Legenda Manchesteru United Wayne Rooney planuje powrót do kierownictwa Arabii Saudyjskiej zaledwie miesiąc po zwolnieniu z Birmingham City.
Rooney był kontrowersyjnie powołany na początku sezonu do St. Andrew’s i przewodził fatalnej serii wyników drużyny Midlands, zanim został zwolniony ze swoich obowiązków w pierwszym tygodniu nowego roku.
Wygląda jednak na to, że nie zamierza rezygnować z piłki nożnej na zbyt długo, gdyż The Sun donosi, że bardzo chciałby poprowadzić drużynę w Arabii Saudyjskiej.
„Wiele do udowodnienia”
Źródło cytowane przez The Sun powiedziało: „Wayne zdaje sobie sprawę, że wciąż ma wiele do udowodnienia, ale wierzy, że ma wszystko, czego potrzeba, aby zostać menadżerem, i bardzo chciałby otrzymać szansę zarządzania zespołem w Arabii Saudyjskiej”.
Po zwolnieniu Rooneya przez Birmingham w styczniu Graeme Souness napisał felieton dla Daily Mail, w którym krytykuje decydentów w niektórych klubach za mianowanie menedżerów na podstawie ich nazwiska, a nie kompetencji menedżerskich.
„Przykro mi to mówić, ale wydaje się, że nie żyjemy już w merytokracji, jeśli chodzi o to, kto dostanie część stanowisk w piłce nożnej” – napisał Souness. „Osoby zatrudniające chcą być postrzegane jako osoby, które postępują właściwie. Obraz jest wszystkim. Staromodne czynniki – takie jak udokumentowane doświadczenie i znajomość swoich rzeczy – nie wydają się mieć większego znaczenia.
„To był powód, dla którego Wayne Rooney otrzymał w październiku posadę menadżera Birmingham City. Nie otrzymał tego stanowiska ze względu na zasługi, ale dlatego, że jest nazwiskiem w światowym futbolu i ma dużą liczbę fanów w mediach społecznościowych – najwyraźniej 63 miliony na wszystkich platformach.
„Kiedy media społecznościowe zyskają taką siłę, że mogą zapewnić ci pracę w doskonale funkcjonującym klubie piłkarskim – tak jak miało to miejsce w Birmingham, gdy zatrudniono Wayne’a – standardy będą oczywiście obniżone. Kiedy X i Instagram zostaną uznane za miarę twoich możliwości, obawiam się, że będzie to wyścig w dół.
Jeśli Rooney szybko dostanie najwyższe stanowisko w Arabii Saudyjskiej, będzie to w pewnym stopniu potwierdzenie tezy Sounessa, że niektórzy znani menedżerowie otrzymują role z niewłaściwych powodów.
Dodaj komentarz