Ostatnio rozgorzała gorąca dyskusja na temat współpracy między Fortnite i Cyberpunk 2077, szczególnie ze względu na decyzję o pokazaniu żeńskiego awatara V zamiast męskiego odpowiednika. Pośród różnych przecieków i spekulacji, wyczekiwany crossover został oficjalnie uruchomiony 23 grudnia, wprowadzając kultowe postacie, takie jak Johnny Silverhand i V do uniwersum Fortnite.
Jednakże ten crossover nie obył się bez krytyki. Znaczna część fanów Cyberpunk 2077 wyraziła rozczarowanie wykluczeniem męskiego V, co doprowadziło do roszczeń o „wymazanie”. Niektórzy fani zasugerowali, że wybór CD Projekt Red może być związany z kłopotliwym startem gry, spekulując, że firma wolała podkreślać żeńskie V podczas działań marketingowych związanych z aktualizacją 2.0 i Phantom Liberty. W świetle tej kontrowersji deweloper Cyberpunk uprościł rozumowanie stojące za wyborem.
Spostrzeżenia twórców: Wybór kobiety V
Odpowiadając na krytykę, Patrick K. Mills, starszy projektant zadań w Cyberpunk 2077, wyjaśnił na Twitterze/X, że decyzja o wyborze kobiecej V zamiast męskiej wersji gry była ostatecznie jego odpowiedzialnością. Według Millsa, włączenie Johnny’ego Silverhanda do współpracy zapewniło męską reprezentację, co sprawiło, że decyzja o wyborze kobiecej V była zrównoważonym podejściem.
„Wolę femme V, a w Johnnym mieliśmy już postać męską” – stwierdził Mills. Zauważył również, że chociaż obie wersje V są przekonujące, ograniczenia współpracy oznaczały, że trzeba było dokonać jednego wyboru.
Przed premierą crossovera wielu fanów miało nadzieję, że męski V będzie dostępny jako dodatkowa opcja stroju. Jednak uwagi Millsa sugerują, że nie było to możliwe podczas współpracy.
Oprócz skórek dla Johnny’ego i V, współpraca Fortnite x Cyberpunk 2077 obejmuje inne ekscytujące przedmioty, w tym kilof Mantis Blades i plecak wzorowany na bombie atomowej Johnny’ego Arasaka. Gracze mogą nabyć tę zawartość jako pakiet za 2800 V-dolców, podczas gdy osoby zainteresowane samochodem Quadra Turbo-R Cyberpunk będą musiały zainwestować dodatkowe 1800 V-dolców.
Więcej szczegółów znajdziesz w pełnym artykule na stronie Dexerto .
Dodaj komentarz