Supergwiazda muzyki Harry Styles została zauważona publicznie w nietypowym miejscu – na stadionie Kenilworth Road w Luton Town.
30-letnia była gwiazda One Direction robi obecnie sobie przerwę od muzyki po długiej światowej trasie koncertowej i dzisiejszego popołudnia przybywa do Hertfordshire, aby obejrzeć swoją ukochaną drużynę piłkarską, Manchester United.
Styles nie musiał długo czekać na pierwszego gola, gdyż Rasmus Hojlund z drużyny United otworzył wynik już w pierwszej minucie i zdobył gola w szóstym z rzędu meczu Premier League.
Manchester United prowadził już 2:0 już po sześciu minutach, a Hojlund podwoił wynik swój i swojej drużyny, kierując wolej Alejandro Garnacho w tył siatki, po czym Carlton Morris zdobył bramkę dla gospodarzy w szalonym otwarciu przez 15 minut.
Harry Styles i Mick Harford – duet, o którym nie wiedzieliśmy, że go potrzebujemy
Styles ogląda mecz z loży reżyserskiej wraz z wieloletnim dyrektorem sportowym Luton, Mickiem Harfordem.
Fani nie mogli się nacieszyć faktem, że oglądał mecz z Harfordem, który podczas swojej 21-letniej kariery był znany z tego, że był twardym zawodnikiem.
Duet, o którym nigdy nie wiedzieliśmy, że jest nam potrzebny – Harry Styles i Mick Harford 🤝 pic.twitter.com/VKfDrmuYXF
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) 18 lutego 2024 r
Bukmacher Paddy Power napisał na Twitterze: „Harry Styles i Mick Harford dzielą się paczką Trebor Mints na Kenilworth Road > Taylor Swift i Ice Spice piją podczas Super Bowl”.
Inny fan napisał na Twitterze: „HARRY STYLES jest w Luton. Niech to zapadnie w pamięć” – a inny dodał: „Wyobraźcie sobie fana Luton: zapada w śpiączkę po przegranej 5:1 z Gateshead w 2013 roku. Budzi się w 2024 roku i widzi, jak Harry Styles w Sky Sports przygotowuje się do oglądania meczu Luton kontra Man United”.
Dodaj komentarz