Ostatnie słowa pasażera koreańskiego samolotu, który rozbił się na lotnisku: „Ptak uwięziony w skrzydle, nie może wylądować. Czy powinienem podzielić się z nim swoimi ostatnimi słowami?”

Ostatnie słowa pasażera koreańskiego samolotu, który rozbił się na lotnisku: „Ptak uwięziony w skrzydle, nie może wylądować. Czy powinienem podzielić się z nim swoimi ostatnimi słowami?”

29 grudnia, około 9:07 rano, samolot Jeju Air, który przewoził 181 osób z Bangkoku, tragicznie rozbił się podczas próby lądowania na międzynarodowym lotnisku Muan, położonym w prowincji Jeolla Południowa w Korei Południowej. To katastrofalne wydarzenie doprowadziło do znacznej liczby ofiar.

Samolot południowokoreański rozbił się i stanął w płomieniach

Członek rodziny jednego z pasażerów, zwany „A”, podzielił się swoim niepokojem z News1, stwierdzając: „Otrzymałem wiadomość od członka rodziny na pokładzie o problemie z samolotem, ale od tego czasu nie mogłem się z nimi skontaktować”. To obrazuje panikę i niepewność, z którymi mierzą się krewni w takich kryzysach.

Ostatnie SMS-y pasażera koreańskiego samolotu

Raporty ujawniają, że inny pasażer, zidentyfikowany jako „B”, wysłał SMS-a do „A” o 9:00 rano z alarmującą wiadomością: „Ptak utknął w skrzydle i nie możemy wylądować”. Niedługo potem, gdy nalegano na więcej informacji, „B” przekazał w SMS-ie zaledwie minutę później: „Przed chwilą. Czy mam zostawić ostatnią wiadomość?” Niestety, komunikacja wkrótce potem ustała.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 175 pasażerów i sześciu członków załogi.

Reagowanie kryzysowe i operacje ratunkowe

W odpowiedzi na katastrofę władze straży pożarnej zainicjowały protokół awaryjny poziomu 3 o 9:16 rano. Wysłano łącznie 80 ratowników wraz z 32 sztukami specjalistycznego sprzętu z różnych regionalnych straży pożarnych, w tym Honam i Yeongnam, koncentrując się na misjach poszukiwawczo-ratowniczych.

Akcje ratunkowe po katastrofie samolotu w Korei Południowej

Do godziny 10:30 rano władze potwierdziły śmierć 28 pasażerów, a wielu innych doznało poważnych obrażeń. Na szczęście wśród uratowanych jest mężczyzna w wieku 30 lat i kobieta z załogi w wieku 20 lat, oboje zostali natychmiast przewiezieni do pobliskiego szpitala w celu uzyskania pilnej opieki.

Aby pomóc w opanowaniu kryzysu, na miejscu zdarzenia zbudowano tymczasowe kostnice i nawiązano łączność z głównymi placówkami medycznymi w Gwangju, aby skutecznie zająć się dużą liczbą ofiar.

Badanie przyczyny

Wstępne dochodzenie sugeruje, że samolot próbował wylądować pomimo niesprawnego podwozia, potencjalnie wywołanego uderzeniem ptaka. Następnie samolot zderzył się z murem otaczającym lotnisko, co spowodowało pożar.

Zespoły reagowania na pożary rozpoczęły gaszenie płomieni w ciągu 43 minut od zgłoszenia incydentu i nadal przeszukują wrak w poszukiwaniu dalszych dowodów. Dostęp do miejsca katastrofy został ograniczony przez władze lotniska, aby ułatwić te działania.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *