Keziah Jones, utalentowana wizażystka, założyła w lutym 2020 r. ekskluzywną firmę zajmującą się fryzurami i makijażem ślubnym, The Key Look . To, co zaczęło się jako skromne przedsięwzięcie, szybko rozrosło się z zespołu trzech do piętnastu stylistów, co wskazuje na jej obiecującą przyszłość.
Jones podkreśla swoje zaangażowanie w zapewnianie skupionej uwagi pannom młodym w dniu ich ślubu. Jednak to poświęcenie zdawało się słabnąć podczas jej usług na ślubie klientki Kiany 7 września.
Jej zaangażowanie w ślub Kiany zyskało znaczną popularność na TikToku po tym, jak poproszono ją o opuszczenie wydarzenia. Następnie Jones rozwinęła swoje doświadczenia w wieloczęściowym serialu wideo, przepraszając parę.
Wielu widzów wyraziło poparcie dla panny młodej, twierdząc, że Jones przekroczyła granice swojego zawodu, pozostając na przyjęciu o wiele dłużej niż przewidziano w harmonogramie.
@demonxshinigami część 1–3 wizażystki wyrzuconej z ślubnego mau #mau #makeupartist #fyp #trend #thekeylook
Początkowo Jones cieszyła się zabawą, ale jej samopoczucie pogorszyło się, gdy pan młody wyraził niezadowolenie z jej filmowania, co ostatecznie doprowadziło do jej wykluczenia z uroczystości.
„Uznałam, że pan młody po prostu przechodził trudny okres i niestety to ja poniosłam tego konsekwencje” – wspomina.
Pomimo wcześniejszego incydentu Jones próbowała wrócić na wesele, gdzie zauważyła, że inni sprzedawcy rozmawiają o jej obecności. „Nie byłam zawstydzona gośćmi, ale czułam się nieswojo, że sprzedawcy są świadomi sytuacji” – zauważyła. „Myślałam, że nawiązałam kontakt z panną młodą, który pozwoli na otwartą komunikację”.
@lissylemonade Dramat w dniu ślubu Kiany i Joego #wizażysta #nieproszonyślubnik
„Poprzednie panny młode zawsze były wobec mnie szczere i otwarte, dlatego staram się udoskonalać swoje umiejętności komunikacyjne, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości” – zauważyła Jones.
Po ujawnieniu swoich doświadczeń na TikToku, Jones spotkała się z krytyką za pojawienie się na zdjęciach z odsłonięcia sukni panny młodej. Czując się „absolutnie załamana” po zobaczeniu ostatecznych zdjęć, wyraziła życzenie, aby ktoś doradził jej, aby się odsunęła. „Rozumiem, dlaczego mogliby być zdenerwowani” – przyznała.
Ponadto Jones przyznał, że niespodziewane stanie się viralem z niewłaściwych powodów było zniechęcające. „To rozczarowujące, że zwraca się uwagę na negatywność. Nigdy nie przewidywałem, że to mi się przydarzy, zwłaszcza biorąc pod uwagę wysiłek, jaki włożyłem w budowanie mojego biznesu. Chociaż internet może być fantastyczną platformą, to doświadczenie pokazało mi jego mroczną stronę”.
Mimo to przyznała, że jej harmonogram jest „stale wypełniony”, a jej zespół zazwyczaj zajmuje się pięcioma ślubami miesięcznie — imponująca regularność.
Chociaż radzenie sobie z sytuacją wirusową było wyzwaniem, Jones bierze pełną odpowiedzialność za swoje czyny. „Moje emocje wpłynęły na złą decyzję, szczególnie jeśli chodzi o dzielenie się tym w mediach społecznościowych” – przyznała.
Dodaj komentarz