Czy Naruto jest inspirowany prawdziwymi postaciami? Zbadane

Czy Naruto jest inspirowany prawdziwymi postaciami? Zbadane

Naruto to jedna z najpopularniejszych serii na świecie, nic więc dziwnego, że fani nawet dzisiaj chcą poznać różne sposoby, w jakie autor Masashi Kishimoto został zainspirowany do stworzenia swojego opus magnum. Podczas gdy twórcy często czerpią z wielu różnych źródeł, przypadek Naruto jest fascynujący, ponieważ ma dużą różnorodność.

Wiele prawdziwych postaci i inspiracji dało Kishimoto pomysły na jego własne dzieło, które ostatecznie stało się jedną z najbardziej udanych serii wszechczasów. Dlatego warto wiedzieć, czy Naruto jest inspirowany prawdziwymi postaciami.

Zastrzeżenie: Ten artykuł zawiera spoilery dotyczące serii Naruto.

Niektóre z prawdziwych postaci i elementów, które zainspirowały Naruto

Jiraiya był jednym z najbardziej znanych przykładów postaci Naruto inspirowanych prawdziwymi postaciami. Jeden z legendarnych Sanninów i ulubieniec fanów, Jiraiya, został zainspirowany japońskim folklorem „The Tale of the Gallant Jiraiya” sprzed 200 lat. Opowiada o podróży bandyty Jiraiyi i jego dążeniu do nauczenia się „magii ropuchy” od Ascety Nieśmiertelnej Ropuchy.

Każdy fan serii może powiedzieć, że Kishimoto zaczerpnął wiele z tej opowieści i stworzył Jiraiyę, który stał się jedną z najpopularniejszych postaci w całej serii.

Istnieją inne tego przykłady, takie jak Legendary Stupid Brothers z serii, Fujin i Raijin, którzy zostali zainspirowani przez japońskich bogów wiatru i grzmotów. Innym przykładem zaczerpnięcia Kishimoto z folkloru jest postać Kuramy, dziewięcioogoniastego lisa wewnątrz Naruto. Kurama pochodzi od yokai, mitycznych bestii z kultury japońskiej. Jednym z nich jest lis z dziewięcioma ogonami.

Więcej inspiracji dla postaci

Historia miłosna Minato i Kushiny została zainspirowana japońskim folklorem (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot).
Historia miłosna Minato i Kushiny została zainspirowana japońskim folklorem (zdjęcie za pośrednictwem Studio Pierrot).

Minato i Kushina to jedna z najlepszych par w serii. Ich związek został oparty na japońskiej przypowieści o czerwonej nici, która wyjaśnia, że ​​ludzi, którzy mają być razem, zawsze łączy wyimaginowana nić tego koloru. Jest to jeden z motywów przewodnich ich związku i często pojawia się w anime i mandze.

Innym przykładem może być pochodzenie imion Sarutobi Hiruzen i Sasuke Uchiha. Obie postacie są inspirowane postacią ninja z japońskiego folkloru o imieniu Sarutobi Sasuke , co oznacza „skok małpy” i łączy się z umiejętnościami Hiruzena. Sarutobi Sasuke był również znany jako młody i utalentowany ninja, co pasuje do ogólnego charakteru Sasuke.

Ostatnia antagonistka serii, Kaguya Otsutsuki , również jest inspirowana mitem, zwłaszcza „Opowieścią o przecinaczu bambusa” z okresu Heian. Po zdobyciu sympatii cesarza Japonii wraca na księżyc, skąd przybyła, co dzieli z Kaguyą z serii. Była jednym z najwybitniejszych przykładów tego nurtu Kishimoto.

Bardzo oczywistym przykładem wielu różnych inspiracji, które Kishimoto miał jako twórca, była Czteroogoniasta Bestia, Son Goku, którego imię jest oparte na legendarnym bohaterze Dragon Ball. Jednak jego projekt zaczerpnięto z mitu o Sun Wukongu, Małpim Królu z „Podróży na Zachód”. Warto zaznaczyć, że Akira Toriyama zaprojektował Goku na podstawie Sun Wukonga.

Być może najbardziej znanym przykładem inspiracji prawdziwymi postaciami był Naruto. Podczas wywiadu w 2014 roku Kishimoto stwierdził, że motywacją jego bohatera do zostania Hokage było odzwierciedlenie jego pragnienia zostania odnoszącym sukcesy mangaką i zdobycia uznania za swoją pracę. To chyba najbardziej wyraźny przykład tego, jak Kishimoto czerpał z prawdziwego życia.

Końcowe przemyślenia

https://twitter.com/ErzaCult/status/1420096797410746374

Naruto to jedna z najbardziej udanych serii. Masashi Kishimoto stworzył historię, która zainspirowała wiele pokoleń, podobnie jak wiele mitów, opowieści i postaci, które zainspirowały jego serię. To pokazuje, jak każdy twórca musi gdzieś zacząć, przez co ten autor również musiał przejść.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *