John Cena ujawnił swoje plany na przyszłość swojej kariery w WWE po WrestleManii 40 w Filadelfii w poniedziałek.
Pomimo tego, że od 2018 roku był supergwiazdą WWE na pół etatu, Cena zaszokował fanów niespodziewanym pojawieniem się w niedzielnym turnieju głównym, przerywając mecz pomiędzy Codym Rhodesem i Romanem Reignsem o mistrzostwo Undisputed Universal.
Pomimo ograniczonej widoczności i wirusowej łysiny, 46-latek, który odniósł także sukcesy jako aktor, oświadczył w poniedziałkowym odcinku „The Pat McAfee Show”, że nie planuje rezygnować z wrestlingu.
„Chociaż dałem fanom przedsmak tego, jak długo zamierzam tu zostać, wczorajszy wieczór nie był moim ostatnim pożegnaniem. Oznacza to również, że moja emerytura i odejście od obecnego stroju były tematem spekulacji, ale nie miało to miejsca wczoraj wieczorem i nadal mam trochę czasu w świecie wrestlingu.”
„Ostatnia noc nie była moją ostatnią nocą.”👀 – John Cena ogłosił, że nie odchodzi jeszcze na emeryturę w programie The @PatMcAfeeShow pic.twitter.com/KqPEhiWb6C
— ESPN (@espn) 8 kwietnia 2024 r
Cena dał jasno do zrozumienia, że wyznaczył sobie granicę wieku 50 lat, wskazując, że pozostały mu maksymalnie trzy lata kariery wrestlingu.
Poprzednia gwiazda WWE nie wykazywała żadnych oznak spowolnienia, gdy wbiegł na scenę i bez wysiłku podniósł 249-funtowego Solo Sikoa w celu dostosowania postawy, wprawiając publiczność w Lincoln Financial Field w szał.
Wygląd fizyczny Ceny sugeruje, że nadal jest w stanie występować dla marki na najwyższym poziomie. Z jego zapowiedzi wynika jednak, że społeczność WWE może spodziewać się go w akcji do 2024 roku, ale niewykluczone, że tylko do lata.
Według planów Cena będzie kręcił drugi sezon serialu DC „Peacemaker” od czerwca do listopada, ale oczekuje się, że wcześniej zaliczy także kilka bardzo oczekiwanych występów na ringu zapaśniczym.
Dodaj komentarz