Pomimo niedawnego artykułu prasowego informującego, że gwiazda UFC Jon Jones przebywa w areszcie policyjnym i jest aresztowany, mistrz wagi ciężkiej natychmiast zaprzeczył tym zarzutom na Twitterze.
Administrator testów narkotykowych UFC twierdzi, że Jon Jones zaatakował ją fizycznie i groził śmiercią podczas pobierania próbek w domu Jones w Nowym Meksyku 30 marca.
Według zarzutów postawionych przez Crystal Martinez w protokole policyjnym złożonym 5 kwietnia Jones jest oskarżona o używanie wulgaryzmów, zabranie jej telefonu bez pozwolenia, odmowę jego zwrotu i grożenie jej życiem.
Pomimo raportu Jones stanowczo temu zaprzeczył. Następnie zamieścił szczegółowe wyjaśnienia na Instagramie , a także nagrania z kamer bezpieczeństwa, na których on i Martinez przybijają piątkę.
Zaledwie dzień po upublicznieniu informacji NBC News błędnie podała, że Jones został aresztowany i postawiono mu zarzuty związane ze zgłoszonym napadem.
Jones szybko zdementował tę plotkę, stwierdzając na Twitterze NBC News, że nierozsądne jest publikowanie postów w ciemno na tak dużej platformie.
Całkiem duża platforma, żeby publikować tak na ślepo. #fakenews https://t.co/6ZkLdxFnnv
— BONY (@JonnyBones) 7 kwietnia 2024 r
W bardziej obszernym poście w mediach społecznościowych Jones wyjaśnił, że nie przebywa w areszcie policyjnym, a zamiast tego przebywa obecnie w Teksasie, gdzie bierze udział w turnieju siatkówki ze swoimi córkami.
Jones podzielił się swoją opinią na temat zgłoszonego incydentu z udziałem Martineza, stwierdzając, że był zaskoczony brakiem profesjonalizmu, jaki wykazał administrator UFC ds. testów narkotykowych.
Jones odrzucił wszelkie twierdzenia o groźbach napaści lub śmierci. Wyjaśnił: „Chcę podkreślić, że w żadnym momencie nie groziłem nikomu, nie konfrontowałem się z nikim, nie podnosiłem głosu ani nie dopuszczałem się żadnej napaści”.
„To godne ubolewania, że bez dokładnej weryfikacji rozpowszechniono niedokładne informacje. Pragnę zapewnić, że będę stanowczo bronić się przed tymi bezpodstawnymi zarzutami.”
Po doniesieniach o twierdzeniach Jona Jonesa, jakoby agent testujący narkotyki sfabrykował historię na jego temat, organizacja MMA Fighting zwróciła się do policji w Albuquerque z prośbą o potwierdzenie. Jones przekazał także policji dodatkowe informacje, co doprowadziło do zaktualizowanej wersji raportu z aresztowania pierwotnie złożonego przez Martineza.
Jones przyznaje się, że użył wulgaryzmów wobec Martineza i jest głęboko przekonany, że jest za to na niego zły. Twierdzi, że wymyśliła tę historię pod wpływem gniewu.
Pomimo przybicia piątki Martinezowi, gdy wychodziła z jego domu, Jones był zaskoczony, gdy otrzymał raport, ponieważ sądził, że naprawili płoty.
Dodaj komentarz