Fani świętują spuściznę Doca Harrisa, angielskiego narratora Dragon Ball Z, po jego śmierci w wieku 76 lat

Fani świętują spuściznę Doca Harrisa, angielskiego narratora Dragon Ball Z, po jego śmierci w wieku 76 lat

Społeczność Dragon Ball Z pogrążyła się w żałobie po śmierci Doca Harrisa w wieku 76 lat. Harris, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Gilbert Auchinleck, znany był z roli narratora w angielskiej wersji dubbingowej uwielbianego serialu. Zmarł 5 października w Szpitalu Ogólnym w Vancouver po operacji, którą przeszedł miesiąc wcześniej.

Doc Harris rozpoczął karierę w radiu w Kanadzie w 1966 r., ale zyskał rozgłos przede wszystkim dzięki pracy nad Dragon Ball Z, który znalazł oddźwięk wśród anglojęzycznych widzów. Podczas gdy jego narracja znacząco ukształtowała najbardziej pamiętne momenty serialu, użyczył również swojego talentu do wielu innych programów telewizyjnych i projektów.

Zastrzeżenie: Artykuł zawiera spoilery dotyczące serialu.

Doc Harris, angielski narrator dubbingu Dragon Ball Z, zmarł w wieku 76 lat

W ostatni poniedziałek doniesienia potwierdziły, że Doc Harris, głos stojący za angielską narracją Dragon Ball Z, zmarł w zeszłą sobotę w wieku 76 lat. Przed śmiercią w kanadyjskim szpitalu zmagał się z problemami zdrowotnymi i dochodził do siebie po operacji przez około miesiąc.

Choć najbardziej znany jest z oprowadzania widzów po angielskiej adaptacji kultowego serialu Akiry Toriyamy, kariera Harrisa nie ogranicza się tylko do Dragon Ball Z. Użyczył swojego głosu do wielu anime i seriali animowanych, a także gier wideo, takich jak Monster Rancher, Mobile Suit Gundam: Encounters in Space, Aegis Defenders i Captain N: The Game Master.

Fani reagują online

Wielu fanów Dragon Ball Z wyraziło smutek z powodu śmierci Harrisa na platformie społecznościowej X i uczciło jego wpływowe dziedzictwo w serii. Wielu fanów podzieliło się swoimi ulubionymi narracjami, w tym transformacją Gohana w Super Saiyanina 2 podczas walki z Cellem i przejmującą ofiarą Vegety przeciwko Majin Buu.

Ponadto niezliczona liczba osób wyraziła wdzięczność Doc Harrisowi za jego trwały ślad w ich dzieciństwie. Jego głos stał się synonimem angielskiego dubbingu Dragon Ball Z, co utrudnia fanom wyobrażenie sobie serii bez jego kultowej narracji.

„Głos, który napędzał tysiące dziecięcych bitew. Odszedł, ale nigdy nie został zapomniany. Sprawił, że „następnym razem w Dragon Ball Z” wydawało się jednym z tych cliffhangerów, na które wciąż nie możemy się doczekać. Spoczywaj w pokoju, legendo” – ktoś się podzielił .

„Nikt nie wzbudzał takiego szumu jak Doc Harris, zwłaszcza po szkole” – zauważył inny fan .

„Głos mojego dzieciństwa. Spokojnie” – wspomniał inny użytkownik .

Fani Dragon Ball Z muszą zmierzyć się z tą głęboką stratą. Oby Doc Harris spoczywał w pokoju. Jego rodzinie i przyjaciołom składamy najszczersze kondolencje w tym trudnym czasie.

    Źródło

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *