Była gwiazda NBA Andre Iguodala została zapytana, komu chciałby oddać zwycięski strzał w remisowym meczu play-off. Jego szokująca odpowiedź mogła rzucić cień na jednego z jego byłych kolegów z drużyny.
Iguodala grał z wieloma przyszłymi członkami Galerii Sław, w tym z Allenem Iversonem, Kevinem Durantem i Jimmym Butlerem. Cała trójka trafiała do kosza przy najjaśniejszym świetle.
Jednak jeden konkretny członek drużyny został rażąco pominięty, zwłaszcza biorąc pod uwagę, z kim 19-letni weteran poszedł po wszystkie kulki.
Andre Iguodala włącza się w trwającą dekadę debatę
W czwartek Iguodala była gościem podcastu „The Ryen Russillo Podcast” magazynu The Ringer . Russillo postawił mieszkańca Illinois w trudnej sytuacji, aby wybrać, na kogo postawi w pieniądzach w zaciętym meczu play-off.
Iguodala wyszedł na boisko z gwiazdą Dallas Mavericks Kyrie Irvingiem, w tym z innym mistrzem Golden State Warriors, Stephenem Currym.
Co więcej, posunął się o krok dalej, podkreślając różnicę pomiędzy tym, jak dobrze dwóch dynamicznych rozgrywających radzi sobie w sprzęgle, bez kwestionowania postrzeganej lekkości Curry’ego.
„Kyriego Irvinga. To nawet nie jest blisko” – oświadczył Iguodala. „Mówisz o czynniku strachu w dowolnym momencie lub w tym momencie? Kyriego.
CHCĘ IGUODALI 🗣️… ale kogo wybrałby Andre Iguodala do oddania ostatniego strzału, gdy mecz wisi na włosku? Odpowiedzi udzielił w najnowszym #RussilloPod . @andre @ryenarussillo pic.twitter.com/OQ65ayfCjp
— Dzwonek (@ringer) 29 lutego 2024 r
Iguodala miał uzasadniony powód, aby nie wybrać Curry’ego. Przytoczył linię narysowaną na piasku, słabości lidera wszechczasów zdobywającego trzy punkty, gdy grał w dwóch drużynach.
„Ale z Kyriem jest tak dobry, że nie można wyrwać mu piłki z rąk” – kontynuował Iguodala, po czym potwierdził swoje oświadczenie szerokim poparciem. „Zapytaj kogokolwiek w lidze, to przerażający facet”.
Debata trwa od chwili, gdy Irving przypieczętował zwycięstwo Cleveland Cavaliers nad Warriors w 2016 roku zdecydowanym rzutem za trzy punkty w meczu nr 7.
To wzbudziło poważne wątpliwości, czy w momentach, w których miało to największe znaczenie, był bardziej niezawodny niż jednomyślny wówczas MVP Curry.
Szczerość Iguodali wywołała więcej dyskusji na ten temat w mediach społecznościowych. Irving nadal zyskuje niewielką przewagę nad Currym. Ostatecznie obaj mieli swój udział w niesamowitych momentach w końcówkach meczów w fazie play-off.
Cztery mistrzostwa i silna przyjaźń nie wystarczyły, aby MVP finałów NBA 2015 wywyższył Curry’ego nad jednym z jego największych rywali na pozycji rozgrywającego. Ale prawdopodobnie nie ma między nimi utraconej miłości.
Jeśli klikniesz link do produktu na tej stronie, możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską.
Dodaj komentarz