Głośny powrót Dr Disrespecta na YouTube
Od czasu ponownego pojawienia się na YouTube, Dr Disrespect z powodzeniem utrzymał swoją popularność pomimo kontrowersji wokół jego poprzedniego bana na Twitchu. Jego powrót został przyjęty z entuzjazmem, potwierdzając, że jego baza fanów pozostaje silna.
Tło kontrowersji
W czerwcu popularny streamer znany jako Guy Beahm, znany również jako Dr Disrespect, znalazł się w centrum burzy po tym, jak byli pracownicy Twitcha ujawnili, że został trwale zbanowany w 2020 r. z powodu niewłaściwej komunikacji z osobą nieletnią. Po tych rewelacjach Dr Disrespect zrobił sobie przerwę od streamowania.
Chociaż dr Disrespect przyznał się do zarzutów, twierdził, że jego bezpośrednie wiadomości zostały błędnie zinterpretowane. We wrześniu powrócił, aby wyjaśnić swoją sytuację, sugerując, że uważa, że pracownicy Twitcha mieli do niego wendettę.
Po tym incydencie Dr Disrespect zobowiązał się do transmisji wyłącznie na YouTube, wyrażając nawet chęć „przejścia na emeryturę” zamiast zmiany platformy na Kick.
Ciągła popularność i sukces w streamingu
Pomimo wcześniejszych kontrowersji, strategia treści Dr Disrespecta pozostaje w dużej mierze niezmieniona. Nadal prezentuje popularne gry, takie jak Call of Duty: Black Ops 6 i PUBG. Jednak teraz streamuje solo, ponieważ byli współpracownicy, tacy jak TimTheTatman i NICKMERCS, odmówili dołączenia do niego.
Jego zaangażowanie w streaming się opłaciło; najnowsze statystyki StreamsCharts wskazują, że Beahm jest drugim najchętniej oglądanym streamerem na YouTube w USA w październiku, zaraz za IShowSpeed.
Podczas gdy IShowSpeed zgromadził imponujące 30 milionów godzin oglądania, Dr Disrespect jest tuż za nim z 2,21 miliona godzin. TimTheTatman odnotował 1,09 miliona, nie pozostawiając żadnego innego streamera przekraczającego granicę miliona.
Odporność pośród przeciwności
Stała oglądalność kanałów Dr Disrespect i IShowSpeed podkreśla ich dominację na rynku YouTube, pokazując, że konsekwencje jego sagi na Twitchu nie wpłynęły znacząco na wielkość jego widowni.
Wyobraź sobie, że nie zerwałem więzadła ACL… https://t.co/pS4QKplWkR
— Dr Disrespect (@DrDisrespect)
5 listopada 2024 r.
W odpowiedzi na najnowsze statystyki dr Disrespect skomentował je na portalu X (dawniej Twitter) w żartobliwy sposób, mówiąc: „Wyobraźcie sobie, co by było, gdybym nie zerwał więzadła krzyżowego przedniego…”. Ta żartobliwa uwaga podkreśla jego charyzmatyczną osobowość.
Perspektywy na przyszłość
Podczas gdy Dr Disrespect powraca, jest również w trakcie ponownego ubiegania się o monetyzację na YouTube. Platforma wskazała, że musi odczekać 60 dni przed kolejną próbą aplikacji. Jednak Beahm zasugerował, że jeśli monetyzacja się nie powiedzie, może pojawić się „znacznie większa” okazja.
Pod względem finansowym Dr Disrespect wydaje się prosperować. Pomimo że jego strumienie są obecnie niemonetyzowane, otrzymał ponad 20 000 $ darowizn w ciągu ostatniego miesiąca, co pokazuje niezachwiane wsparcie ze strony jego bazy fanów.
Dodaj komentarz