W świetle niedawnego wybuchu E. coli związanego z McDonald’s, Joe Erlinger, prezes sieci restauracji, wyraził zapewnienie, że klienci mogą nadal cieszyć się ulubionymi pozycjami menu. Podkreślił ich zaangażowanie w bezpieczeństwo klientów, jednocześnie zachowując zaufanie do ich klasycznych ofert.
CDC wszczęło dochodzenie w tej sprawie 15 października po tym, jak służby zdrowia zgłosiły przypadki zakażeń E. coli związane z McDonald’s . Dochodzenie zostało wszczęte po ostrzeżeniach urzędników z 10 października dotyczących pierwszego znanego przypadku, zidentyfikowanego 27 września.
W obecnej sytuacji ognisko zostało potwierdzone w dziesięciu stanach, dotykając co najmniej 49 osób. CDC poinformowało o jednym zgonie osoby starszej i dziecka, u którego zdiagnozowano zespół hemolityczno-mocznicowy, poważną chorobę nerek.
Uważa się, że źródłem skażenia są kotlety wołowe Quarter Pounder i pokrojona w paski cebula. Podczas gdy większość incydentów miała miejsce w Kolorado, inne dotknięte stany to Nebraska, Iowa, Kansas, Missouri, Montana, Oregon, Utah, Wisconsin i Wyoming.
23 października, podczas segmentu programu TODAY stacji NBC, Joe Erlinger uspokoił publiczność, oświadczając, że jest „bardzo pewny”, że klienci nadal będą mogli cieszyć się jedzeniem w McDonald’s. „Możecie odwiedzić McDonald’s i delektować się naszymi klasycznymi ofertami” – powtórzył.
Erlinger potwierdził, że CDC wskazało Quarter Poundera i jego konkretne składniki jako główny przedmiot dochodzenia. Wspomniał również, że w odpowiedzi na wyniki badań E. coli, McDonald’s tymczasowo usunął Quarter Poundera z menu w każdej dotkniętej lokalizacji. „Podjęliśmy natychmiastowe działania, aby usunąć Quarter Poundera z naszego menu, pokazując naszą szybką i zdecydowaną reakcję” – stwierdził.
Według doniesień jedna osoba zmarła, a co najmniej dziesięć innych wymagało hospitalizacji z powodu epidemii E. coli powiązanej z McDonald’s.
Zapytany o prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnych przypadków zakażenia E. coli poza tymi już udokumentowanymi, Erlinger odpowiedział: „Jeśli którykolwiek z naszych produktów w łańcuchu dostaw został skażony, jest wysoce prawdopodobne, że trafił już do naszej sieci dystrybucyjnej”.
Zapewnił, że bezpieczeństwo żywności pozostaje najwyższym priorytetem dla McDonald’s i jego partnerów. „Naszym głównym zmartwieniem w McDonald’s jest bezpieczeństwo żywności, a to jest równie istotne dla naszych dostawców. Obecnie skupiamy się na środkach, które wprowadziliśmy w celu ochrony zdrowia publicznego i ochrony amerykańskiej populacji” – stwierdził.
Pomimo potencjalnego uszczerbku na ich reputacji po tych raportach E. coli, Erlinger przekazał optymizm. „Wierzę, że uda nam się pomyślnie pokonać to wyzwanie i przywrócić zaufanie klientów do McDonald’s” – podsumował.
Dodaj komentarz