
Cobra Kai oficjalnie się zakończyła, zamykając wątki fabularne sięgające 1984 roku i skutecznie wiążąc wszystkie luźne końce. Fani serii zostali poczęstowani tym, co można opisać tylko jako najlepszy żart z Powrotu do przyszłości, jaki kiedykolwiek pojawił się w serialu współczesnym.
Oryginalny Karate Kid, wydany w 1984 r., stał się fenomenem kulturowym, co doprowadziło do kilku sequeli i współczesnej reinterpretacji. To dziedzictwo kontynuowano w Cobra Kai, serialu Netflix, który obejmował sześć sezonów i głęboko zanurzał się w trwającej rywalizacji między Danielem LaRusso i Johnnym Lawrence’em.
Tuż po sukcesie, w 1985 r.miał premierę kolejny kultowy film z lat 80., Powrót do przyszłości, szybko wyprzedzając Karate Kid w kasie biletowej. Pomimo popularności i istnienia dwóch sequeli wydanych w 1989 i 1990 r., twórcy Robert Zemeckis i Bob Gale byli niezłomni w odmowie realizacji jakichkolwiek kolejnych filmów lub seriali w tym uniwersum.
Zabawne nawiązanie do „Powrotu do przyszłości”
W ostatnich momentach Cobra Kai widzowie są świadkami rozmowy Daniela i Johnny’ego w restauracji. Scena artystycznie zmienia punkt ciężkości, ukazując dwie znane postaci zaangażowane w animowaną dyskusję — nie są to inni producenci wykonawczy i reżyserzy Cobra Kai, Josh Heald i Jon Hurwitz. Wymiana zdań przebiega następująco:
Jon: „Więc akcja serialu rozgrywałaby się w Hill Valley, alternatywnym 1985 roku. Potrzebujemy tylko Wilsona, Thomsona i Zane’a, i mamy zielone światło”.Josh: „Billy jest moim przyjacielem. Ten facet zrobił dzieło sztuki do mojego foyer.Łatwo podjąć decyzję. Myślę, że czemu nie zatrudnić też Crispina. Może Mike’a do reżyserii? Możemy to wysadzić w powietrze”.Jon: „To będzie niesamowite”.
Dla mniej zaznajomionych, Hill Valley służy jako fikcyjne tło dla Powrotu do Przyszłości. Wymienione nazwiska odnoszą się do aktorów kluczowych dla serii: Thomasa F. Wilsona (Biff), Leah Thompson (Lorraine), Billy’ego Zane’a (członka gangu Biffa), Crispina Glovera (George’a McFly’ego) i Michaela J. Foxa (Marty’ego McFly’ego).Ta żartobliwa wymiana zdań sugeruje, że mając Cobra Kai za sobą, Heald i Hurwitz mogliby potencjalnie skupić się na nadaniu Powrotowi do Przyszłości podobnie kreatywnego odrodzenia.
Ważne jest jednak, aby uznać to za żartobliwe skinienie głową, a nie poważną propozycję. Zaledwie tydzień temu na Saturn Awards Bob Gale żartobliwie odpowiedział na pytania fanów dotyczące potencjalnego Back to the Future 4, stwierdzając: „Ludzie zawsze pytają: 'Kiedy zrobicie Back to the Future 4?’ A my odpowiadamy: 'Pieprzyć was!’ Cytujcie mnie w tej sprawie”.
Aby uzyskać więcej informacji od Michaela J. Foxa na temat potencjalnego rebootu Back to the Future lub aktualizacji na temat Karate Kid: Legends — sequela, którego premiera wkrótce nastąpi — zapoznaj się z dodatkowymi materiałami. Zbliżają się Walentynki, więc nie przegap naszego obszernego harmonogramu TV and Movies, w którym znajdziesz swoje ulubione treści.
Dodaj komentarz ▼