznymi czyni ją głębszą i bardziej wciągającą.
  • Transformers: Boty na ratunek
    zapewnia przyjazny dzieciom format, który bada doświadczenia i talenty Autobotów w pomaganiu innym, ograniczając przemoc wśród młodszej publiczności.

Kiedy myślimy o Transformatorach, często przypominamy sobie ponadczasowy konflikt pomiędzy Optimusem Prime a Autobotami, a także Megatronem i jego Decepticonami. Co zaskakujące, konflikt ten nie trwał tylko podczas jednego konkretnego występu, ale trwał przez różne serie Transformers. Nie jest to całkiem zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak nieustępliwy jest Megatron w podboju Ziemi i jak Optimus po prostu nie mógł pozwolić, aby przydarzyło się to ich nowemu domowi.

Co zaskakujące, niezależnie od tego, jak pozornie powtarzalne były rzeczy, było sporo przełomowych serii Transformers, które wyróżniały się na tle innych. W rzeczywistości niektórzy fani mogą argumentować, że niektóre serie Transformers naprawdę wyznaczają standardy w zakresie tworzenia historii Transformers. Która seria Transformers różniła się od pozostałych?

Zaktualizowano 17 listopada 2023 r. przez Rhenn Taguiam: Po tym, jak Autoboty łączą siły z Maximalami, aby powstrzymać Unicrona przed spustoszenie Ziemi w Rise of the Beasts, seria Transformers najwyraźniej planowane są dwie kontynuacje Rise i animowany prequel osadzony w Cybertronie zatytułowany Transformers: One. Dzięki tym historiom zapowiadającym silniejsze budowanie świata dla uznanych robotów w przebraniu, fani mogą chcieć ponownie obejrzeć swoją ulubioną serię Transformers lub sprawdzić, która kreskówka Transformers odpowiada ich szczególnym zainteresowaniom. Jednak fani zapoznający się z serią po raz pierwszy mogą być ciekawi, dlaczego powinni obejrzeć określone seriale Transformers.

15 Transformers: Zwycięstwo

IMDb: 7.3

Zwycięstwo Transformersów

Jednym z bardziej interesujących aspektów ery klasycznych Transformersów jest jej powiązanie z amerykańskimi i japońskimi odpowiednikami. Chociaż Japończycy w dużej mierze zaadaptowali oryginalny serial animowany Generacji 1, stworzyli także jego spin-offy, takie jak Transformers: The Headmasters. To Transformers: Victory, wydane w 1989 roku, było być może najbardziej radykalne pod względem różnic w porównaniu z oryginalną serią.

W tej serii Naczelny Dowódca Autobotów Star Sabre jest nieugiętym obrońcą Ziemi przed Deathsaurusem, nowym Imperatorem Zniszczenia nikczemnych Decepticonów . Zadaniem Star Sabre i jego sojuszników jest powstrzymanie Deathsaurusa przed wykorzystaniem energii Ziemi do ponownego przebudzenia niszczącej planetę fortecy. Wiadomo, że w tej serii zastosowano podejście do odcinków przypominające anime, w którym historie nie zawsze zmieniają status quo, a przemiany są rzadko, ale podkreślane, gdy jest to ważne. Fani szukający kultowego klasyka, który ukazuje ogromną kreatywność Japończyków w wydaniu Transformers, mogą docenić Victory.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Zwycięstwo

Pomimo raczej słabego odbioru wśród widzów, Victory pozostaje warte obejrzenia dla fanów Transformers, którzy chcą zanurzyć się w tej części „ewolucji” serialu telewizyjnego w ramach franczyzy. Podczas gdy rozwój postaci cierpi z powodu dość nijakich osobowości zarówno Autobotów, jak i Decepticonów, warto przynajmniej ocenić, jak takie postacie jak Star Sabre Autobotów i Deszaras Decepticonów próbują stworzyć podobne, choć nieco odmienne podejście do formuły Optimus Prime kontra Megatron. Co więcej, oglądanie nowych robotów i transformacji za pośrednictwem Brainmasters, Multiforce, Micromasters, Breastmasters i Dinoforce urozmaica klasyczne materiały Transformers.

14 Transformers: Powrót Tytanów

IMDb: 5.8

Powrót Tytanów

Służący jako druga część alternatywnej osi czasu pierwszej generacji Prime Wars, Powrót Tytanów w dość szalony sposób przedstawia ulubione postacie fanów po niszczycielskie wydarzenia Wojen Kombinatorów. Cybertron jest na dobrej drodze do odbudowy, a martwemu Starscreamowi udaje się odrodzić w śmiercionośnym Trypticonie.

Taka była jego moc, że Windblade był zmuszony pozyskać niespokojnych sojuszników odwiecznych wrogów, w tym Optimusa Prime i Megatrona, gdy próbowali wskrzesić jedyne moce zdolne dorównać Trypticonowi – Tytanom. Na nieszczęście dla Windblade i jej zespołu, wskrzeszenie ich mogło narazić Cybertron na większe niebezpieczeństwo. Fani, którzy chcą zobaczyć, jak Optimus i Megatron łączą siły z nieoczekiwanymi sojusznikami, mogą docenić Powrót Tytanów.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Powrót Tytanów

W przeciwieństwie do innych serii Transformers, Powrót Tytanów będący drugą częścią trylogii Prime Wars nie robi nic, aby „wyróżnić się” od innych elementów. Na pierwszy rzut oka sprawia to, że Titans Return trudno ocenić jako odrębną całość. Jednakże Powrót Tytanów ma potencjał, aby zaimponować swoim formatem, zwłaszcza gdy seria jest jedną przedłużoną walką z Trypticonem, w której wszystkie frakcje pracują za kulisami, aby zapewnić sobie przewagę. Takie podejście otwiera wiele wątków pobocznych i postępuje w stosunku do innych wątków ustalonych w pierwszym sezonie, dzięki czemu serial ten może pochwalić się większą głębią w porównaniu do innych kreskówek Transformers.

13 Transformers: Boty na ratunek

IMDb: 6.6

Wojny na ratunek Transformersów

Biorąc pod uwagę popularne uznanie Transformersów i atrakcyjność przekształcania zabawkowych samochodów w dzieci, sensowne jest, aby franczyza podjęła próbę stworzenia programu dla dzieci. Chociaż Robot Heroes już wtedy istniał, Transformers: Rescue Bots został stworzony jako bezpośredni następca, ponownie wyposażony w nowy zespół Autobotów zajmujących się nauczaniem dzieci o bezpieczeństwie i zagrożenia.

Jednak Rescue Bots to nie tylko zwykły serial dla dzieci z zabawnymi elementami Transformers, ponieważ jego założenie jest raczej ciężki. W nim Boty Ratunkowe odpowiadają na oryginalną wiadomość Optimusa Prime, wzywającą aktywne Autoboty w kosmosie do przybycia na Ziemię. Chociaż boty ratunkowe przybyły na Ziemię po zastoju, miały szczęście, że nie było ich, gdy Cybertron został zniszczony przez wojnę dawno temu. Ponieważ Heatwave, Boulder, Blades i Chase są jedynymi pozostałymi robotami ratunkowymi, Optimus Prime przydzielił je rodzinie Burnsów, która udziela pierwszej pomocy, aby pomóc społeczności Griffin Rock w pobliżu Maine.

Dlaczego warto obejrzeć Transformers: Ratuj boty

Pomimo że Rescue Boty są przeznaczone głównie dla dzieci, ciekawie jest dowiedzieć się, w jaki sposób Transformersi mogą złagodzić odwieczny konflikt między Autobotami i Decepticonami w formacie niezbyt brutalnym dla dzieci. Tytułowy Rescue Bots skupiający się na młodszym pokoleniu Autobotów, które są szkolone do czynienia dobra, pozwala młodszym widzom odnieść się do ich doświadczeń, zwłaszcza gdy w całej serii podkreśla się, że Rescue Boty, podobnie jak dzieci, mają talenty, które mogą wykorzystać, aby pomóc innym .

12 Transformers: Wojny Kombinatorów

IMDb: 5.3

Wojny Kombinatorów Transformersów

Ze względu na rozszerzony charakter uniwersum Transformers sensowne jest, aby niektóre historie przedstawiały życie konkretnych postaci i alternatywne podejścia do ich serii. Na przykład seria Shattered Glass przedstawia odwrócone spojrzenie na frakcje franczyzy, gdzie Decepticony są dobre, a Autoboty złe. Tym razem trylogia Prime Wars z lat 2016–2018 przedstawia alternatywne podejście do historii Generacji 1, choć w bardziej subtelny sposób.

Poczynając od Combiner Wars, ta historia dotyczy niepewnego pokoju w Cybertronie, powstałego po tajemniczych zniknięciach Optimusa Prime i Megatrona. Ponieważ Enigma Kombinacji tworzy Kombinatory, takie jak potężne Zwycięstwo, które doprowadziło do Wojen Kombinatorów, Windblade, niezadowolona z bezczynności nowej Rady Cybertronian, musi wziąć sprawy w swoje ręce – wszystko z intensywnym < a i=3>Sceny akcji z Transformers. Fani szukający serii Transformers, której Optimus Prime i Autoboty niekoniecznie są nagłówkami, mogą docenić Combiner Wars.

Dlaczego warto obejrzeć Transformers: Wojny kombinatorów

Pomysł, aby Combiners były fuzjami Transformersów, był bezprecedensowy już w momencie wypuszczenia oryginalnych zabawek, co sprawiło, że Combiner Wars było warto obejrzeć, aby zobaczyć, jak serial mógłby zaadaptować te nowe roboty do współczesnego formatu. Założenie kontynuacji Transformersów bez Optimusa Prime i Megatrona, a także wprowadzenie historii w postaci Mistress of Flame, Rodimusa Prime, a nawet „zagrożenia” ze strony Combiners, urozmaica klasyczną formułę Autoboty kontra Decepticony.

11 Transformatory: moc liczb pierwszych

IMDb: 6.1

Transformatory Moc liczb pierwszych

Nie zawsze trzeci sezon zgrabnie kończy się krótkim miniserialem, a Transformers: Power of the Primes spełnia swoje zadanie za opowiedzenie historii Generacji 1 jako ostatniej części trylogii Prime Wars. W nim reszta zespołu Transformers, na czele której stoi Windblade i złoczyńca Transformers Megatron, musi uporać się z faktem śmierci Optimusa Prime. Dla kontrastu, niezwykle potężny Upadły (Megatronus) ma nikczemny plan przejęcia kontroli nad Cybertronem.

Ta część serii Prime Wars przedstawia Dinoboty i krótką opowieść o Wojnach Bestii, w której Optimus Primal ostatecznie udowodnił, że jest godny bycia następcą Optimusa Prime. Fani szukający bezpośredniego przejścia do akcji w serii Transformers nie poczują się zagubieni dzięki Power of the Primes z niezwykle zabawnym podejściem do przygodowej gry akcji science fiction.

Dlaczego warto obejrzeć Transformers: Moc liczb pierwszych

Choć zagorzali fani mogą czuć się zawiedzeni sposobem, w jaki Power of the Primes podchodzi do pewnych ustalonych wątków serii, osadzenie się w jej własnym wszechświecie może pomóc wybaczyć miniserialu jej dość zaskakujące podejście do klasycznych wątków.

10 Potrójna kombinacja: Transformers w akcji!

IMDb: 5.2

Potrójne połączenie transformatorów Go

Fani anime mogą być zaskoczeni, gdy dowiedzą się, że istnieje anime Transformers, a jedno z nich ma formę Potrójna kombinacja: Transformers Go!, który został wydany wraz z linią zabawek Swordbot. Akcja anime rozgrywa się w Japonii, gdzie stwory Predaconu próbują zdobyć Legendyski, aby obudzić Dragotrona, ich złego Imperatora Demonów. Jednak dwie oddzielne drużyny Autobotów, Zespół Swordbot Samurai i Zespół Swordbot Shinobi, łączą siły z dwójką dzieci, aby walczyć z tym nowym zagrożeniem.

Pomimo tego, że serial ma zaledwie dziesięć odcinków, jest krótki i stanowi przykład tego, jak daleko może posunąć się serial Transformer, aby wypromować nowy zespół. Zespoły Swordbot Shinobi i Samurai to Łącznicy, a ich zespoły składające się z trzech botów potrafią przemieniać się w niesamowite formy. Oprócz dużego nacisku na akcję, założenie podróży w czasie polegające na zdobyciu Legendisc dodaje tej miniserialu wyjątkowego charakteru.

Dlaczego warto obejrzeć Potrójną kombinację: Transformers Go!

Duży nacisk, jaki kładzie Potrójna Kombinacja na Łączniki i Predacony, powoduje interesujące interakcje, szczególnie pod względem walki. Zawsze miło jest widzieć, jak Swordboty łączą się ze swoimi dziecięcymi towarzyszami, nadając serialowi klimat przypominający spotkanie shonen z kosmitami, który nie zawsze jest poruszany w przypadku ludzi w innych seriach. Pomimo swojego raczej przyjaznego dzieciom założenia, fantasy w Triple Combination na temat estetyki Transformers może być warte obejrzenia dla entuzjastów robotów.

9 Transformers: wojna o Cybertron

IMDb: 8.1

Wojna Transformersów o Cybertron

Biorąc pod uwagę powiązane historie między oryginalnymi kreskówkami Transformers a serialami takimi jak Beast Wars, widzom może być trudno w pełni zrozumieć główną narrację serii, jeśli będą musieli obejrzeć kilkaset odcinków historie. Na szczęście seria Transformers: War For Cybertron rozwiązuje ten problem, umieszczając dość intensywną historię Transformers w zgrabnym formacie 18 odcinków, każdy podzielony na trzy rozdziały.

Wojna o Cybertron, stworzona głównie w celu wsparcia premiery trzyczęściowej linii zabawek War For Cybertron Trilogy, składa się również z trzech rozdziałów. Fani uwielbiają War For Cybertron w szczególności za przyzwoitą narrację obracającą się wokół cybertronskiej wojny domowej, w której Autoboty i Decepticony uciekły również z Cybertronu na Ziemię jako wprowadzenie Maximali i Predaconów. Wyjątkowo, ostatni rozdział kończy się epickim zakończeniem, kończącym się wprowadzeniem nowych, świeżych twarzy, nowych powiązań i złoczyńcy wyłaniającego się zza horyzontu.

Dlaczego warto obejrzeć Transformers: Wojna o Cybertron

W porównaniu do pełnej akcji serii Transformers, War for Cybertron jest bardziej dojrzałym podejściem do serii, która niemal popada w dramat. Akcja jest bardziej rozłożona na całą serię, co czyni te sceny tym bardziej wartościowymi, gdy napięcie prowadzi do kulminacyjnych pościgów i walk. Chociaż War for Cybertron przydałoby się więcej akcji, jej podejście do bardziej brutalnej historii Transformers nie zawsze jest widoczne w jej bardziej pełnych nadziei, ziemskich odpowiednikach.

8 Transformatory: Armada

IMDb: 7

Armada Transformersów

Ze wszystkich seriali Transformers, które zagościły w telewizji, to być może Transformers: Armada może być częścią najbardziej zapadającą w pamięć zarówno fanom, jak i nowicjuszom . Chociaż ogólnie ma to samo założenie Autobotów i Decepticonów walczących w Cybertronie, tym razem konflikt koncentruje się wokół tajemniczych Mini-Conów, mniejszych Transformatorów zdolnych zapewniając swoim użytkownikom ogromną moc. Nowicjusze mogą docenić atrakcyjność Powerlinxing Mini-Cons i ostatecznie Transformers Super Weapons and Fusions. Tymczasem hardcorowi fani mogą również pamiętać Armadę, szczególnie z powodu braku Bumbelee, którego tym razem zastąpił nadgorliwy Hot Shot.

Pomimo mieszanego odbioru, Armada najwyraźniej pomogła przybliżyć Transformers bardziej nowoczesnej publiczności, włączając wiele koncepcji serii do swojej dość ekspansywnej narracji. Biorąc pod uwagę, że jest to skrzyżowanie konwencjonalnego anime z zachodnią kreskówką, Armada nadaje niepowtarzalny charakter całej serii Transformers, szczególnie biorąc pod uwagę atrakcyjność wizualną transformacji 2D w porównaniu z wspaniałymi efektami 3D z nowszych mediów.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Armada

Wśród tytułów Transformers, które zagoszczą w telewizji, Armada mogła podsumować działanie „robotów w przebraniu” w kontekście serialu anime shonen. Oprócz wiernych adaptacji Optimusa Prime i rozwijającego się konfliktu Megatrona, włączenie Minibotów jako neutralnej, poszukiwanej frakcji zapewnia dodatkową warstwę strategii zarówno ruchom Autobotów, jak i Decepticonów. Co więcej, ewentualne przeciąganie liny z udziałem legendarnych obiektów, takich jak Gwiezdna Szabla, dodają bardzo potrzebnej głębi mitom Transformersów, co docenią młodsi fani.

7 Transformatory: Cybertron

IMDb: 6.3

Transformatory Cybertron

Fani franczyzy, którzy pamiętają przygody Optimusa Prime i Mini-Conów w Armadzie, tym razem przeżyją jeszcze większą przygodę, w której cały wszechświat wisi na włosku. W Transformers: Cybertron masywna czarna dziura grozi pochłonięciem Cybertronu i innych pobliskich światów. I chociaż esencja Primusa w Zamku Omega ma wystarczającą moc, aby go zatrzymać, Zamek potrzebuje czterech Kluczy rozrzuconych po całej galaktyce, aby go otworzyć. W wyścigu z czasem Optimus i jego zespół Autobotów będą musieli dotrzeć do Kluczy, zanim Megatron, całkowicie pochłonięty żądzą władzy, dopadnie ich w swoje ręce.

Mimo początkowego negatywnego odbioru, Cybertron stara się zaradzić problemom swoich poprzedników, Energonu i Armady. Tym razem podstawowa fabuła Cybertronu pomogła w stworzeniu bardziej spójnej fabuły, dając więcej niż wystarczająco miejsca na ustalenie podstawowych mitów serii i przywiązania do postaci . Co więcej, ponieważ Cybertron był wówczas najnowszą serią Transformers, serial nie wahał się wypełnić swoich odcinków wieloma odniesieniami i Easter Eggami, co jeszcze bardziej zwiększyło jego atrakcyjność.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Cybertron

W przeciwieństwie do średniej klasy Armady i Energonu, Cybertron wyróżnia się jako seria anime bardziej rytmiczną akcją i lepszym podejściem do rozwoju postaci. Wątki fabularne zostały zaadaptowane z komiksów, dając Transformersom przestrzeń do oddychania w różnych momentach rozwoju postaci, jednocześnie zakotwiczając ich momenty, aby błyszczały w przyzwoicie rozmieszczonych, wieloodcinkowych łukach. Anime odpowiednio przechodzi z beztroskiej pierwszej połowy na Ziemi do znacznie mroczniejszej drugiej połowy, której akcja rozgrywa się w kosmosie, a wszystko to bez utraty „zasady spokoju” zarówno wobec Autobotów, jak i Decepticonów.

6 Transformers: animowane

IMDb: 6.6

Animowane Transformersy

Seria powraca do swego rodzaju formy dzięki Transformers: Animated, który w momencie premiery unikał wielkiej opery historie swoich poprzedników i zamiast tego skupił się na samodzielnych odcinkach. W Animated Optimus Prime i Autoboty tworzą bazę w Detroit po zdobyciu artefaktu AllSpark i teraz będą musieli przystosować się do życia jako Roboty w Przebraniu. Poznają tu nowych przyjaciół, nowych nadludzkich złoczyńców i są świadkami konsekwencji świata, któremu udało się rozpocząć technologię inżynierii wstecznej od uśpionego Megatrona.

Pomimo epizodycznego podejścia, wiele szczegółów tła w Animated ostatecznie rozkwita w pełne wątki fabularne, nadając całkiem aromatyczne zakończenie raczej prostemu charakterowi serialu. Dzięki prostej narracji i skupieniu się na postaciach z G1, Animated z łatwością staje się dobrym wstępem do serii Transformers, nie zarzucając widzom żadnej fabuły.

Dlaczego warto oglądać Transformers: animowane

Pomimo słabej animacji (jak na ironię), Transformers: Animated może pochwalić się całkiem sympatyczną obsadą postaci, szczególnie dla fanów serii, którzy po prostu chcą czegoś niezbyt poważnego, w co mogliby się wgryźć. Założenie, że ekipa konserwacyjna musi stawić czoła poważnym zagrożeniom wynikającym z pecha, dodaje napięcia każdej historii. I chociaż w tym serialu skierowanym do dzieci dobrzy ludzie zawsze wygrywają, to przewidywalne zakończenie przeplatane różnymi podejściami do fabuły nadal zapewnia dobrą zabawę.

5 Transformatory: Prime

IMDb: 8

Transformers Prime

Osoby, które chcą wyjątkowego podejścia do koncepcji Transformers, mogą zainteresować się Transformers: Prime, zwłaszcza że zaczyna się on na Ziemi get-go, a nie prolog dziejący się w Cybertronie. Tym razem Optimus Prime i jego Zespół Prime przebywają w Nevadzie, ukrywając swoją prawdziwą naturę, ostatecznie spotykając i zaprzyjaźniając się z różnymi ludźmi. W międzyczasie Megatron stale zdobywa nowych członków do swoich sił, a Decepticony szukają niestabilnego Ciemnego Energonu, który może zapewnić mu większą moc.

Chociaż serii udało się nadać nowy wymiar serii Transformers, brakuje jej trochę, jeśli chodzi o scenę rozwoju postaci. Chęć pokazania wielu Autobotów i Decepticonów okazała się skuteczna, prezentując je nowej publiczności. Niestety skupienie się na nadrzędnej fabule i odnowionych mitach zagroziło pewnym możliwościom rozwoju postaci.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Prime

Pomimo znanej fabuły „Transformersów przybywających na Ziemię”, tym razem w ramach tajnej wojny o Energon, Prime od razu wyróżnia się na tle większości serii Transformers ze względu na to, że jest raczej mroczny jak na współczesną animację. Bardziej zwarta obsada zapewnia bardziej płynny rozwój postaci przez cały sezon, uwypuklając motywacje Autobotów i Decepticonów, a także społeczne manewrowanie Transformersami w obecności innych. Sceny akcji pozostają spektaklem, na który warto patrzeć, zwłaszcza gdy elementy historii prowadzące do tych konfrontacji są fascynującymi sposobami rozwoju postaci.

4 Bestie-Maszyny: Transformatory

IMDb: 6.7

Transformersowe Bestie-Maszyny

Służący jako bezpośrednia kontynuacja Beast Wars, film animowany Beast Machines: Transformers kontynuuje przygody Optimusa Primala i Maximali po powrocie w Cybertronie. Jednak zamiast widzieć kwitnący raj, napotykają jałowe pustkowia zamieszkane przez drony Vehicon kontrolowane przez Megatron. Dzięki interwencji superkomputera Wyroczni Maximale zostają „przeprogramowane” tak, aby miały ciała techno-organiczne, co pomaga im przetrwać śmiercionośnego wirusa i daje im szansę w walce, gdy Megatron i Pojazdy mają znaczną przewagę liczebną.

W przeciwieństwie do serii Beast Wars, Beast Machines zdecydowanie miało ciemniejszy ton jak na kreskówkę Transformers. Widzowie niemal natychmiast zobaczą niekorzystną sytuację pod względem liczebności oraz tego, jak Maximale będą musieli polegać na swoim dowcipie i walce partyzanckiej, aby wykorzystać samo środowisko Cybertronu przeciwko swojemu wrogowi. I chociaż Beast Machines nie zostało zbyt dobrze przyjęte ze względu na tę zmianę tonu, pokazało to potencjał serii Transformers mającej bardziej dojrzałą historię.

Dlaczego warto obejrzeć Beast Machines: Transformers

Mimo że Beast Machines ma sporo wad, to właśnie dzięki tym dostrzeżonym błędom serial jawi się jako wyjątkowe podejście do serii Transformers. Widzowie, którzy chcą spojrzeć na Transformersy inaczej niż na „roboty w przebraniu”, w „Beast Machines” zadają im pytanie, dlaczego „roboty” muszą być „w przebraniu” w ogóle, skoro filozoficzny podtekst postrzeganego konfliktu między technologią a naturą nie zawsze jest spójny. czarny i biały. To bardziej dojrzałe podejście do koncepcji Transformers dodaje postaciom więcej niuansów, zwłaszcza gdy zarówno Maximals, jak i Predacons zostały opracowane jako członkowie obsady, którzy niekoniecznie są twardzi dobrzy lub twardo źli.

3 Wojny Bestii: Transformatory

IMDb: 8.1

Wojny Bestii Transformersów

Fani serii Transformers byliby zaskoczeni, gdyby w Beast Wars: Transformers nie zobaczyli żadnych Autobotów i Decepticonów. Zamiast tego dostają szmatławy zespół Transformatorów, którzy mogą zmieniać się w zwierzęta w stosunkowo nieznanym czasie i epoce. Pod wodzą Optimusa Primala Maximalowie będą musieli bronić swojego domu przed Predaconami, którzy chcą zdominować całe życie.

Choć niekoniecznie spodobał się wielu fanom w momencie pierwszej emisji, Beast Wars: Transformers zyskał miano kultowego, ponieważ trzy sezony dobrze się sprawdziły, wprowadzając nową obsadę interesujących Transformers, a także skutecznie powiązując go z resztą serialu. wspólnota.

Dlaczego warto oglądać Beast Wars: Transformers

Skok do grafiki 3D i historia rozgrywająca się wieki po oryginalnej kreskówce Transformers dodały wiele oczekiwań Beast Wars, które kreskówka udało się spełnić. Skupienie się na rozwoju postaci jako sposobie na popchnięcie fabuły do ​​przodu było świetnym sposobem na ponowne wprowadzenie zarówno fanów, jak i nowicjuszy w „przyszłość” mitów o Transformersach. I chociaż fanom może brakować Optimusa Prime i oryginalnych Autobotów, Beast Wars udaje się przekształcić zarówno Maximals, jak i Predacons w postacie, w które warto inwestować, szczególnie ze względu na różne sedna ich historii.

2 Transformers: Cyberwersum

IMDb: 6,9

Cyberświat Transformersów

Nowi gracze, którzy chcą zupełnie świeżego spojrzenia na serię Transformers, mogą docenić Transformers: Cyberverse. Osadzona w swojej własnej ciągłości i zawierająca nowe, wiecznie zielone projekty, Cyberverse to opowieść o Wielkiej Wojnie w Cybertronie i jej następstwach, tym razem skupiająca się na zupełnie nowej mitologii. W tej historii, gdy Autoboty wyruszają na Ziemię, nowicjusz Windblade musi pomóc cierpiącemu na amnezję Bumblee odzyskać wspomnienia, jednocześnie lokalizując zarówno Optimusa Prime, jak i AllSpark.

Jednak fani pokochaliby Cyberverse za ciekawe podejście do narracji, zwłaszcza w obliczu wzrostu napięcia. Oprócz polowania na AllSpark, Cyberverse wprowadzi unikalne cywilizacje, które mogłyby zagrozić Transformatorom, a także wiele przypadków zarówno Autobotów, jak i Decepticonów kwestionujących swoją rolę w wojnie.

Dlaczego warto oglądać Transformers: Cyberverse

Chociaż czas trwania odcinków jest raczej krótki, odcinki Cyberverse są wypełnione treścią, która zapewnia widzom wystarczającą ilość rozwoju postaci, rozwoju fabuły i scen akcji. W przeciwieństwie do innych restartów, bardziej skondensowane podejście Cyberverse do historii Transformers daje dużo miejsca na dywersyfikację rozwoju narracji, dzięki czemu ta seria jest bardziej zauważalna w porównaniu z innymi materiałami z serii.

1 Transformatory

IMDb: 8

Transformatory

Być może najlepszym sposobem, aby cieszyć się serią Transformers, jest obejrzenie oryginalnej serii The Transformers, która położyła podwaliny pod większość scenerii , postacie i historie. W swej istocie serial formalnie przedstawia konflikt pomiędzy Autobotami i Decepticonami, który trwa do czasów współczesnych, po tym jak zostały one wybudzone z zastoju po awaryjnym lądowaniu miliardy lat temu.

Chociaż wiele głównych wątków z Transformersów istnieje już w innych seriach, kreskówki z 1984 roku rzeczywiście miały sporo unikalnych wątków fabularnych. W połączeniu ze świeżą mitologią Transformers fani mogą oglądać i odkrywać, które koncepcje zostaną przeniesione do innych części rozszerzonej serii Transformers, a które pozostaną w zapomnieniu.

Dlaczego warto oglądać Transformers

Pomijając niezgrabne animacje ze względu na wiek, oryginalna kreskówka Transformers pozostaje podstawą dla większości innych mediów Transformers ze względu na jej historyczny wpływ. Pomimo tradycyjnego spojrzenia na Autoboty wygrywające z Decepticonami, oryginalna kreskówka udaje się pokazać najważniejsze aspekty serii Transformers: różne ideologie Autobotów kontra Decepticony, Optimus Prime będący szczytem przywództwa, Megatron i Starscream szczegółowo omawiają szczegóły ambicji i sposobów, w jakie roboty mogą „przebierać się” w świecie pełnym nieufnych ludzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *