Draymond Green składa odważną obietnicę złożoną Kevinowi Durantowi przed zwycięstwem w finałach NBA w 2022 roku

Draymond Green składa odważną obietnicę złożoną Kevinowi Durantowi przed zwycięstwem w finałach NBA w 2022 roku

Gwiazda Golden State Warriors, Draymond Green, wystąpił w programie „Warriors on NBCS” i podzielił się perełką dotyczącą obietnicy mistrzostwa, którą złożył Kevinowi Durantowi przed zwycięstwem w finałach NBA w 2022 roku.

Green był zachwycony tym, że tegoroczna drużyna Warriors była jego ulubioną ze względu na sposób, w jaki zostali wyliczeni.

Były dwukrotny Defensywny Gracz Roku cieszył się ze wspaniałego samopoczucia, jakie towarzyszyło mu po zwycięstwie. Sprawa stała się jeszcze słodsza, gdy spełnił gwarancję tytułu udzieloną byłemu koledze z drużyny Durantowi.

Green wybrał zwycięstwo zamiast swojego pierwszego zasmakowania w mistrzostwach w 2015 r. i kolejnych zdobytych trofeum Larry’ego O’Briena w 2017 i 2018 r. Dynamika Duranta sprawiła, że ​​zwycięstwo było bezcenne.

Draymond Green zapowiedział czwarte zwycięstwo w finale

Green spotkał się z byłym gwiazdorem NBA Jeffem Teague’em i wyjaśnił, co uczyniło jego czwarte mistrzostwo w 2022 roku najbardziej wyjątkowym.

Produkt ze stanu Michigan zakończył swoje obowiązkowe komentarze tym fragmentem podcastu „Club 520” Teague’a:

„Ale to było najtrudniejsze. Nie byliśmy faworyzowani. Jakby wszyscy nazywali nas za małymi. Boston, oni są zbyt wysportowani. Są za duże. Nie mieliśmy szans. Pojechaliśmy i sprawiliśmy, że tak się stało. Więc ten był moim ulubionym, a potem, wiesz, powiedziałem KD: „Wygram, kiedy stąd wyjdziesz” i tak zrobiłem” – pochwalił się Green.

Green i Durant mieli historyczny spór, który przyspieszył odejście tego ostatniego z Bay w 2019 roku.

Konflikt rozwinął się po tym, jak Green nazwał MVP NBA 2014 „b****” podczas meczu sezonu zasadniczego z Los Angeles Clippers w 2018 roku. Chris Haynes z Yahoo Sports ujawnił również, że Green powiedział Durantowi: „Nie potrzebujemy cię. Wygraliśmy bez ciebie. Odejdź” po fakcie.

Pod koniec występu superdrużyny Golden State panowała napięta atmosfera. W mediach krążyła narracja, że ​​Warriors potrzebowali Duranta, aby dalej zwyciężać.

Wszystko to stworzyło pretekst dla Greena i jego kolegów z drużyny Warriors, aby zyskać znaczną przewagę dzięki udowodnieniu, że po raz kolejny mogą sami wygrać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *