Jake Paul potwierdza kontynuację kariery bokserskiej po debiucie w MMA pośród obaw o „zakończenie”

Jake Paul potwierdza kontynuację kariery bokserskiej po debiucie w MMA pośród obaw o „zakończenie”

Jake Paul z pewnością będzie kontynuował karierę bokserską nawet po swoim długo oczekiwanym debiucie w MMA, pomimo niepokojących sygnałów, że może „kończyć” karierę po walce z Mikiem Tysonem.

W styczniu 2023 r. Jake Paul trafił na pierwsze strony gazet, gdy ujawnił, że podpisał kontrakt z PFL – Professional Fighters League. „Problem Child”, który zyskuje popularność na scenie bokserskiej, zaskoczył fanów i zawodników przejściem do mieszanych sztuk walki.

Od czasu zawarcia tej umowy, YouTuber, który został bokserem, pozostał skupiony na boksie. Podczas gdy złożył liczne oferty różnym zawodnikom, jego debiut w MMA został przełożony.

PFL ogłosiło, że Paul ma zadebiutować w MMA w 2025 r., dwa lata po podpisaniu tej umowy. Najpierw musi zmierzyć się z Mike’iem Tysonem, co dyrektor generalny PFL Peter Murray opisał jako „końcowy” moment Jake’a w boksie.

Chociaż początkowo sugerowano to jako zakończenie sezonu, niektórzy błędnie zinterpretowali to jako oznaczające, że Jake całkowicie przestanie boksować. Jednak Murray wyjaśnił tę sytuację.

„Jake będzie kontynuował swoją przygodę z boksem, ale jest zdecydowany zadebiutować w PFL MMA w 2025 roku” – powiedział Bloody Elbow.

Jake Paul w czarnej koszuli z napisem PFL na czarnym tle
YouTube: Jake Paul

Jake podpisał kontrakt z PFL, ale jeszcze nie zadebiutował w MMA.

Murray podkreślił, że Jake będzie musiał stawić czoła „prawdziwemu, prawowitemu wojownikowi” w swojej pierwszej walce MMA. Wspomniał również, że będzie to „spektakl”, gdy dojdzie do wydarzenia.

„Nawiązaliśmy współpracę z Jakiem i nie możemy się doczekać, aby wesprzeć go w MMA” – kontynuował. „Jesteśmy gotowi zorganizować to mega wydarzenie w przyszłym roku, a także kolejne wydarzenia na horyzoncie. Kilku potencjalnych przeciwników już się ustawia w kolejce”.

Jak wspomniano, Jake złożył oferty zawodnikom, w tym Nate’owi Diazowi i Jorge’owi Masvidalowi. Jednak mało prawdopodobne jest, aby którykolwiek z nich był jego przeciwnikiem w debiucie, biorąc pod uwagę ich obecne powiązania z UFC.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *