Aplikacja do tapet autorstwa Marquesa Brownlee, Panels, wzbudziła poruszenie wśród użytkowników ze względu na monetyzację kilku funkcji w aplikacji, mimo że jej głównym przeznaczeniem jest zmiana tapet telefonu.
W obliczu tej reakcji zobowiązał się do przekształcenia jej w znacznie ulepszoną darmową aplikację, jednocześnie obniżając opłaty za treści premium. Brownlee uznał, że aplikacja do tapet działa w niszy rynkowej, zwłaszcza że większość nowoczesnych smartfonów pozwala użytkownikom na łatwe dostosowywanie tapet.
Ten aspekt był głównym przedmiotem krytyki podczas początkowego uruchomienia aplikacji Panels, ponieważ wielu użytkowników kwestionowało potrzebę płacenia za tapety.
Brownlee wyjaśnił, że jego intencją było opracowanie aplikacji, która umożliwiłaby użytkownikom wsparcie finansowe artystów odpowiedzialnych za tapety. Przyznał jednak, że darmowa wersja Panels nie spełniła jego oczekiwań.
„Źle oceniłem, jak to będzie odbierane; moja komunikacja była niewystarczająca. Ta aplikacja powinna być darmowa i powinna oferować fantastyczne doświadczenie większości użytkowników. Zupełnie nie trafiłem w sedno” – stwierdził w swoim filmie z odpowiedzią .
„Opinia była uzasadniona. Gdybym miał ocenić własną aplikację, moja ocena nie byłaby przychylna”.
MKBHD zapewnił użytkowników, że wszystkie reklamy w kanale tapet zostaną wyeliminowane, zapewniając czyste przeglądanie. Użytkownicy mogą również uzyskać dostęp do tapet w pełnej rozdzielczości, oglądając krótką reklamę, która, jak wspomniał, ma na celu „pokrycie kosztów serwera i wynagrodzenie artystów”.
Choć opcja subskrypcji pozostaje, ceny znacznie spadły. Usługa kosztuje teraz zaledwie dwa dolary miesięcznie, co obniża roczną opłatę do 24 dolarów za doświadczenie bez reklam.
Dodatkowo istnieje inny poziom subskrypcji w cenie 12 USD miesięcznie, który odblokowuje wszystkie płatne kolekcje i przyszłe oferty tapet. Plan ze zniżką jest dostępny za 50 USD rocznie, zapewniając dostęp do subskrypcji Panels + w niższej cenie.
Opinie fanów na temat bezpośredniego podejścia Brownlee’ego do kontrowersji i jego zaangażowania we wdrażanie zmian były generalnie pozytywne.
„Jeśli zamierzasz rozdawać, musisz być w stanie to też przyjąć”. Absolutnie słusznie; nie spodziewałem się niczego innego po Marquesie i jego zespole. Idąc dalej”, zauważył jeden z użytkowników YouTube.
„Przyznał się do błędu bez wymówek i zajął się obawami zgłaszanymi przez użytkowników. Tak właśnie należy radzić sobie z kontrowersjami” – pochwalił inny komentujący.
Ponadto wspomniał, że ma w planach wprowadzenie kilku poprawek błędów i nowych aktualizacji treści do aplikacji oraz zapewnienie stałego wsparcia w przyszłości.
Dodaj komentarz