Jamie Carragher upierał się, że Johnowi Stonesowi „zbyt łatwo” było zdobyć bramkę przeciwko Liverpoolowi podczas remisu 1:1 z Man City.
Stones otworzył wynik dla drużyny Pepa Guardioli w 23. minucie, zanim rzut karny Alexisa Mac Allistera w drugiej połowie wyrównał Liverpool .
Pomimo zapierającej dech w piersiach końcówki meczu, w tym rzutu karnego w 99. minucie wykonanego przez VAR dla Liverpoolu, obie drużyny zdecydowały się na remis.
Zwycięstwo Arsenalu 2:1 nad Brentford w sobotę, 9 marca, zapewniło Kanonierom utrzymanie się na szczycie tabeli pod względem różnicy bramek.
Jamie Carragher kwestionuje obronę Liverpoolu w meczu z Man City
Pierwsza bramka City sprawiła, że niektórzy kibice zastanawiali się, czy VAR powinien był interweniować w związku z rzekomym faulem Nathana Ake w fazie przygotowawczej.
Wszystko kończy się na Anfield 🤜🤛 pic.twitter.com/AB2ILv2Jrb
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) 10 marca 2024 r
Ake przepychał się z Macem Allisterem, aby odsunąć Argentyńczyka od bliskiego pola słupka, gdzie ostatecznie Stones skierowali piłkę do bramki, mijając Caoimhina Kellehera.
Jednak podczas analizy wyników po pierwszej połowie Carragher miał wątpliwości, czy Mac Allister powinien był zrobić więcej, aby zapobiec zdobyciu bramki.
„Mac Allister musi grać bardziej agresywnie na przednim słupku” – powiedział Sky Sports . „To oczywiste, że Ake próbuje go przenieść z jakiegoś powodu, ale jest to po prostu zbyt łatwe”.
„To zasługa Man City” – dodał Carragher. „Liczy się bardziej jakość Man City niż obrona Liverpoolu, ale zawsze możesz spojrzeć na coś w bramce”.
Man City powróci do rozgrywek Premier League po nadchodzącej przerwie międzynarodowej, kiedy 31 marca zmierzy się z liderem Premier League Arsenalem.
Wcześniej tego dnia Liverpool podejmie na Anfield Brighton. Dzięki zwycięstwu nad Seagulls Liverpool może wrócić na szczyt, choć tylko na kilka godzin.
Dodaj komentarz