Dragon Ball: Wyjaśniono, dlaczego niektórzy fani tak bardzo nie lubią Toyotyro

Dragon Ball jako seria znajduje się w bardzo delikatnym stanie w chwili, gdy 1 marca 2024 r. w wieku 68 lat zmarł autor Akira Toriyama. Taki jest zwłaszcza po niedawnym potwierdzeniu, że manga Super ma przerwę po ukazaniu się 103 rozdziału w tym tygodniu. Chociaż większość fanów chce jak najlepiej dla serii, zwłaszcza po śmierci Toriyamy, nie można zaprzeczyć, że niektórzy z nich nie ufają zdolności Toyotyro do samodzielnego kontynuowania mangi.

Toyotaro jest postacią bardzo dzielącą fandom Dragon Ball, ale nie ze względu na jego osobowość czy profesjonalizm, które nigdy nie były kwestionowane. Jest postacią wywołującą podziały ze względu na swoje walory artystyczne i gawędziarskie.

Choć Toriyama miał momenty, w których jego twórczość budziła wątpliwości, to on był autorem i tym, który ugruntował pozycję marki na kolosalną pozycję, jaką jest dzisiaj. Jednakże Toyotaro nie cieszy się takim uznaniem wśród fanów i niektóre powody są uzasadnione, inne nie.

Zastrzeżenie: ten artykuł zawiera spoilery dotyczące serii.

Wyjaśnienie, dlaczego część fandomu Dragon Ball nie lubi Toyotyro

Jest kilka powodów, dla których Toyotaro nie jest lubiana przez fanów, a jednym z głównych powodów jest użycie paneli w mandze Super. Toriyama był często chwalony za boazerie w oryginalnej serii. Jednak niektórzy fani mieli poczucie, że Toyotaro brakuje dynamicznego i płynnego podejścia, jakie miał jego mentor, co sprawia, że ​​czytanie kontynuacji jest mniej ekscytujące.

Innym powodem są ciągłe odniesienia do poprzednich paneli wykonanych przez Toriyamę w oryginalnej mandze. Doprowadziło to do tego, że niektórzy ludzie krytykowali Toyotę, nazywając go leniwym lub przynajmniej próbując za bardzo złożyć hołd przeszłości. Choć wydaje się rozsądne, że jest on fanem oryginalnej serii, niektórzy uważają, że powinien spróbować napisać własną historię w ramach serii, zamiast ciągle odwoływać się do przeszłości.

Ten drugi punkt jest sprzeczny z poprzednim, ale istnieje część fanów, która uważa, że ​​fabuła i wybory narracyjne Toyotyro różnią się od tonu całej serii. Zostało to pokazane podczas nowego materiału Gotena i Trunksa , który dodał podczas serii mangi Super Hero, a niektórzy fani twierdzili, że jest nudny i zbyt powolny. Należy jednak zachować pewną swobodę, biorąc pod uwagę, że adaptował fabułę filmu do mangi.

Sprawa Toyotaro postępuje naprzód

Przyszłość serii bez Toriyamy (Zdjęcie za pośrednictwem Shueishy, ​​Toriyamy i Toyotaro).
Przyszłość serii bez Toriyamy (Zdjęcie za pośrednictwem Shueishy, ​​Toriyamy i Toyotaro).

Krytyka fanów jest w porządku, o ile wypływa z szacunku, co miało miejsce głównie w społeczności Dragon Ball w odniesieniu do twórczości Toyotyro. Jednakże istnieje również mocny argument, aby wspierać go w tym okresie historii serii, ponieważ istnieje duża szansa, że ​​to on będzie odpowiedzialny za dalszy rozwój mangi.

Toyotaro jest ilustratorem mangi Super od jej debiutu w 2015 roku i od tego czasu dzieli się pomysłami i punktami fabularnymi z Toriyamą. Ma więc nie tylko doświadczenie w pracy nad mangą, ale także wiedzę z pierwszej ręki na temat wizji autora i sposobu działania. Z pewnością nie będzie to to samo, co pisanie opowiadań przez Toriyamę, ponieważ ten ostatni rozumiał swoją serię lepiej niż ktokolwiek inny, ale nie oznacza to, że jakość ulegnie ogromnemu pogorszeniu.

Końcowe przemyślenia

Duża część Dragon Ball nie lubi Toyotaro z różnych powodów, ale większość ludzi zgadza się, że życzy mu jak najlepiej w dalszym rozwoju serii. To bardzo trudny okres dla serialu i większość fanów chciałaby, aby Toyotaro szanowała i honorowała dziedzictwo Toriyamy, dostarczając wspaniałe historie w nadchodzących latach.

Fandom Dragon Ball uwielbia nienawidzić Toyotyro z powodów, których się nie spodziewałeś

Czy Dragon Ball Super będzie kontynuowany po śmierci Akiry Toriyamy? Zbadane losy serii

Manga Dragon Ball Super ma przerwę po 103 rozdziale

10 anime inspirowanych Dragon Ballem, które warto obejrzeć na cześć Akiry Toriyamy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *