Hwasa ujawniła, że ​​Internet prześladował ją z powodu „tańca na boku”: Komentarze były okropne. Najbardziej bolesny moment, w którym płakała w tym roku, był wtedy

(Źródło zdjęcia na okładce: IG@_mariahwasa)

Jakiś czas temu Hwasa pojawiła się na uroczystości szkolnej na Uniwersytecie Sungkyunkwan w Korei Południowej. Jej ruchy taneczne wywołały gorące dyskusje ze względu na jej dość wyraźne ruchy taneczne. Chociaż niektórzy internauci wyrazili poparcie, mówiąc „to tylko ruchy taneczne”, więcej osób ją skrytykowało. „wyraźnie obsceniczne” i „nieprzyzwoite działania”. Później Stowarzyszenie Ochrony Praw Człowieka Rodziców Uczniów pozwało Hua Sha za jej nieprzyzwoite zachowanie, a w śledztwie interweniowała policja.

https://www.youtube.com/watch?v=uYWUb9ZR5jI?si=uSIk2xeENQDTxfXa&start=62

Niedawno Hwasa była gościem programu Sung Si-kyung na YouTube i ujawniła swoje zachowania psychiczne po incydencie. Hwasa powiedział: „MAMAMOO był w tym czasie w trasie po Ameryce. W dniu, w którym przybyłem do Stanów Zjednoczonych, otrzymałem wiele wiadomości tekstowych KAKAO TALK. Pomyślałem: „Stało się coś ważnego”, pomodliłem się i włączyłem telefon.

Hwasa powiedziała, że ​​kiedyś nie przejmowała się różnymi komentarzami w Internecie, ale tym razem bardzo zabolały ją wyjątkowo złe komentarze internautów. Ponieważ jednak trasa zbliżała się wielkimi krokami, Hua Sha mogła jedynie poprawić humor, udawać, że nic się nie stało i po prostu przystąpić do występu. Nie mogła powstrzymać łez, dopóki koncert się nie skończył. „Po przybyciu do hotelu członkowie powiedzieli sobie: „Dziękuję za waszą ciężką pracę”. Wtedy wybuchłam płaczem. To był prawdopodobnie najcięższy okres, w którym płakałam od roku. Łzy były jak ulewa. Pobiegłam na parking płakać. Ponieważ nikogo tam nie było, długo leżałam i płakałam, zanim się uspokoiłam. W tym czasie minęło mnie pięć samochodów i zapytały, czy potrzebuję pomocy. Martwiłam się, że sytuacja się pogorszy, więc powstrzymałam łzy.

https://www.youtube.com/watch?v=cyrlqQNUQqM?si=wB2_yd_WxwoLfp6B

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *