FIFA vs PES: Rywalizacja, która straciła impet

Przepaść między seriami FIFA i PES nie mogła być bardziej rozległa niż obecne czasy. W ostatnich latach obie franczyzy przeżywały przeciwne losy, a jedna z nich nie była w stanie przełożyć sukcesu z przeszłości na obecną dominację. Triumfy i porażki w grach wideo często sprowadzają się do drobiazgów — krytycznych decyzji kierownictwa, drobiazgowych elementów konstrukcyjnych itp. Pod tym względem EA Sports mogło być mniej ambitne, ale oznaczało to, że ich produkty cechowały się stabilnością.

Z drugiej strony Konami zapowiedziało ambitny rebranding serii PES czy Pro Evolution. Teraz nazywa się eFootball i podążyła inną drogą niż seria FIFA. Chociaż początkowo rebranding wzbudził duże zainteresowanie, wdrożenie nie było zadowalające. Co więcej, sprawiło, że ta niegdyś silna rywalizacja stała się wspomnieniem przeszłości.

Jak rywalizacja FIFA vs. PES zmniejszyła się na przestrzeni lat

Zarówno serie FIFA, jak i PES zmagają się ze sobą od początku nowego tysiąclecia. Pod koniec lat 90. EA Sports miało otwarty rynek, który mógł zaspokoić, chociaż gry w tamtych czasach znacznie różniły się od tego, czym są dzisiaj. Nowa rywalizacja narodziła się w październiku 2001 roku, kiedy wydano Pro Evolution Soccer (tytuł europejski).

EA Sports miało już monopol na licencje najważniejszych światowych lig piłkarskich i trend ten utrzymuje się do dziś. Pomimo sporej wady, Konami zdołało przykuć uwagę widzów rozgrywką, która wówczas uważana była za wyprzedzającą swoje czasy. Konami wypuściło wcześniejsze gry piłkarskie w latach 90. na starsze konsole, ale pierwsza gra Pro Evolution Soccer rozpoczęła nową erę.

Bitwa następnie rozprzestrzeniła się na nowo uruchomione konsole PS2, które mają lepszą grafikę i sprzęt. EA Sports od samego początku skupiało się na licencjach i oficjalnych informacjach. Konami wiedziało, że jest to coś, z czym nie mogą wygrać, więc zawsze skupiali się na rozgrywce. Do tego stopnia nawet EA Sports podziwiało to, co robi Konami.

W wywiadzie dla The Guardian, główny projektant FIFA, Gary Peterson, podziwiał PES:

„Nie sądzę, aby istniała inna gra sportowa, która stworzyła tak zróżnicowaną, wyłaniającą się, emocjonującą rozgrywkę. Kocham to.”

Peterson przyznaje, że próbował dostosować to, co robił Konami, i zaimplementował je w grach FIFA. Podczas gdy japońscy programiści koncentrowali się na graficznych aspektach rzeczy, zawsze zajmowała ona drugie miejsce w wyścigu sprzedaży. Na początku liczby były dość obiecujące, a konkurencja była bliska, ale do 2015 roku przepaść była ogromna: EA Sports sprzedało 18 milionów egzemplarzy, podczas gdy Konami mogło zarządzać tylko 1,7 miliona. Ta przepaść konsekwentnie się powiększała; współczesne czasy są dokładnym obrazem.

Jak rebranding Konami na PES zabił rywalizację z FIFA?

Rebrandingi mają podnieść franczyzę i nadać jej nowy kierunek. Konami prawdopodobnie miał ten sam pomysł na eFootball, nową nazwę ich ukochanej serii PES. Kiedy ogłoszono to w 2021 roku, zmienił się krajobraz gier. FIFA była już liderem sprzedaży na rynku dzięki trybowi Ultimate Team, który stał się hitem. Obie gry były również dostępne na telefony komórkowe i tutaj coś poszło nie tak w przypadku jednej z marek.

https://www.youtube.com/watch?v=null

Wersje mobilne obu franczyz bardzo się różniły, a EA Sports być może rozumiało ograniczenia urządzeń mobilnych. Jej oferta była dość zręcznościowa i bardzo różniła się od wersji dostępnej na pecetach i konsolach . Konami postanowiło wypełnić lukę dzięki eFootball, mając na celu zaoferowanie takich samych wrażeń na każdej platformie. Ostatecznie kurtyna między ambicją a naiwnością została przełamana, co zapoczątkowało upadek marki PES.

Nowa gra wydana w 2021 roku była koszmarna pod względem jakości. Chociaż była dostępna jako tytuł free-to-play , stała się jedną z najgorzej ocenianych gier na Steamie. Od słabej grafiki po nieudaną rozgrywkę, wszystko, co mogło pójść nie tak dla Konami, poszło nie tak. Nie pomogło to, że programiści nie uwzględnili wielu obiecanych rzeczy w pierwszej kolejności. Chociaż płynne uruchomienie ułatwiłoby sprawę, tak się nie stało. Podczas gdy Konami próbowało naprawić porażkę, EA Sports nadal toczyło się ze swoim molochem.

Smutne jest to, że ostatnie gry FIFA nie były doskonałe. Społeczność wielokrotnie narzekała na to, że EA Sports nie okazuje miłości żadnemu trybowi gry z wyjątkiem Ultimate Team. Volcie z trudem udało się uchwycić atmosferę stworzoną przez oldskulową serię Street. Tryb kariery prawie nie ewoluował w ciągu ostatnich kilku lat i nikt nie będzie twierdził, że FIFA 23 jest uosobieniem doskonałej gry wideo.

Jednak EA Sports ma jedną rzecz na celowniku – Ultimate Team. Twórcy nadal poświęcali całą swoją uwagę temu trybowi gry i odnieśli wielki sukces. Dzięki zawartości związanej z Mistrzostwami Świata FIFA, która pojawi się w ostatnich miesiącach 2022 roku, tryb ten nigdy nie wydawał się bardziej atrakcyjny. Udało się ukryć dość znaczne pęknięcia. Jeśli chodzi o Konami i PES , franczyza ledwo przetrwała, ponieważ stara się zrobić wszystko, aby stworzyć rywalizację, która kiedyś istniała we wczesnych latach nowego tysiąclecia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *