Mrożąca krew w żyłach wiadomość Francisa Ngannou pozostawia legendę Arsenalu Thierry’ego Henry’ego „przestraszoną”

Mrożąca krew w żyłach wiadomość Francisa Ngannou pozostawia legendę Arsenalu Thierry’ego Henry’ego „przestraszoną”

Francis Ngannou wysłał w Sky Sports mrożącą krew w żyłach wiadomość do Anthony’ego Joshuy, która „przestraszyła” jego przyjaciela i gościa w studiu, Thierry’ego Henry’ego.

Legenda Arsenalu, Henry, pracował jako ekspert telewizyjny przy miażdżącym zwycięstwie swojej byłej drużyny nad Sheffield United 6:0 w Premier League w poniedziałek.

Gole Martina Odegaarda, Gabriela Martinelliego, Kai Havertza, Declana Rice’a i Bena White’a, a także gol samobójczy Jadena Bogle’a przypieczętowały zdecydowane zwycięstwo Arsenalu na Bramall Lane.

Oznaczało to, że zespół Mikela Artety pozostał dwa punkty do lidera ligi , Liverpoolu i jeden punkt do trzeciego w tabeli Manchesteru City , którego dwóch rywali o tytuł miało zmierzyć się ze sobą na Anfield w tę niedzielę.

Wiadomość Ngannou do Henry’ego

Sky Sports transmituje na żywo tę grę, a także Grand Prix Arabii Saudyjskiej F1 w sobotę oraz walkę wagi ciężkiej pomiędzy Joshuą i Ngannou w Arabii Saudyjskiej w piątek.

Swoją relację z trzech wydarzeń nazywają „Wielkim Weekendem” i w związku z tym w ramach przygotowań do swoich programów dołączają treści crossover.

Dlatego też podczas wczorajszej relacji ze zwycięstwa Arsenalu Ngannou nagrał wiadomość dla Henry’ego i ostrzegł Joshuę, że w piątkowy wieczór „pójdzie za nim”.

„Hej, Titi. Mam nadzieję, że masz się dobrze i mam nadzieję, że Anthony Joshua nie jest twoim przyjacielem” – powiedział Ngannou przed kamerą, po czym zaśmiał się złowieszczo.

„Ponieważ idę po niego w piątkowy wieczór” – dodał, po czym zakończył wiadomością po francusku do Henry’ego, który był w studiu Sky Sports podczas Monday Night Football.

Następnie powrócił do Henry’ego, który zaśmiał się, po czym powiedział: „Wtedy się bałem. Zadali mu pytanie, co zamierza zrobić z Jozuem, a on odpowiedział: „Wezmę jego duszę”.

„Kto to mówi? Jednak to świetny facet. Swoją drogą, jego historia jest niezwykła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *