Najnowsze rozprawienie się z piractwem mangowym może być końcem dla zachodnich fanów

Najnowsze rozprawienie się z piractwem mangowym może być końcem dla zachodnich fanów

We wtorek, 26 marca 2024 r., ukazała się niefortunna aktualizacja trwającej walki z piractwem mangowym prowadzonej przez Shueishę, Kadokawę i innych japońskich wydawców tego medium. Wygląda na to, że w swoich ostatnich wysiłkach ci, którzy stoją na czele tego pościgu, zaczęli odwracać wysiłki i skupiać się na witrynach „skanalizacyjnych” poza Japonią, które stanowią większość witryn pirackich.

Witryny „skanujące” to witryny promujące piractwo mangowe, pobierające surowe skany rozdziałów mangi, oczyszczające je za pomocą narzędzi cyfrowych, a następnie tłumaczące i wypuszczające wydanie jako nieoficjalną kopię. Popularne serie mangi, takie jak My Hero Academia, Jujutsu Kaisen i One Piece, mają jedną lub więcej witryn skanujących, które stosują tę praktykę w swoich wydaniach.

Chociaż wysiłki mające na celu wykorzenienie korzeni piractwa w mandze w naturalny sposób doprowadzą do spadku liczby witryn skanujących ze względu na wywoływany przez nie efekt domina, wydaje się, że obecnie podejmowane są skoordynowane i ciągłe wysiłki ukierunkowane konkretnie na te witryny. Podobnie może to doprowadzić do śmierci systemu spoilerów, jaki znają obecnie zachodni fani i w którym uczestniczą.

Zachodnie piractwo mangowe wydaje się być na progu śmierci, podobnie jak skanlacje One Piece, Jujutsu Kaisen i nie tylko

Wspomniana aktualizacja pochodzi z artykułu opublikowanego przez japoński serwis informacyjny NHK, znany również jako Japan Broadcasting Association lub „Nippo Hoso Kyokai”. Jak podsumowano powyżej, zarówno w tym artykule, jak i w poście użytkownika X @MangaMoguraRE, artykuł w dużej mierze koncentruje się na bieżących wysiłkach przeciwko piractwu mangowemu podejmowanych przez osoby stojące na czele tej operacji.

Według artykułu istnieje ponad 1200 witryn pirackich, z których ponad 900 (czyli około 75%) nie jest skierowanych do japońskich fanów. Innymi słowy, chociaż piractwo w pewnym stopniu dotyka Japonię, ogromna liczba tych witryn internetowych oraz wsparcie i zaangażowanie, jakie otrzymują, skupiają się na osobach spoza Japonii.

W artykule stwierdzono, że piractwo w Japonii zmniejszyło się dzięki niedawnemu zamknięciu kilku dużych witryn. Ponieważ branża mangowa poszukuje pilnych i skutecznych środków zaradczych, osoby zaangażowane w walkę z piractwem mangowym zaczęły nie tylko zamykać aplikacje i strony internetowe, ale także ujawniać ich operatorów.

Jednak niektórzy twierdzą, że śmierć piractwa mangowego może przynieść odwrotny skutek, zabijając zainteresowanie anime i mangą na Zachodzie. Z pewnością można argumentować, że piractwo przynosi branży mangowej dodatkowe dochody, umożliwiając łatwy kontakt z nowymi potencjalnymi fanami. Kilku przypadkowych fanów również podzieliło się swoimi twierdzeniami, że zaczynali od piractwa, ale później przeszli na legalne źródła oglądania i czytania.

Warto również zauważyć, że jak wielu zauważyło, nie jest to pierwszy taki wysiłek. Podobnie strony są zawsze wymieniane, głównie dlatego, że czytanie przetłumaczonej mangi w charakterze oficjalnym jest na Zachodzie znacznie trudne. Podczas gdy platformy i aplikacje takie jak MANGA Plus i Shonen Jump+ złagodziły te trudności w przypadku niektórych seriali, inne postrzegają piractwo jako jedyny sposób na regularne wydawanie zachodnich wydań.

Powiązane linki

Dwa aresztowania w związku z wyciekami mangi Shonen Jump w Japonii

Shueisha wydaje oświadczenie w sprawie aresztowań związanych z niedawnymi wyciekami mangi Shonen Jump

Osoby ujawniające spoilery z „Shonen Jump” aresztowane ponownie za podobne przestępstwo z Kodanshą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *