Adrian Peterson grozi podjęciem kroków prawnych i ostro krytykuje „fałszywe wiadomości” w związku z roszczeniami dotyczącymi pamiątek

Rozeszła się wieść, że wielki NFL Adrian Peterson wystawił na sprzedaż kilka swoich najcenniejszych pamiątek. Powrót byłego Minnesota Vikings nie był taki miły, gdy odrzucił te fałszywe plotki.

Peterson zabrał się do mediów społecznościowych, aby oczyścić atmosferę na temat rzekomych twierdzeń. W bezpośredniej odpowiedzi ostro skrytykował firmę zajmującą się sprzedażą nieruchomości odpowiedzialną za naruszenie umowy.

MVP NFL 2012 obronił swoją dumę i dał jasno do zrozumienia, w jakim stopniu ceni swoje trofea i inny sprzęt, zapewniając jednocześnie bezpieczną sytuację finansową.

Co dokładnie doprowadziło do tego fiaska?

Adrian Peterson krytykuje firmę aukcyjną

Z tonu i postawy Petersona jasno wynika, że ​​według niego firma próbowała wykorzystać jego ego i dobro. Stanowczo odrzucał wszelkie spekulacje, że jest bankrutem.

Front Office Sports udostępnił światu NFL wiadomość wideo byłej supergwiazdy. Peterson nie przebierał w słowach, wyrażając naruszenie zaufania i niepotrzebną rolę, jaką odegrali w tej sprawie:

„Firma zajmująca się sprzedażą nieruchomości bez mojego zezwolenia wystawiła na sprzedaż niektóre z moich trofeów, pomimo jasnych instrukcji, aby pozostawić rzeczy osobiste w nienaruszonym stanie” – stwierdził Peterson. „Nie wyraziłem zgody na sprzedaż żadnego z moich trofeów i podejmę kroki prawne”.

Peterson ubolewał, że zaufał im, że zajmą się jego dobytkiem bez nadzoru, po czym zakończył swoją tyradę kolejnym subtelnym kopnięciem:

„Chcę podkreślić, że jestem stabilny finansowo i nigdy nie sprzedałbym swoich ciężko zdobytych trofeów. A gdybym miał je sprzedać, znam ludzi, którym mógłbym je sprzedać. Nie korzystałbym z Internetu i nie sprzedawał losowo swoich rzeczy osobistych, więc niech to zapadnie w pamięć”.

Peterson wynajął tę firmę do uporządkowania jego magazynu, na który składało się kilka nagród, w tym trofeum Rookie of the Year 2007. Wzięli sprawy w swoje ręce, aby wystawić je na aukcji i teraz są odbiorcami burzy ognia ze strony legendy i fanów.

Nie ma jednak jednostronnego poparcia dla Petersona. Część entuzjastów piłki nożnej zastanawiała się, po co w ogóle potrzebował pomocy firmy. Peterson rozwiał jednak tę wiadomość i nie ma zamiaru w najbliższym czasie rezygnować ze swoich nagród.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *