Napisali: „Dziś odbyłem krótką rozmowę na Zoomie z zespołem amerykańskiej agencji PR, z którą współpracowałem, gdy BTS po raz pierwszy wszedł na rynek amerykański. Pomimo przejścia do różnych firm, pozostają tak dobrymi ludźmi.
W czasie, gdy wielu artystów K-popu zmagało się z promocjami w USA, BTS również zamierzało wejść na rynek amerykański. Byłem jedynym, który się odezwał, a ta agencja wyjątkowo dostrzegła ich potencjał, co zaszczepiło we mnie głębokie uczucie do nich. Od tego momentu BTS zaczęli pojawiać się w amerykańskich programach telewizyjnych i odnosili stałe sukcesy… Jednak gdy sytuacja się poprawiła, agencja została odrzucona z różnych powodów, w tym preferencji niektórych osób.
Wszyscy pytali: „Co się dzieje ostatnio z HYBE? Co słychać u Bang (Bang Si-hyuk)?” Odpowiedziałem po prostu: „Ja też nie wiem”.
Wierzę, że ci, którzy są zaślepieni sukcesem i nie potrafią docenić tego, co mają, ostatecznie poniosą porażkę.
Wokół transmisji na żywo NewJeans narosło sporo plotek. Osoby obecnie pracujące w HYBE lub związane z firmą prawdopodobnie wahają się, czy o niej mówić. Zapytałem kilka osób, które się z nimi skontaktowały, a one wolały milczeć.
Branża rozrywkowa znacznie się rozwinęła, a gdy właściciel próbuje przekształcić się lub zdywersyfikować w inny biznes, pojawiają się wyzwania. Czy naprawdę musimy przekształcić muzykę w szerszą kulturę, a nawet więcej?
Pracując z Bangiem, rozumiem jego charakter i chociaż mógł się zmienić na przestrzeni lat, ogólna istota pozostaje ta sama. Niestety w przypadku NewJeans.”
Artykuł na theqoo na ten temat uzyskał prawie 70 000 wyświetleń rano 13 września. Poniżej znajdują się komentarze koreańskich internautów.
– Ta firma jest tak rozczarowująca, mam nadzieję, że szybko upadnie.
– Mam nadzieję, że wszyscy artyści z HYBE odejdą…
– Jako fan jednego z artystów odczuwałbym niepokój i martwiłbym się, że mój idol pewnego dnia może znaleźć się w podobnej sytuacji.
– Zaniedbują wszystkie kluczowe osoby, które ciężko pracowały i przyczyniły się do ich sukcesu. Fani powinni prawdopodobnie modlić się o bezpieczne odejście swoich idoli.
– Byłem zszokowany, gdy dowiedziałem się, że BTS nie mieli nawet prawnika, gdy po raz pierwszy odnowili kontrakt… Szczerze mówiąc, główni generatorzy przychodów i większe grupy, które czerpią zyski z tras koncertowych, prawdopodobnie nie są w stanie uciec. W chwili, gdy ktoś spróbuje odejść, mogą ponieść poważne konsekwencje.
Źródło: theqoo
Dodaj komentarz