Asmongold opublikował 1 października poruszający film, w którym opowiada o swoim wyjątkowym stylu życia i powodach, dla których „żył jak zwierzę przez 13 lat”. W tym szczerym przesłaniu zastanawia się nad swoim wychowaniem i problemami ze zdrowiem psychicznym.
YouTuber i streamer na Twitchu, Asmongold, który zyskał sławę jako twórca treści do World of Warcraft, na przestrzeni lat z powodzeniem rozwijał swoje treści, tworząc filmy z reakcjami na różne tematy, w tym politykę, kulturę streamerów i najnowsze kontrowersje w branży gier.
„Ludzie często pytają: 'Dlaczego ktoś miałby wybrać takie życie i dlaczego ja taki jestem?’” – powiedział Asmon na początku swojego 35-minutowego filmu. „To nie zawsze był mój styl życia. To dla mnie stosunkowo nowe doświadczenie, zaczynające się w liceum i narastające w fazie drugiej w wieku od 21 do 23 lat”.
Pomimo częstego mówienia otwarcie o swoich zagraconych warunkach mieszkaniowych, a nawet przyznawania w przeszłości, że musi uporządkować swoją przestrzeń, Asmongold spotkał się z zewnętrznymi komentarzami, w tym ze strony ojca. Co więcej, twórcy gier wcześniej kpili z jego wyborów dotyczących stylu życia.
„Zawsze miałem problem ze zrozumieniem właściwego zachowania – jak się zachowywać, jak traktować ludzi, co mówić itd.” – wyjaśnił.
Przypominając sobie incydent z dzieciństwa podczas gry w baseball, Asmongold opowiedział, jak celowo uderzył piłkę, aby trafić w twarz innego dziecka, pokazując rosnący dyskomfort, jaki odczuwał w sytuacjach społecznych. „Zauważyłem, że moje działania sprawiały, że inni czuli się niekomfortowo” – zauważył, łącząc to z próbami maskowania emocji.
Wspominał też swoje doświadczenia w liceum, wspominając, że „nigdy tak naprawdę nie miał dziewczyny” i nie był traktowany przez dziewczyny życzliwie. „Wielkie zaskoczenie” – dodał, żartobliwie przyznając, że „bycie wojownikiem na poziomie 60 nie jest specjalnie atrakcyjne dla kobiet w porównaniu z innymi 16-letnimi facetami”.
W końcu Asmongold osiągnął punkt, w którym poczuł się bardziej komfortowo sam ze sobą, co wskazywało, że przestał się tak bardzo martwić tym, jak postrzegają go inni. „Sytuacja ta pogorszyła się z czasem, ponieważ spędziłem nastoletnie lata, próbując oderwać się od społecznych oczekiwań co do tego, kim powinienem być”.
„Nie wybierałem tego życia; nie podlegało ono dyskusji. Po prostu znalazłem się tutaj”.
Omawiając swoje wychowanie, Asmongold podzielił się przemyśleniami na temat życia na „granicy ubóstwa”. Zauważył: „W szczytowym momencie mojej degeneracji byłem prawdopodobnie jednym z najlepiej ocenianych wojowników w WoW. To było fantastyczne w grze, ale nie w rzeczywistości”.
„Prawie porzuciłem myśl o byciu normalną osobą” – stwierdził, dodając, że ze względu na swoje doświadczenia życiowe czuł się niezdolny do wtopienia się w tłum.
Następnie rozmowa zeszła na temat jego matki, którą opiekował się aż do jej śmierci w 2021 r. — okres, który określił jako „bardzo niepokojący”.
Podkreślając, że nie szukał współczucia ani uwagi, Hoyt wspomniał, że ma nadzieję, że podzielenie się swoją historią pomoże innym zrozumieć jego perspektywę. Chociaż wyraził zadowolenie z teraźniejszości, przyznał, że wcześniej w życiu „zakładał, że zakończy [swoje] życie po szkole średniej”, myśl, którą odsunął na bok po wydaniu WoW’s Wrath of the Lich King w 2008 roku.
Asmongold zauważył, że „zapomniał” o swoich myślach samobójczych po premierze dodatku do WoW, Wrath of the Lich King w 2008 roku.
World of Warcraft nadal odgrywał znaczącą rolę w jego narracji, a Hoyt przypisuje MMO firmy Blizzard oferowanie mu większej rzeczywistej przedsiębiorczości niż formalne wykształcenie. „Uważałem, że skończę z kiepską pracą, będę grał w gry wideo przez całe życie i ostatecznie umrę”.
Po przygnębiającej pracy w Sam’s Club, która zmotywowała go do stania się „lepszym człowiekiem”, Hoyt opowiedział o swoich początkowych staraniach na YouTube. „W tamtym momencie chciałem się zabić, ale postanowiłem zrobić coś innego. Zamiast kończyć swoje życie, zacząłem streamować dla pieniędzy. Potrzebowałem jakiegoś k**wa dochodu”.
W swoim przemówieniu końcowym Hoyt wyraził chęć „odpuszczenia” i znalezienia spokoju w swoim życiu, zamiast rozpamiętywać wcześniejszą krytykę, która – jak przyznał – „miała na niego znaczący wpływ”.
„Czy kiedykolwiek się zmienię? Może tak, może nie. Ostatecznie mam pełną kontrolę nad swoim życiem, co jest pocieszającą świadomością. Mogę zmienić swoją perspektywę w przyszłości; po prostu jeszcze nie wiem. Na razie skupiam się na życiu i cieszeniu się nim”.
Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, zmaga się z myślami samobójczymi, skontaktuj się z Samaritans pod numerem 116 123 w Wielkiej Brytanii lub z National Suicide Prevention Lifeline pod numerem 1-800-273-8255 w USA. Aby uzyskać listę globalnych infolinii, kliknij tutaj .
Dodaj komentarz