Twórcy Diablo 4 drażnią graczy, aby „trzymali się” zapasowych unikatów Ubera

Rozpoczął się trzeci sezon Diablo 4 i choć początkowo fani nie byli zachwyceni premierą, twórcy wypuścili kilka poprawek, które znacząco usprawniły sezon. Teraz mówią graczom, aby trzymali się swoich starych Uber Uniques.

Unikaty Ubera w Diablo 4 to najrzadsze przedmioty, jakie można znaleźć w Sanktuarium , ale w przeszłości gracze skarżyli się , że są zbyt rzadkie, w wyniku czego na dłuższą metę są praktycznie bezużyteczne.

Jednakże menedżer społeczności Diablo 4, Adam Fletcher, zamieścił na oficjalnym forum Diablo 4 informację PSA, w której nakazał graczom, aby na razie zachowali swoje unikaty Ubera .

„Zespół projektowy ma pewne nadchodzące plany dla graczy, którzy mogą mieć wiele Uber Unique, z których mogą nie skorzystać. Zespół chciał udostępnić użytkownikom informacje PSA, aby na razie mogli się nimi cieszyć” – powiedział Fletcher.

Fletcher nie wdawał się szczegółowo w to, dlaczego doradzają graczom, aby trzymali się swoich Uber Uniques, ale Fletcher wspomniał, że wkrótce przekażą nam więcej informacji na temat tego programu PSA.

Gracze mieli jednak własne teorie na temat tego, dlaczego tak się dzieje. W poście na Reddicie zatytułowanym „PSA – Trzymaj nieużywane unikaty” wiele osób zebrało się, aby dowiedzieć się, co zespół projektowy może planować na przyszłość.

Niektórzy gracze myśleli, że Blizzard może wprowadzić program handlowy, podczas gdy inni myśleli, że wprowadzi nowy system rzemiosła.

„Przypuszczam, że jest to coś typu 2 lub 3 za 1, w którym można je uratować i stworzyć nowe. To trochę jak ratowanie pierwotnych w ostatnich sezonach D3” – skomentował jeden z graczy.

Wygląda na to, że Blizzard w dalszym ciągu udoskonala sezon 3 i gracze mają nadzieję, że nadchodząca zmiana sprawi, że Uber Uniques będzie lepiej pasować do gry.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Diablo 4, przeczytaj o tym, jak zwierzaki Seneszala mogą jednym strzałem pokonać Ubera Lilith i dlaczego gracze decydują się ignorować tego bossa z sezonu 3 .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *