W niedawnym wywiadzie dla IGN, Rod Fergusson, szef Diablo 4, żartobliwie przyznał, że romansował z każdą postacią z serii Dragon Age. Nawet żartował z tego, że jego romantyczne przygody zbiegły się z premierą The Veilguard.
Fergusson jest ważną postacią w świecie gier, odegrał kluczową rolę w rozwoju serii Gears of War. Po latach poświęconych tworzeniu angażujących fabuł i ekscytującej rozgrywki, obecnie kieruje Diablo 4, tytułem, który z powodzeniem przykuł uwagę graczy i streamerów po roku aktualizacji po premierze.
Dzisiejsza premiera The Veilguard podkreśla zamiłowanie Fergussona do Dragon Age. Choć nie jest bezpośrednio zaangażowany w rozwój Veilguard, nie krępował się wyrażać swoich ulubieńców.
W trakcie wywiadu szczerze przyznał: „Myślę, że spałem ze wszystkimi postaciami z Dragon Age”, wywołując śmiech w rozmowie.
Posłuchaj jego opowieści od 40:10.
Zapytany o preferowane wątki romantyczne, Fergusson zażartował ze swoich różnorodnych spotkań, wspominając o „niziołku-złodzieju” z Dragon Age: Początek (Zevran) i „francuskim dyplomacie” z Dragon Age Inkwizycja (Josephine).
Opowiedział zabawną historię o próbach uwiedzenia Josephine z Inkwizycji. „Jestem dość zorientowany na cel, kiedy gram” – powiedział, wyrażając swoją ambicję zdobycia jej uczucia. „Postanowiłem ją zdobyć”.
Rozważał każdą możliwość, próbując wszystkich możliwych podejść, jakie przyszły mu do głowy. Jednak gdy w końcu potwierdził swoje przeczucia, stanął w obliczu rozczarowującego odkrycia, że wylądował w strefie przyjaciół. „Po rozmowie o butach nie ma już odwrotu” – ubolewał.
Fergusson podzielił się także nostalgicznym momentem z Origins, wspominając, jak złodziej niespodziewanie przykuł jego uwagę. „Był taki halfling złodziej, który mnie oczarował” – wspominał, przypominając sobie jeden wybór dialogowy: „Podoba mi się twoja fryzura albo coś takiego”.
Ku jego zaskoczeniu Zevran zalotnie go zaprosił, mówiąc: „Czy chciałbyś przyjść do mojego namiotu?” Rod zaśmiał się na myśl o swojej odpowiedzi: „No cóż, tak. Chyba tak”. Zaabsorbowały go romantyczne zawiłości gry.
Humorystyczne spojrzenie Fergussona na jego doświadczenia w grach dodało dodatkowej warstwy przyjemności do premiery The Veilguard. Choć nie są to postacie z nowego tytułu, oferuje on wspaniałą okazję do refleksji nad niezapomnianymi momentami z obu przygód Dragon Age. Kto wie? Być może zobaczymy elementy romansu zaczną pojawiać się również w Sanctuary.
Źródło obrazu: Dexerto.com
Dodaj komentarz