Szczegóły dotyczące śmierci Liama Payne’a pojawiły się po jego tragicznym upadku z balkonu hotelowego. Wyniki sekcji zwłok wskazały, że była gwiazda One Direction doznała wielu obrażeń, które doprowadziły do krwawienia wewnętrznego i zewnętrznego, jak donosi Page Six.
Lekarz pogotowia ratunkowego Alberto Crescenti skomentował sytuację, stwierdzając: „Naszym celem było szybkie działanie, udzielenie pomocy medycznej i próba reanimacji; jednak ciężkość jego obrażeń sprawiła, że nie dało się go uratować”. 31-letni muzyk doznał śmiertelnych obrażeń, które doprowadziły do jego przedwczesnej śmierci.
Według Crescentiego sekcja zwłok wykazała złamanie czaszki oraz poważny uraz, który spowodował natychmiastową śmierć.
Zapytany, czy w czasie tego tragicznego zdarzenia mogły mieć miejsce jakieś substancje, Crescenti odmówił podania szczegółów, apelując jednocześnie o powstrzymanie się od wyciągania pochopnych wniosków, do czasu opublikowania dalszych szczegółów sekcji zwłok.
Doniesienia zachodnich mediów sugerują, że w pokoju hotelowym Payne’a znajdowały się alkohol i narkotyki; niektóre zdjęcia zostały już udostępnione publicznie.
Czy Liam Payne mówił wcześniej o swojej śmierci przed tym incydentem?
Wyniki sekcji zwłok wykazały również, że „obrażenia odpowiadają sposobowi, w jaki ofiara upadła, co wskazuje na to, że Payne prawdopodobnie nie miał zdolności do utrzymania równowagi i mógł upaść półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny”.
Brytyjski artysta został odkryty po tym, jak spadł z balkonu na trzecim piętrze hotelu CasaSur Palermo w Buenos Aires w Argentynie. Policja poinformowała, że w wieku zaledwie 31 lat doznał „niezwykle poważnych obrażeń”, a ratownicy medyczni potwierdzili jego śmierć na miejscu zdarzenia.
Pablo Policicchio, urzędnik Ministerstwa Bezpieczeństwa Miasta Buenos Aires, poinformował Associated Press, że były członek zespołu One Direction „odebrał sobie życie z balkonu swojego pokoju”.
Funkcjonariusze organów ścigania udali się do hotelu po otrzymaniu zgłoszenia o „agresywnym mężczyźnie, który najwyraźniej znajdował się pod wpływem narkotyków lub alkoholu”.
Po przybyciu funkcjonariusze usłyszeli znaczny hałas i znaleźli ciało Payne’a na dziedzińcu hotelu, które spadło z wysokości około 13-14 metrów. Nie potwierdzono, czy upadek był celowy.
W dniach poprzedzających jego śmierć piosenkarz dzielił się radosnymi chwilami w mediach społecznościowych, m.in. uczestniczył w koncercie Nialla Horana – innego byłego członka One Direction – któremu towarzyszyła jego dziewczyna.
Dodaj komentarz