Ryu Ga Gotoku potwierdził, że funkcja New Game + będzie częścią DLC Master Vacation, które jest dostępne tylko w edycjach Deluxe i Ultimate, co nie podoba się fanom.
Wieloletni fani Yakuzy zawsze chętnie pamiętają funkcje zawarte w każdej grze, takie jak szalone historie poboczne lub minigra Karaoke. Ryu Ga Gotoku zawsze pragnie spełnić pragnienia wszystkich fanów, jeśli chodzi o dodawanie treści do stale rozwijającej się serii.
Możliwość ponownego rozegrania każdej gry z wcześniejszym odblokowaniem, znana jako tryb Nowa Gra +, zawsze była dostępna w grach Yakuza . Wygląda jednak na to, że tym razem twórcy przyjęli inny zwrot w przypadku Like a Dragon: Infinite Wealth .
Użytkownik Reddita „iNomNomAwesome” podzielił się swoim niezadowoleniem z subredditem dotyczącym gier i podzielił się informacją, że Like a Dragon: Infinite Wealth „blokuje tryb New Game+ za zaporą płatniczą w wersji Deluxe”. Ponieważ gra nie została jeszcze wydana, nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy to DLC można w ogóle kupić osobno.
Użytkownik skorzystał z okazji i porównał paywall NG+ Yakuzy z sytuacją występującą w grach walki i ich DLC: „Dobrym przykładem są gry walki. Tekken 8 daje ci 32 myśliwców w podstawowej grze za 70 dolarów, ale jeśli chcesz 4 więcej, będzie cię to kosztować kolejne 30 dolarów.
„No cóż, to brzmi cholernie głupio” – dodał wściekły komentator i zaraz po jego komentarzu padła odpowiedź wyjaśniająca: „Facet w garniturze przeprowadził wiele badań rynku i pomyślał, że może zgarnąć swojego idealnego użytkownika końcowego w węgle”. najbardziej w ten sposób… nie powinniśmy mylić głupoty z chciwością” – dodali.
Fani gier Yakuza nie są zadowoleni z DLC Master Vacation, a nawet sugerowali, że gracze powinni zaprzestać kupowania gry: „Więc przestańcie ją kupować? Dlaczego ludzie zachowują się tak, jakby nie mieli innego wyboru, jak tylko kupić te śmieci”.
W międzyczasie 26 stycznia ukaże się Like a Dragon: Infinite Wealth, a jeśli zamówisz w przedsprzedaży edycję Deluxe lub Ultimate, będziesz mieć dostęp do trybu Nowa Gra+.
Dodaj komentarz