Frieren: Poza końcem podróży – ironia „fałszywego” bohatera

Frieren: Poza końcem podróży – ironia „fałszywego” bohatera

Przegląd najważniejszych wydarzeń

  • Frieren bada zniekształcenia historii i legend, ujawniając, że historia o Himmelu wyciągającym Miecz Bohatera z kamienia była kłamstwem.
  • Odcinek zagłębia się w postrzegane wady Starka jako wojownika i jego refleksje na temat traumy, co prowadzi do szczerej chwili zrozumienia i nawiązania więzi z Fern.
  • Historia Starka ujawnia toksyczny portret bohaterstwa, podkreślając znaczenie życzliwości, współczucia i bycia docenionym za wysiłki na rzecz bycia prawdziwym bohaterem.

Uwaga: poniższe informacje zawierają spoilery z filmu Frieren: Beyond Journey’s End, odcinek 12, „Prawdziwy bohater”, obecnie transmitowany w serwisie Crunchyroll & ; Najlepszy film.

Główne trio Frieren: Beyond Journey’s End jest tak dobre, że trudno wybrać faworytów, ale za każdym razem Stark zajmuje centralne miejsce , przedstawia dla siebie bardzo mocne argumenty. Po spotkaniu prawdy kryjącej się za legendą Stark zaczyna myśleć w głąb siebie, czego efektem jest lekcja o tym, co to znaczy być bohaterem, i jeden z najbardziej emocjonujących epizodów w historii.

W zeszłym tygodniu, po pokonaniu Aury Frieren i jego gang wyruszyli na północ, ale zatrzymała ich surowa zima przez sześć miesięcy u boku elfiego mnicha imieniem Kraft. Gdy zima minęła i pożegnali się ze swoim nowym przyjacielem, udali się do Wioski Miecza, miejsca, gdzie podobno Himmel wyciągnął Miecz Bohatera z kamienia.

Kłamstwo Miecza Bohatera

miecz-poza-podróży-12-bohaterów

Frieren wielokrotnie posługiwał się kłamstwem, wypowiadając się na temat historii, historii i społeczeństwa. Tytułowa elfka kolekcjonuje na przykład grymuary przypisywane jej panu, które jednak, jak sama przyznaje, są podróbkami. To tylko jeden przypadek, w którym serial obserwuje, jak historia z biegiem czasu ulega zniekształceniu i zamienia się w legendę.

Zazwyczaj jednak to zniekształcenie przedstawia się jako naturalny proces trwający wiele dziesięcioleci, podczas gdy odcinek 12 przedstawia przypadek, w którym zniekształcenie było umyślne ze strony obsady. Ku zaskoczeniu Starka, historia o Himmelu wyciągając miecz z kamienia była kłamstwem mającym na celu zatuszowanie tego, że tak nie było. Jest to zapowiedziane na początku, gdy Frieren pamięta, jak wymachiwał repliką tego samego ostrza, gdy rozpoczynali podróż.

Budowa tego odkrycia jest bardzo dobrze wykonana, a po ponownym obejrzeniu kadrowanie jest bardzo sprytne, jak pokazano poniżej. Zwróć uwagę, że w pierwszym ujęciu młody wódz głoszący legendę dominuje na pierwszym planie, podczas gdy Stark, który wyraźnie lubi tę historię, znajduje się w tle. Po tym, jak Fern ujawnia, że ​​nigdy nie słyszała tej historii – ku zaskoczeniu Starka, ujęcie się zmienia i teraz Frieren dominuje na pierwszym planie, milcząc, ponieważ zna prawdę.

To właśnie ten rodzaj subtelnej reżyserii sprawia, że ​​opowiadanie historii jest tak wciągające, a każde odkrycie daje o wiele większą satysfakcję. Okazuje się, że Himmel nigdy nie wyciągnął miecza, a kłamstwo miało na celu romantyzowanie jego historii, podobnie jak historia ma związek z jej bohaterami, jednak prawda jest o wiele bardziej inspirująca właśnie dlatego, że Himmel i tak pokonał Króla Demonów.

W serii Monogatari postać Kaiki Deishu bardzo trafnie wypowiada się na temat podróbek< /span> stwierdza: „Podróbka ma znacznie większą wartość. W swojej celowej próbie bycia prawdziwym jest bardziej realny niż rzeczywistość. Cyniczność wobec bohaterów może być łatwa, a nie brakuje historii, które traktują bohaterstwo jako ideał dla naiwnych. Jak to mówią, nie spotykaj swoich bohaterów. Bohater staje się raczej ideą niż prawdziwą osobą.Nisemonogatari. W

Według rozumowania Kaiki pragnienie zostania bohaterem – aby szczerze podążać za tą ideą – czyni naśladowcę bardziej autentycznym niż sama historia. Himmel noszący ze sobą replikę wielkiego miecza wydaje się głupi, dopóki nie przypomnimy sobie, że ten sam miecz, którym wymachiwał na początku, to ten sam, który trzymał w drodze do grobu. Nie miało znaczenia, czy był to prawdziwy Miecz Bohatera, czy nie, ponieważ stał się nim siłą.

Ta świadomość jest początkiem wielkiego momentu dla Starka – takiego, który skłania go do refleksji nad swoimi postrzeganymi niepowodzeniami jako wojownika i towarzyszącą temu traumą. Druga połowa odcinka odkrywa wszystko, oferując jednocześnie długo oczekiwaną więź między nim a Fern, która nie zawsze była dla niego najmilsza.

Prezent Starka

Fern potrafi być takim tsundere w stosunku do Starka. Tekst sugerowałby, że dzieje się tak z powodu jego tchórzostwa, ale po tym, jak napisano o nim tak wiele, znalezienie postanowienia w odcinku 6, wydaje się to być puste uzasadnienie. To silny wojownik, który po prostu nie boi się przyznać, że się boi, co jest godną podziwu i pełną niuansów cechą męskiego charakteru.

To prawda, że ​​Fern też nie jest wobec niego całkowicie bez serca. Kiedy dowiaduje się, że są jego urodziny, od razu myśli o tym, że nic mu nie kupiła. Prowadzi to również do zabawnej i nieoczekiwanie dobrze animowanej sceny z Frierenem. Jest tak dumna z wypaczonego prezentu, który dostała od Flamme’a, wmówiona w przekonaniu, że będzie to najwspanialszy prezent w historii, że dostaje nietypowo zawrotów głowy.

zamrożenie-poza-końcem-podróży 12-mikstura-zamrażania

Fern szuka Starka i spotyka w mieście wszystkich, którym pomagał w obowiązkach domowych lub po prostu spędzał trochę czasu. Jego umiejętność wyciągania ręki zaskakuje ją i wyraźnie widać, jak powoli zyskuje do niego większy szacunek. Kiedy go znajduje i – decydując, że najlepiej będzie być szczerym – pyta, czego chce na urodziny, wszystko zatacza koło. Nigdy wcześniej tak naprawdę nie świętował swoich urodzin, bo nigdy nie sądził, że kogokolwiek to obchodzi.

Historia Starka została napomknięta podczas jego debiutu, ale po wszystkich tych odcinkach łatwo zapomnieć, że uciekł ze swojego domu, gdy został on zaatakowany. Podąża za nim wstyd z tego powodu, ale w końcu został on tutaj zbadany głębiej. Dorastając w wiosce wojowników, pokładano w nim ogromne oczekiwania, do tego stopnia, że ​​uznano go za porażkę. Ale jego brat, wskaźnik, według którego oceniano innych, był dla niego miły.

Już na pierwszy rzut oka dom rodzinny Starka można dostrzec bardzo toksyczny obraz bohaterstwa. To filozofia mająca obsesję na punkcie siły, doskonałości i braku jakichkolwiek słabości, standard, którego Stark dorastał w przekonaniu, że musi się trzymać. Jednak, jak pokazał, jest wzorem tego, jaki powinien być bohater; miły, życzliwy i zawsze chętny do pomocy. Po prostu nie otrzymał pochwały, na jaką zasługuje.

To pięknie łączy się z tematem z zeszłego tygodnia – myślą, że trzeba być nagradzanym za dobre życie. Stark spędził tak dużo czasu myśląc, że jego urodziny nigdy nie były obchodzone i że jego wysiłki, by stać się silniejszym, pozostaną niezauważone, tylko po to, by uświadomić sobie, że zarówno jego brat, jak i Eisen zawsze go rozpoznawali. To bolesny i piękny moment.

Jego brat był bohaterem nie dlatego, że potrafił zabijać potwory, nie brudząc swojej białej szaty ani nie robiąc żadnych głupich rzeczy, które powiedział jego ojciec, ale dlatego, że był miły. Jeśli chodzi o Eisena, jego mantra, że ​​„każdy, kto ciężko pracuje, jest wojownikiem” trafia do szpiku kości; zdrowa wiadomość pasująca do każdej inspirującej ściany z cytatami. Frieren: Beyond Journey’s End był w tym tygodniu dość wyciskający łzy, ale to taki odcinek, który wywołuje uśmiech, a to jest najważniejsze.< /span>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *