Napastnik Arsenalu ujawnia incydent szkoleniowy „wypadek samochodowy” z kolegą z drużyny

Napastnik Arsenalu Mika Biereth ujawnił, jak wślizg środkowego obrońcy Gabriela Magalhaesa na treningu „odczuwał jak wypadek samochodowy”, gdy zaczął opowiadać o swoim rozwoju w klubie.

Biereth (21 l.) opuścił Arsenal i w styczniu dołączył do austriackiej drużyny Sturm Graz na podstawie umowy wypożyczenia. Młody napastnik twardo stąpa po ziemi, strzelając cztery gole w pierwszych sześciu meczach.

Sturm Graz traci obecnie zaledwie dwa punkty do lidera ligi, RB Salzburg, w obliczu zaciętej walki o tytuł.

Arsenal traci także zaledwie dwa punkty do pierwszego we własnych rozgrywkach w Premier League , wciąż walcząc z Liverpoolem i Man City.

Kanonierzy bez wątpienia będą mieć nadzieję, że okres wypożyczenia Bieretha zdziała cuda dla jego rozwoju, gdy wróci do klubu z zamiarem rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie.

Mimo że nie brał udziału w żadnym meczu Arsenalu w pierwszym składzie, młodzieniec zdążył już w odpowiednim momencie przypomnieć sobie, jak duży czeka go awans, jeśli na stałe przeniesie się do drużyny seniorów.

Wślizg Gabriela po „wypadku samochodowym” na treningu Arsenalu

„To prosta gra, ale po prostu [ucząc się], ile w nią jest potrzebne i ile jest w niej szczegółów, nauczyłem się tego wszystkiego w Arsenalu” – powiedział inews .

Im więcej trenujesz z pierwszym składem, tym bardziej się do tego przyzwyczajasz, a tego rodzaju sesje treningowe dają mi dobrą pozycję do gry w drużynie 21-latków, a potem na wypożyczeniu.

„Na jednej z pierwszych sesji, kiedy tam byłem, próbowałem utrzymać piłkę w górze, a wielka Gabi [Magalhaes] po prostu uderzyła mnie w plecy. To było jak wypadek samochodowy!

„On jest ogromny, a ja miałbym wtedy tylko 18 lat. Właśnie takie rzeczy, szybkość i fizyczność [pomogły]”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *