Czy Travis Kelce z drużyny Chiefs odchodzi na emeryturę po Super Bowl LVIII?

Czy Travis Kelce z drużyny Chiefs odchodzi na emeryturę po Super Bowl LVIII?

Wokół gwiazdy Kansas City Chiefs Travisa Kelce’a zaczęły krążyć pogłoski o przejściu na emeryturę. Czy nazwie to karierą po Super Bowl LVIII i będzie żył długo i szczęśliwie z Taylor Swift?

Travis Kelce dorastał w Cleveland Heights w stanie Ohio i wraz ze swoim starszym rodzeństwem, Jasonem Kelce, grał w uniwersyteckiej drużynie piłkarskiej Cincinnati Bearcat w swoim rodzinnym stanie.

Travis ostatecznie został wyborem Kansas City Chiefs w trzeciej rundzie draftu do NFL 2013 . W ciągu 11 lat współpracy z franczyzą Kelce zdobył dwa mistrzostwa i miał szansę na trzecie w Super Bowl LVIII.

Kelce jest również znany poza piłkarskim światem z dwóch rzeczy: randkuje z ikoną popu Taylor Swift i jest współgospodarzem jednego z najpopularniejszych podcastów w Internecie wraz ze swoim bratem Jasonem.

34-letni Kelce nie jest stary pod względem piłkarskim, ale w obliczu trudnej końcówki z prawie każdym rekordem na tej pozycji i potencjalnie trzema tytułami Super Bowl nasuwa się pytanie: Co jeszcze jest do osiągnięcia?

Czy Travis Kelce odchodzi na emeryturę po Super Bowl LVIII?

Ogromny sukces „New Heights” – podcastu sportowego Travisa i Jasona – to kolejny powód, aby wskazać na potencjalną emeryturę obu braci.

Obydwoje żartowali już w programie, że mogą zarabiać pieniądze bez trudów fizycznych i udręk związanych z grą w piłkę nożną. Być może obaj Kelce osiągnęli ten punkt.

Jednak reporterzy zapytali Travisa o przyszłość Jasona podczas konferencji prasowej Super Bowl LVIII. Powiedział, że wierzy, że jego starszy brat „ma w sobie jeszcze futbol” i że fani nie powinni wykluczać potencjalnego powrotu w 2024 roku.

Tak czy inaczej, jedno jest pewne: Travis Kelce i jego Chiefs z Kansas City będą walczyć o szansę na Lombardi Trophy w najbliższą niedzielę. I możesz się założyć, że jego brat i Taylor Swift będą obecni, kibicując mu podczas prawdopodobnie ostatniej przejażdżki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *