Fani Knicks wyszli ze łzami w oczach po kontuzji Jalena Brunsona w meczu z Cavs

Fani Knicks wyszli ze łzami w oczach po kontuzji Jalena Brunsona w meczu z Cavs

Drużyna New York Knicks doznała kolejnego druzgocącego ciosu, gdy All-Star Jalen Brunson doznał kontuzji kolana w niedzielnym meczu przeciwko Cleveland Cavaliers.

Fani Knicks lamentowali w mediach społecznościowych, gdy Brunsona trzeba było zabrać z powrotem do szatni z powodu – zdaniem zespołu – poważnej kontuzji kolana.

W głosowaniu wybrali produkt Villanova na jego pierwszy mecz gwiazd NBA w tym roku. Powodem jest to, że Brunson postawił Knicks na plecach jako wschodzący gracz franczyzowy, prowadząc ich do czwartego miejsca na wschodzie.

Wierni Knicks muszą się teraz obawiać choroby Brunsona, podobnie jak inny zawodnik All-Star Julius Randle, który nie gra z powodu zwichnięcia barku, a OG Anunoby z powodu kontuzji łokcia. Jak w ogóle Brunson upadł?

Fani Knicks wyszli przygnębieni na X po kontuzji Jalena Brunsona

27-letni rozgrywający wjechał środkiem i wskoczył na wysokość 5 metrów. Upadł z bólu, nie nawiązując kontaktu ze swoim obrońcą. Wszystko to wydarzyło się niecałą minutę po rozpoczęciu meczu, jak poinformował Bet US NBA w serwisie X :

Brunson pozostał na podłodze, a gra trwała dalej. Został zabrany z powrotem do szatni na ocenę.

Jednak nie tylko on upadł. Fani Knicks dali znać o swoim smutku w X po poważnej kontuzji:

Kontuzja Brunsona nie mogła przyjść w gorszym momencie. W ostatnich dziewięciu meczach Knicks mają bilans 2-7. Mają teraz cztery przystawki na sośnie.

Do play-offów pozostały niecałe dwa miesiące, a cała praca włożona w styczniu wydaje się coraz bardziej odległa w miarę upływu dni.

Fani Knicks znaleźli się w centrum uwagi NBA po wymianie za Bojana Bogdanovicia i Aleca Burksa, co najwyraźniej umocniło ich na pozycji pretendentów do tytułu mistrzowskiego.

Teraz fani Knicks muszą przełknąć, czy dzisiaj wieczorem wygrają, czy przegrają.

Jeśli klikniesz link do produktu na tej stronie, możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *