W Black Ops 6 ponownie wprowadzono lubianą funkcję z serii Call of Duty: klasyczny system prestiżu, choć możliwe, że mogłeś go przeoczyć.
Od czasu premiery 25 października Black Ops 6 zebrało entuzjastyczne recenzje fanów Call of Duty. Choć istnieją pewne obawy dotyczące map wieloosobowych, ogólne wrażenia z rozgrywki są znacznie bardziej odświeżające niż w poprzednich częściach.
Istotnym punktem dla graczy był czynnik nostalgii, zwłaszcza w związku z odrodzeniem tradycyjnego systemu prestiżu. Po osiągnięciu maksymalnego poziomu masz możliwość ponownego wyruszenia w podróż prestiżu, a ostatecznym celem jest prestiżowy dziesiąty poziom.
Jednak wybór prestiżu nie jest decyzją, którą należy podejmować lekko. Podczas gdy dla niektórych grindowanie może być przyjemne, inni mogą postrzegać to jako zniechęcające zadanie, którego chcieliby uniknąć.
Jeśli zdecydujesz się nie podejmować się prestiżu, zostaniesz powitany znajomym dźwiękiem gdakania kury, przypominającym Modern Warfare 2. Co więcej, gra żartobliwie nazwie cię tchórzem za to, że nie podjąłeś się kolejnej próby.
Menu Prestige w Black Ops 6 brzmi jak kurczak, jeśli odrzucisz prestiż, tak samo jak w MW2 z 2009 roku. pic.twitter.com/XLl9bNziBd
— CharlieIntel (@charlieINTEL) 27 października 2024 r.
„COD naprawdę rozumie nostalgię” — zauważył jeden z fanów. „Dopiero w zeszłym tygodniu myślałem o tej funkcji. Cieszę się, że zdecydowali się ją przywrócić” — skomentował inny .
Ponieważ prawdopodobnie wielu graczy nie odrzuci okazji zdobycia prestiżu, ta niezapomniana chwila może umknąć uwadze dużej części społeczności.
Podczas gdy wcześniejsze tytuły z serii CoD zawierały podobne dźwięki, Modern Warfare 2 cluck pozostaje kultowy ze względu na silne powiązanie z kulturą grindu panującą w tamtym czasie. Osiągnięcie dziesiątego prestiżu jest uważane za prestiżowe osiągnięcie, do którego każdy gracz powinien dążyć przynajmniej raz w grze CoD.
Dodaj komentarz