Dlaczego Akatsuki nie odegrało większej roli w pierwszej połowie Naruto? Zbadano motywacje Kishimoto

Zastrzeżenie: Artykuł odzwierciedla opinie autora. Indywidualne opinie mogą się różnić.

Akatsuki to jedna z najsilniejszych grup antagonistów w Naruto i jedna z najpopularniejszych grup w mediach anime. Choć zasłynęli ze swojego notorycznego sposobu załatwiania spraw, głównym powodem powstania tej grupy była chęć osiągnięcia pokoju.

Osobą, która stworzyła tę grupę i pierwszym jej przywódcą był Yahiko, który później zginął z rąk swojego ukochanego przyjaciela Nagato. Jedno doprowadziło do drugiego i grupa ta stała się władzą przestępczą. Jednak w pierwszej części serii ich wpływ na fabułę nie był zauważalny, co zostanie omówione w tym artykule.

Powód, dla którego Akatsuki nie odegrało znaczącej roli w pierwszej połowie Naruto

Akatsuki była grupą zbuntowanych shinobi, która istniała poza prawami Ukrytych Wiosek w Naruto. Na przestrzeni historii grupa ta miała różnych przywódców, z których każdy miał inny i unikalny cel do osiągnięcia. Założycielem tego określenia był Czarny Zetsu, który stworzył taką grupę, aby wskrzesić swoją matkę, Kaguyę Otsutsuki.

Ale pierwszym przywódcą i założycielem tej grupy był Yahiko, shinobi z Wioski Ukrytego Deszczu. Był sierotą wojenną i założył tę grupę wraz z dwójką przyjaciół, Konan i Nagato. Ci trzej byli także uczniami jednego z Legendarnych Sanninów, Jiraiyi. Zasadą, którą kierowała się grupa Yahiko, było zakończenie walk, które miały miejsce w ich Ukrytej Wiosce Deszczu i promowanie pokoju.

Nagato (po lewej), Yahiko (w środku) i Konan (po prawej)
Nagato (po lewej), Yahiko (w środku) i Konan (po prawej)

Nagato podziwiał Yahiko, który chciał pójść w jego ślady i szerzyć przesłanie harmonii wśród Shinobi. Ale niestety tam, gdzie są róże, są też ciernie. Przywódca Wioski Ukrytego Deszczu, Hanzo, zauważył tę grupę i jej działania. Danzo, urzędnik Wioski Ukrytego Liścia, obrzucił ich złymi słowami, a Hanzo postanowił się nimi zaopiekować.

Wezwał ich do pewnego stopnia, aby podpisać z nimi traktat, ale gdy tylko przybyli trzej członkowie założyciele tej grupy, Danzo zdradził ich i wziął Konan jako zakładniczkę. Hanzo później zmusił Yahiko do śmierci, która dźgnęła się kunai Nagato. To był koniec prawdziwego Akatsuki i początek grupy rebeliantów, która wyruszyła przeciwko światu.

Yahiko po śmierci z rąk Nagato (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot)
Yahiko po śmierci z rąk Nagato (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot)

Nagato został kolejnym przywódcą tej grupy, który nią rządził, gdy Pain i jego grupa po raz pierwszy pojawili się w serii w rozdziale 139, po śmierci Trzeciego Hokage. Dlaczego więc ta grupa wykonała pierwszy ruch tak późno w serii? Może być tego kilka przyczyn.

Akatsuki Yahiko miało tylko jeden cel: pokój, aby nigdy nie najeżdżali innych wiosek. Gdy tylko grupa znalazła się pod kontrolą Nagato, jej celem było schwytanie wszystkich Jinchuriki, ludzi, w których zapieczętowano ogoniaste bestie, i użycie ich czakry, aby przeciągnąć na swoją stronę jak najwięcej narodów.

Aby zebrać Jinchuriki, grupa poszła w kolejności chronologicznej, co oznacza, że ​​zaczęli od jednego ogona, a ich ostatnim celem było dziewięć ogonów. Może to dlatego nie odegrali znaczącej roli w pierwszej części serii, ponieważ byli zajęci zbieraniem Jinchuriki, a Naruto był ostatni na ich liście.

Pierwsze pojawienie się Akatsuki w anime (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot)
Pierwsze pojawienie się Akatsuki w anime (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot)

Wioska Ukrytego Liścia była znana jako jedna z najpilniej strzeżonych wiosek na świecie, co oznaczało, że mało kto mógł wejść do niej niezauważony. Zatem podczas pogrzebu Trzeciego Hokage grupa mogła zdecydować się na ruch, sądząc, że obrona wioski mogłaby zostać osłabiona bez przywódcy.

Po śmierci Yahiko, Nagato próbował pozyskać jak najwięcej shinobi rangi S, aby dołączyło do niego ilu to możliwe, aby jego grupa stała się potężna. Może to być również powód ich milczenia w pierwszej połowie Naruto, ponieważ byli zajęci tworzeniem grupy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *