Krytycy oskarżają Apple TV o „zniszczenie” kultowego horroru

Krytycy oskarżają Apple TV o „zniszczenie” kultowego horroru

Fani klasycznego filmu Alfreda Hitchcocka Psychoza skrytykowali aplikację Apple TV za wyświetlanie reklam w nieodpowiednich momentach filmu.

Wydany w 1960 roku Psycho jest kamieniem milowym w kinie grozy, który rzucił wyzwanie panującym normom dotyczącym przemocy i moralności. Hitchcock mistrzowsko podważył oczekiwania widzów dotyczące fabuły i rozwoju postaci, co ostatecznie zakończyło się szokującym zwrotem akcji, który odróżniał film od jego współczesnych.

Jednak widzowie oglądający film na Apple TV wyrazili frustrację z powodu zakłócających reklam w aplikacji. Gdy film osiąga punkt kulminacyjny, ekran kurczy się, aby zrobić miejsce dla reklamy promującej ostatni sezon The Big Bang Theory .

Użytkownik Twittera/X o nicku VHSdude udostępnił klip z ostatnich 30 sekund filmu, krzycząc: „Nośniki fizyczne zawsze będą lepsze od tej ohydy!!!”

W miarę rozwoju monologu doktora, scena krytyczna traci na znaczeniu, zepchnięta do małego pudełka obok reklamy. Ta zmiana wywołała reakcję fanów filmu, a jeden z komentujących stwierdził: „Czy to nie jest jedno z najważniejszych ujęć Psycho ? Zostało zminimalizowane do małego pudełka, jak reakcja na YouTube”.

Inny użytkownik ubolewał: „Nigdy nie widziałem, żeby jump scare poza filmem tak bardzo zepsuł cały film”.

Inni wyrazili swoje niezadowolenie z Apple TV, zauważając, że aplikacja automatycznie odtwarza niezwiązane z nią programy, takie jak Bad Monkey, w momentach, gdy chcą zastanowić się nad „ważkimi i złożonymi wyborami reżyserskimi” dokonanymi w niedawno obejrzanym odcinku Pachinko .

Dyskusje te ponownie rozpaliły apele o to, aby platformy streamingowe oferowały opcje wyłączania reklam i zapobiegania automatycznemu odtwarzaniu filmów lub programów telewizyjnych. Co ciekawe, Netflix oferuje tę funkcję swoim subskrybentom za pośrednictwem ustawień profilu. Użytkownicy Apple TV mogą mieć nadzieję na podobną opcję w niedalekiej przyszłości.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *