Marvel’s Thunderbolts powinni szukać inspiracji w starym Hollywood

Marvel’s Thunderbolts powinni szukać inspiracji w starym Hollywood

Rywalizacja Marvela i DC często objawia się w pojedynkowych wersjach podobnych pomysłów marek. W 1987 roku DC wznowiło działalność niewielkiego zespołu żołnierzy zwanego Oddziałem Samobójców i przekształciło jego szeregi w postaci superzłoczyńców. Dziesięć lat później Marvel założył The Thunderbolts. Ich pierwsze pojawienie się obejmowało antagonistów przebierających się za bohaterów, ale w kolejnych iteracjach zreformowani złoczyńcy próbowali wykorzystać swoje dary w dobrym celu. Podobnie jak Legion Samobójców próbował to zrobić, ale nie udało mu się tego zrobić, Pioruny mogą zaczerpnąć z hollywoodzkiej historii pełnych przemocy filmów „mężczyźni z misją”.

Pioruny wydają się niewielkim wysiłkiem w wielkiej kosmologii Marvela. To konsekwencja tego, że marka wypuszcza na rynek więcej projektów, niż jakakolwiek rozsądna osoba byłaby w stanie udźwignąć. Thunderbolts mogą zgubić się w tym zamieszaniu, ale niedawny chaos w studiu może dać projektom chwilę odetchnięcia. Aby gra miała znaczenie, Thunderbolts musi wyraźnie różnić się od modelu Marvela.

Thunderbolts opowiada o drużynie odmieńców

Skład Thunderbolts MCU: Valentina, Ghost, Alexei, Yelena, Bucky, US Agent i Taskmaster

Linia Thunderboltów w MCU różni się nieco od zwykłej obsady komiksowej. Ich opiekunami są Yelena Belova, Bucky Barnes, agent USA, Taskmaster, Red Guardian, Ghost i Valentina Allegra de Fontaine. Zespołowi wyraźnie brakuje supermocy. Ghost jest najbardziej niekonwencjonalnym członkiem. Taskmaster ma wersję mimikry swojego komiksowego odpowiednika, ale używa jej tylko do powielania umiejętności, których można się nauczyć przez lata praktyki. Prawie wszyscy inni wchłonęli jakąś wersję serum superżołnierza, z wibranowym ramieniem Bucky’ego jako specjalnym dodatkiem. Wszyscy to po prostu szpiedzy, żołnierze lub zabójcy w fantazyjnych strojach.

Potęgi są tylko częścią równania. Prawie wszystkie te postacie pochodzą ze środowiska wojskowego. Taskmaster, Belova i Red Guardian to radzieccy agenci. Bucky był żołnierzem zanim HYD.R.A. odebrał go. John Walker i de Fontaine są nadal powiązani z kompleksem przemysłowym amerykańskiego wywiadu. Nawet Ghost był S.H.I.E.L.D. agent. To nie są superzłoczyńcy. Są wrogimi bojownikami wykonującymi misję tajnych operacji. Dlatego Marvel nie może zrobić z Piorunów filmu o superbohaterach.

Thunderbolts mogą czerpać inspirację z klasycznych filmów

wspaniała siódemka Przycięta

Stare Hollywood ukuło termin opisujący brutalny podgatunek filmów akcji, do którego powinny należeć Thunderbolts. Nazywano je filmami „Ludzie z misją”. W ostrym kontraście do bohaterskich filmów wojennych przedstawiających niemożliwie walecznych żołnierzy służących swoim krajom, filmy Men on a Mission wysyłają nawiedzonych, brutalnych i wątpliwych moralnie wojowników na niemal pewną śmierć dla dobra innych. Wiele z ich tropów wywodzi się naturalnie z filmów Spaghetti Western. J. Lee Thompson wyreżyserował jeden z najwcześniejszych przykładów w „Działach Nawarony” z 1961 roku. Do ulubionych wczesnych przykładów należą The Great Escape i Kelly’s Heroes. Gatunek ewoluował przez dziesięciolecia od The Inglorious Bastards do Inglourious Basterds. Choć większość filmów „Men on a Mission” rozgrywa się na Dzikim Zachodzie lub podczas II wojny światowej, możliwości są nieograniczone.

Brudna dwunastka

brudny tuzin przycięty

Dyrektor

Roberta Aldricha

Pisarze

Nunnally Johnson i Lukas Heller

W roli głównej

Lee Marvina, Ernesta Borgnine’a, Charlesa Bronsona i Johna Cassavetesa

Data wydania

15 czerwca 1967

Parszywa dwunastka opowiada historię Lee Marvina w roli oficera OSS, majora Johna Reismana, którego zadaniem jest przeszkolenie 12 najgorszych skazańców armii na misję samobójczą. Musi wyszkolić, podniecić i uzbroić tych brutalnych mężczyzn, zanim wyruszy za nimi w głąb okupowanej przez nazistów Francji z obietnicą brutalnej śmierci lub ułaskawienia na końcu wyprawy. Film słynął ze scen walki, obsady sympatycznych postaci i ponurej, amoralnej atmosfery. Narracja „Parszywa dwunastka” jest niezwykle prosta. Przyjemność wynika z oglądania okropnych ludzi cynicznie walczących i umierających jako maleńkie trybiki w ogromnej maszynie. Pioruny mogą uczyć się swoich priorytetów od Parszywej Dwunastki. Niepotrzebnie skomplikowana narracja umniejsza losowanie. Chemia i działanie muszą być najważniejsze.

Wspaniała siódemka

wspaniała siódemka 1960 przycięta

Dyrektor

Johna Sturgesa

Pisarze

Williama Robertsa, Waltera Bernsteina i Waltera Newmana

W roli głównej

Yula Brynnera, Eli Wallacha, Steve’a McQueena i Charlesa Bronsona

Data wydania

12 października 1960

Jeden z najlepszych westernów tamtej epoki opowiada historię siedmiu rewolwerowców broniących biednej meksykańskiej wioski przed bandytami. Na podstawie Siedmiu samurajów Akiry Kurosawy epos Sturgesa z hukiem przedstawia swoich bohaterów. Najmocniejszą stroną Siedmiu wspaniałych jest dramat ludzki. Akcja działa, ale krzyżujące się motywacje rewolwerowców sprawiają, że gra jest wciągająca. Choć są to skomplikowane postacie, ci kowboje znajdują się blisko szczytu moralnego swojej epoki. Thunderbolts musi znaleźć chemię wśród zebranych złoczyńców. Te postacie zostały wymyślone gdzie indziej, ale gdy zostaną ponownie wprowadzone w pojeździe drużynowym, muszą znaleźć atrakcyjne sposoby na zderzenie się i zjednoczenie.postacie zostały wymyślone gdzie indziej. a>

Thunderbolts mogliby na nowo odkryć formułę Marvela z nowym tonem, moralną dwuznacznością, wyjątkową prezentacją i nowym mandatem dla scen akcji. Klasyczne filmy „Men on a Mission” mogą być przewodnikiem pokazującym wszystko, czego będą potrzebować, aby stworzyć coś przełomowego. Marvel stara się wprowadzać innowacje, okaże się, czy Thunderbolts wykorzystają jego potencjał. Spójrz na Salę Samobójców. Może Marvel faktycznie uda się spełnić obietnicę Parystej Dwunastki z superbohaterami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *