MrBeast przygotowuje się do przekazania swojego dziedzictwa, publikując na YouTube filmy z sekcji zwłok

MrBeast przygotowuje się do przekazania swojego dziedzictwa, publikując na YouTube filmy z sekcji zwłok

Śmierć może nie oznaczać końca dla MrBeast, znanej sensacji YouTube. Już zaczął przygotowywać się na swój ostateczny upadek, ujawniając, że wiele filmów zostało nagranych wcześniej, aby zapewnić, że jego kanał będzie się rozwijał długo po tym, jak będzie „w trumnie”.

Pomimo ostatnich kontrowersji MrBeast pozostaje największym twórcą treści na świecie. Jako najlepszy YouTuber, jego marka rozwinęła się w potęgę treści, stale produkując wirusowe hity, które gromadzą setki milionów wyświetleń każdego miesiąca.

Nawet po rozszerzeniu do przebojowego teleturnieju Amazon za 100 milionów dolarów, owianego komplikacjami prawnymi, profil MrBeast’a nadal rośnie. Co jednak by się stało, gdyby Jimmy Donaldson, człowiek stojący za marką, niespodziewanie zmarł? Choć to ponury temat, YouTuber już wdraża strategie na taki scenariusz.

Podczas dyskusji na temat jego śmiertelności w programie Impaulsive , z KSI i Loganem Paulem – współtwórcami nowej marki Lunchly, która po raz kolejny stała się obiektem kontrowersji, MrBeast ujawnił swoje plany na wypadek swojej przedwczesnej śmierci.

mrbeast-krwawi-wyświetlenia-youtube
Instagram: mrbeast

MrBeast przygotował materiały na co najmniej 15 miesięcy, które zostaną opublikowane pośmiertnie.

W świetle zaskakującego wyznania Nikocado Avocado, gdzie nakręcił materiał dwa lata wcześniej, zanim stracił znaczną wagę, trio przyznało, że taka dalekowzroczność jest genialna. Założyciele Prime Hydration spekulowali, że MrBeast prawdopodobnie ma podobne sztuczki w zanadrzu i okazuje się, że mieli rację.

„Czuję, że to coś, co byś zrobił” – zażartował KSI. „Cóż, zrobiłem…” MrBeast potwierdził, zanim został wtrącony.

„Zaplanowałem to na czas, kiedy umrę” – wyjaśnił. „Mam kolekcję wcześniej nagranych filmów, więc mój kanał może je przesyłać”.

Obecne szacunki mówią o 15 filmach, wszystkie nagrane i gotowe do opublikowania przez jego zespół po jego śmierci. Zasugerował, że zostały nagrane w młodości i mogłyby skorzystać na „ponownym nagraniu” przed wydaniem.

„Niektóre osoby w mojej firmie wiedzą, gdzie znaleźć te filmy na moim starym komputerze. Po prostu przesyłam je raz w miesiącu, żebym czuł, że wciąż tu jestem. To raczej kiepskie filmy. Na jednym z nich nawet siedzę przy stole i otwieram stare listy od fanów”.

„W tych filmach żartowałem w stylu: «Prawdopodobnie teraz leżę w trumnie i po prostu odpoczywam, nie współczujcie mi, jestem martwy»”.

MrBeast omawia swoją śmierć w 21:35 minucie poniżej.

Jako gest serdeczny w stronę swojej społeczności zażartował, że pierwszy z tych pośmiertnych filmów będzie nosił tytuł „Mój ostatni film”. Następnie miesiąc później zostanie opublikowana kolejna zaskakująca treść i tak dalej, aż wszystkie zostaną udostępnione.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *