Zbanowany streamer kanału Kick, Jack Doherty, postanowił wyrazić skruchę wobec swojego kamerzysty, wręczając mu ekstrawagancki przedmiot po niedawnym wypadku z udziałem McLarena, kiedy to kontrowersyjnie poprosił swojego rannego asystenta o udokumentowanie jego reakcji na potrzeby swojego kanału.
Incydent, który wywołał powszechne oburzenie 5 października, pokazał Doherty’emu, jak wybrał się swoim McLarenem 520 na przejażdżkę po deszczowej autostradzie. Niestety stracił kontrolę nad potężnym pojazdem i uderzył w barierę ochronną.
Po zderzeniu Doherty wysiadł z supersamochodu i w zaskakujący sposób poprosił swojego kamerzystę – który był widocznie ranny i krwawił w wyniku wypadku – o nagranie, na którym udaje szok na potrzeby transmisji na żywo.
W rezultacie streamerowi groziło dożywotnie wykluczenie z serwisu Kick, a współwłaściciel Adin Ross stwierdził, że Doherty będzie musiał zapłacić znaczną opłatę, aby w ogóle mógł być brany pod uwagę przywrócenie konta.
Zachowanie Doherty’ego wywołało znaczną negatywną reakcję w internecie, ale postanowił on naprawić sytuację, wręczając swojemu kamerzyście drogi prezent.
W filmie udostępnionym 9 października Doherty zaskoczył swojego pracownika, Michaela, „300-konnym skuterem wodnym z doładowaniem”, nazywając go „prezentem na przeprosiny” za wciągnięcie go w nieszczęśliwy wypadek McLarena.
„On od zawsze chciał mieć coś takiego” – zauważył Doherty. „Dzisiaj obchodzę urodziny, ale to także święto dla nas obojga, biorąc pod uwagę to, co mu zrobiłem kilka dni temu”.
Jaskrawoniebieski skuter wodny pozostawił Michaela bez tchu, który z humorem zauważył, że jego udział w katastrofie „był tego wart” ze względu na prezent, jaki otrzymał.
Mimo to wielu komentujących pozostaje sceptycznych co do tego, czy ten gest wystarczy, aby zaradzić sytuacji. Wielu z nich oskarża Doherty’ego o próbę „przekupstwa” swojego kamerzysty, aby uniknąć jakichkolwiek prawnych reperkusji.
Zaskoczenie mojego Filmera skuterem wodnym po wypadku McLarena…❤️ pic.twitter.com/5pdF0N6WRc
— Jack Doherty (@dohertyjackk) 9 października 2024 r.
„Mam tu skuter wodny, proszę, nie pozywaj mnie, bracie” – zauważył żartobliwie jeden z widzów.
„Bądźmy szczerzy, nie obchodzi cię twój filmowiec, po prostu starasz się złagodzić reakcję” – skomentował ktoś inny.
„Brat myślał, że ten prezent sprawi, że mu wybaczymy” – dodał ktoś inny.
Po katastrofie Doherty zaczął szukać dochodu na innych platformach, ponieważ zablokował konto w serwisie Kick, co spotkało się z podobną krytyką ze strony użytkowników mediów społecznościowych.
Dodaj komentarz