Przyjrzyjmy się pięciu najlepszym małym napastnikom NBA dzisiaj

W tym sezonie nasiliło się zainteresowanie małych napastników NBA, ale jakie pięć najzdolniejszych talentów wyróżnia się na tle innych?

Co sezon jedna z najciekawszych debat toczących się w świecie NBA dotyczy rankingów najlepszych zawodników ligi na każdej pozycji.

Mali napastnicy szturmem podbili stowarzyszenie w sezonie 2023–2024, grając w obronie na wielu pozycjach i grając dla swoich kolegów z drużyny w godnym uwagi tempie.

Przez ostatnie 20 lat LeBron James był wirtualnym zamkiem, który pozwalał złamać każdą piątkę z pierwszej piątki. Czy uda mu się to tym razem w wieku 39 lat? Kto przyćmiewa swoich rówieśników? Oto pięciu najlepszych obecnie małych napastników w NBA. Ale najpierw rekwizyty trafiają do kilku wyróżniających się wykonawców, którzy zostali wykluczeni.

Wyróżnienia

Podczas gdy Orlando Magic gra w elastycznym składzie na polu ataku, Paolo Banchero został oficjalnie wymieniony na pozycji atakującego, w przeciwieństwie do jego naturalnego, małego napastnika. Gdyby plan głównego trenera Jamala Mosleya bez pozycji i styl gry, jaki stosuje Banchero, miały pierwszeństwo, z łatwością znalazłby się w pierwszej piątce. On i Mikal Bridges to najlepsi, którzy nie przeszli do eliminacji.

5. Scottie Barnes

Scottie Barnes w pierwszej piątce? Absolutnie. Zanim Toronto Raptors sprzedali Pascala Siakama do Indiana Pacers, Barnes odgrywał rolę małego napastnika. Według Michaela Scotto z HoopsHype dał głównemu trenerowi Raptors wszelkie powody, by oklaskiwać ligę za to, że nie dzwonił do swojej początkującej gwiazdy więcej .

Barnes znajduje się na szczycie tabeli pozycyjnej z 20 double-double i trzema triple double. Znajduje sposoby, aby wnieść swój wkład w wielu obszarach, zapewniając niezrównaną atletykę, która uzupełnia jego grę. Barnes nie może pochwalić się zwycięstwami w rankingach, ale młody talent jest na tyle dobry, że można go wymienić, zwłaszcza że Kevin Durant, Giannis Antetokounmpo i Paul George, których uważano za małych napastników w pewnych momentach swojej kariery, stanowią całą czwórkę w swoich tegorocznych składach.

4. Jimmy Butler

Gracze tacy jak Mikal Bridges i DeMar DeRozan mogą mieć niewielką przewagę nad Jimmym Butlerem pod względem punktacji, ale obecnego MVP finałów Konferencji Wschodniej nie można ignorować za to, co robi w tym roku.

W przypadku drużyny Heat, która oznacza przeskok i odskoczenie od rozstawionego z numerem 4 na Wschodzie, wartość Butlera pojawia się poza arkuszem statystyk. Oprócz flirtowania z jego bogatą karierą w strzelaniu z podłogi i oddawaniu w tym roku ponad 40 procent swoich spojrzeń z głębi pola, przy czym ten ostatni do tej pory wydawał się strzałem w dziesiątkę, Butler wywiera wpływ na grę na szkle i daje Miami bezcenne punkty drugiej szansy. Kiedy nadchodzi czas, Butler staje na wysokości zadania i rzadko kiedy nie udaje mu się odnieść zwycięstwa i uzyskać psychologicznej przewagi nad swoim człowiekiem. Tom Hollinger również ocenił Butlera, uzyskując drugi najlepszy wynik PER (22,42) w kategorii trzech zawodników, wyprzedzając jedynie Leonarda.

3. Kawhiego Leonarda

Los Angeles Clippers mogą pochwalić Kawhiego Leonarda za zwycięską postawę , gdy był trzecim rozstawionym z Zachodu zespołem z bilansem 35-17.

Indywidualnie Leonard błyszczy. Były dwukrotny Defensywny Gracz Roku zarobił mnóstwo pieniędzy spoza łuku, a jego skuteczność w rzutach za trzy punkty wyniosła 45,3%, co wygląda na przyzwoity odsetek rzutów z gry u większości debiutantów w lidze. Z drugiej strony ma 24. miejsce w rankingu defensywy związku i drugie miejsce wśród innych małych napastników z notą 112,2. Leonard byłby czołowym zawodnikiem, ale jego słabsza liczba punktów w porównaniu z poprzednimi latami nieco go powstrzymuje.

2. LeBrona Jamesa

To, że James dorasta, nie oznacza, że ​​stracił krok. Jak nic, czego NBA nie widziało wcześniej, James nadal produkuje na poziomie całej NBA. W tym momencie rozgrywane są jego statystyki zliczania. Wiemy, do czego jest dobry, bo to się nie zmieniło. To, co wyróżnia się, to jego 7,6 punktów na mecz w czwartej kwarcie, co plasuje go na drugim miejscu wśród wszystkich małych napastników.

Rekord Lakers 29-26, gdy rozstawiony z numerem 9 na Zachodzie, plasuje Jamesa na pierwszym miejscu, ale wciąż jest na dobrej drodze, aby go odzyskać, jeśli po przerwie na All-Star poprowadzi znaczną przewagę w drugiej połowie.

1. Jaysona Tatuma

Tatum stoi samotnie na wyspie. Boston Celtics All-Star prowadzi najlepszą drużynę na Wschodzie z bilansem 42-12. Wyprzedza wszystkich małych napastników, zdobywając 27,3 punktów na mecz, jednocześnie zdobywając drugie miejsce wśród swoich rówieśników pod względem liczby trzech punktów, co daje mu 3,1 punktów na mecz w nocy.

Kiedy ma to największe znaczenie, Tatum poprawił swoją grę w końcówkach meczów z jakościowego punktu widzenia i przy trójce trzeba byłoby szukać bardziej nie do obrony zagrania niż sójka Tatuma. Sprawa odpoczęła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *