
Reżyser Kim Hyung-joo, znany ze swojej pracy nad oczekiwanym filmem The Match, niedawno w szczerym wywiadzie opowiedział o trwającym skandalu narkotykowym z udziałem Yoo Ah-in.
21 marca, podczas pobytu w kawiarni w Jongno w Seulu, Kim został zapytany o swoją komunikację z Yoo Ah-in po kontrowersyjnych oskarżeniach aktora. Odpowiedział: „Nie, nie utrzymywaliśmy kontaktu.Żadne z nas nie jest typem człowieka, który utrzymuje bliski kontakt”.

Rozmyślając o ich ostatnim spotkaniu, Kim opowiedziała o wzruszającym momencie na pogrzebie ojca Yoo Ah-in w zeszłym roku.„Biorąc pod uwagę okoliczności, nie mogliśmy odbyć długiej rozmowy”, podzieliła się Kim, przypominając surowe wyznanie Yoo: „Popełniłam przestępstwo, które zasługuje na śmierć. Nie mam nic do powiedzenia”.
Na pytanie, czy Yoo widział ostateczną wersję The Match, Kim wyjaśnił, że aktor obejrzał tylko zmontowaną wersję swoich scen, a pełną wersję przegapił ze względu na swoje zagraniczne podróże w czasie pokazu dla personelu zimą 2022 roku.

W świetle ostatnich wydarzeń premiera The Match, pierwotnie zaplanowana na Netflix, została odroczona na czas nieokreślony z powodu oskarżeń wobec Yoo Ah-in. Po tym niepowodzeniu Netflix zdystansował się od projektu; jednak prawa do dystrybucji zostały następnie zabezpieczone przez By4M Studio, które ogłosiło datę premiery kinowej na 26 kwietnia.
Podczas pokazu prasowego The Match 19 marca w CGV Yongsan I’Park Mall Kim przyznał, że problemy prawne Yoo Ah-ina mają implikacje. Powiedział: „Kiedy go obsadziliśmy, czułem się, jakbym miał cały świat. Ale w rzeczywistości było dużo presji”.Wyraził rozczarowanie, stwierdzając: „Jako główny aktor, jego działania były nieodpowiedzialne. Teraz ponosi konsekwencje swoich błędów jako członek społeczeństwa”.

The Match jest inspirowany prawdziwymi historiami dwóch kultowych graczy Go, Cho Hun-hyuna, granego przez Lee Byung-huna, i Lee Chang-ho, granego przez Yoo Ah-ina. Film zagłębia się w ich skomplikowaną dynamikę mentor-uczeń, a także w ich zaciekłą rywalizację, które znacząco wpłynęły na historię koreańskiego Go.
Dodaj komentarz ▼