Fani uwielbiali LeBrona Jamesa, który trollował Giannisa Antetokounmpo za to, że strzelanie rzutów wolnych po podwójnej dogrywce trwało wieczność podczas wtorkowego zwycięstwa Los Angeles Lakers nad Milwaukee Bucks 128:124.
Antetokounmpo uspokoił się w czwartej kwarcie i w obu dogrywkach, zdobywając zaledwie sześć ze swoich 29 punktów w ostatnich 22 minutach gry.
Były dwukrotny MVP NBA został sfaulowany na 24,2 sekundy przed końcem drugiej dogrywki i miał okazję podwyższyć Bucksów na jedną bramkę z linii rzutów wolnych.
Jak było to znane w całej jego karierze, Antetokounmpo spędzał dużo czasu na wykonywaniu rzutów wolnych i ostatecznie nie trafił w obie próby. James, który nie założył garnituru z powodu tendinopatii penoretycznej lewej kostki , kpił z „Greckiego dziwaka”, odliczając sekundy potrzebne mu na oddanie obu strzałów.
Następnie można było zobaczyć 20-krotnego All-Stara śmiejącego się na ławce rezerwowych Lakers, gdy Antetokounmpo nie udało się zmniejszyć straty Milwaukee.
LEBRON LICZY PODCZAS GIANNIS FTS 😅 pic.twitter.com/pWDOq1A4Nf
— Raport Bleachera (@BleacherReport) 27 marca 2024 r
Fani wpadli w histerię, gdy James błaznował 29-latka. Użytkownik X stwierdził, że miał wrażenie, że Antetokounmpo czekał „10 lat” na linii, podczas gdy inny fan nadał Jamesowi dowcipny przydomek „LeStopwatch” za jego wybryki.
James miał sporo momentów, w których wypowiadał się na ławce rezerwowych, począwszy od jego pierwszego występu w Cleveland Cavaliers. Antetokounmpo również był kilkakrotnie krytykowany za swój długi program. Wielokrotnie był nawet karany za naruszenie zasad 10 sekund.
W rezultacie Bucks spadli w sezonie do 46-26, a Lakers (40-32) odnieśli kluczowe zwycięstwo, które zapewniło im przewagę w dwóch meczach nad rozstawionym z numerem 8 Phoenix Suns w Konferencji Zachodniej.
Jeśli klikniesz link do produktu na tej stronie, możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską.
Dodaj komentarz