Przegląd najważniejszych wydarzeń
- Rozdział 405 My Hero Academia zapewnia oczekiwane przez fanów emocje, intensywną akcję i wzruszające chwile.
- Rozmowa Sir Nighteye’a z All Mightem potwierdza, że skutecznie zapobiegł własnej śmierci, przynosząc ulgę fanom.
- Uratowanie All Mighta przez Bakugo pokazuje jego odwagę i ustawia go jako ostatecznego bossa All For One, obiecując jeszcze więcej emocji w nadchodzących rozdziałach.
Fani spodziewali się, że rozdział 405 My Hero Academia będzie jednym z najbardziej emocjonujących w całej historii i można śmiało powiedzieć, że Horikoshi spisał się w tym tygodniu. Kilka ostatnich rozdziałów mangi było absolutnie fenomenalnych i mimo że saga Final War w My Hero Academia miała swoje wzloty i upadki, zdecydowana większość walk była niesamowicie zabawna, pełna świetnej akcji i, w razie potrzeby, również momenty emocjonalne.
To jest prawdziwa siła My Hero Academia, co po raz kolejny pokazało się bardzo dobrze w 405. rozdziale serii. Teraz Bakugo oficjalnie dołączył do bitwy i jego zadaniem będzie zakończyć sprawę raz na zawsze i zmiażdżyć All For One.
Retrospekcja Sir Nighteye’a
Nighteye był widziany na początku rozdziału. Jest to coś, czego fani w pewnym stopniu spodziewali się w historii, biorąc pod uwagę okoliczności wokół Yagi. All Might miał na sobie flagi śmierci i wierzono, że potencjalnie może tu umrzeć. Jego śmierć została zapieczętowana w historii dawno temu, a Sir Nighteye dał jasno do zrozumienia, że umrze makabryczną śmiercią. Jednak dawno temu w tej historii All Might obiecał, że przekręci los własnymi rękami i to było coś, co również twierdził przed Deku. Dla niego to miała być największa bitwa w jego życiu i rzeczywiście tak było, biorąc pod uwagę, że własnymi rękami przekręcił los i wychował fantastycznych uczniów, którym w końcu udało się osiągnąć sukces tam, gdzie jemu się nie udało.
W tym rozdziale Sir Nighteye i Yagi odbyli bardzo piękną rozmowę, podczas której ten pierwszy faktycznie kontynuował i potwierdził, że to miało być miejsce jego śmierci. Potwierdził również, że All Might nie umrze w najbliższym czasie i że udało mu się zapobiec nieszczęściu, które go spotkało. Fani mogą teraz odetchnąć z ulgą, ponieważ All Might faktycznie przetrwał najgorsze. Nighteye również pięknie to ujął w słowa, mówiąc, że Bohaterowie również zasługują na ocalenie, a teraz to on jest ratowany przez swoich uczniów.
Od tego momentu historia powróciła do aktualnej linii czasu, a fani w końcu mogli przyjrzeć się swojemu byłemu bohaterowi numer jeden. Symbol Pokoju, choć z pozoru słabszy, wciąż budzi nadzieję jak zawsze, zwłaszcza teraz, gdy Bakugo jest tutaj, aby uratować sytuację.
Bakugo ratuje All Mighta
Jak widać w poprzednim rozdziale, Bakugo uratował All Mighta w całkiem genialny sposób. Był w stanie całkowicie zmiażdżyć władcę demonów i zanim w ogóle zdał sobie sprawę, co się dzieje, All Might został wyrwany z jego rąk, a oba jego przedramiona zostały odcięte. Bakugo nawet nie zdawał sobie sprawy, że osobą, z którą walczył, był All For One. Jego oczy były całkowicie zwrócone na All Mighta, a jego celem było uratowanie go. Udało mu się tego dokonać i teraz jego zadaniem jest dokończenie All For One.
Jednak wcześniej ten rozdział dał fanom całkiem dobre spojrzenie na to, jak udało mu się przeżyć. Edgeshot użył swojego Daru Składanego Ciała, aby wejść do jego ciała i naprawić złamane kości i narządy. Udało mu się to zrobić i utrzymać wszystko w kupie, kosztem własnego życia. Jak wspomina w rozdziale, kiedy robi coś takiego, pobierana z niego energia jest ogromna i tylko jedna osoba jest w stanie to przeżyć. Zasadniczo musiałby poświęcić się dla Bakugo, jednak dokładnie w tym momencie wydarzyło się coś cudownego. Dar, który Bakugo wzmacniał przez lata, ostatecznie go uratował. Wygląda na to, że kropelka potu w jego ciele, której używa do wywoływania eksplozji, spowodowała nagłą zmianę, która go wskrzesiła i pozwoliła Edgeshotowi przeżyć.
Nadmiar krwi w jego ciele został wyrzucony z ust przez Edgeshota, a on również opuścił swoje ciało, zaszywając wszystkie swoje rany. Bakugo jest teraz w stanie ruchomym, jednak Edgeshot ostrzega go, że niezależnie od tego, co zrobi, będzie to bardzo bolało. To cena, którą jest skłonny zapłacić, a fani wiedzą, jak odważna jest ta postać.
W tym samym czasie w 405. rozdziale My Hero Academia Bakugo przeżywa piękną chwilę z All Mightem. Przez całe jego życie All Might nie poświęcał mu takiej uwagi, jaką poświęcał Deku. To na pewnym poziomie zawsze raniło Bakugo. Chciał być tym, na którym All Might się skupiał i na którym spędzał całe godziny. Jednak to zawsze był jego arcy-nemezis, Deku. Teraz po raz pierwszy All Might powierza mu wszystko i także w niego wierzy. To ważny moment nie tylko dla Bakugo, ale także przypomnienie dla All Mighta, że kolejnym pokoleniem nie kieruje tylko Deku, ale także wszyscy inni potężni uczniowie.
Ramiona Bakugo, które zostały uszkodzone w tym momencie historii, zostały następnie wsparte wyposażeniem bohatera All Mighta. Sprzęt ten pokrył jego ramię i All Might wspomniał, że posłuży jako drzazga, a poza tym może nie być zbyt przydatny.
Bakugo zadaje potężny cios
Rozdział 405 My Hero Academia również skupiał się w dużej mierze na All For One. Wygląda na to, że z każdą sekundą traci panowanie nad sobą. Kiedy rozpoczęła się Saga Final War, był przepełniony pewnością siebie. Jednak Bohaterowie powoli go zredukowali do tego stopnia, że krew w nim się gotuje, a on po prostu nie może zrozumieć, dlaczego wszystko obraca się przeciwko niemu. Nie ma prawdziwych sojuszników i prawdziwych przyjaciół. Nikt nie chce za niego umierać, a jednocześnie nawet ci, których wychował, jak np. Shigaraki , nie doceniają go ze względu na jego egoistyczne pragnienia i pragnienia.
Ten rozdział pięknie to rozwija i rysuje całkiem niezły obraz All For One, pokazując mu, że jest naprawdę sam i że jego koniec w końcu nadchodzi. Podczas gdy All Might powierzył swoją wiarę i nadzieje następnemu pokoleniu, All For One po prostu musiał umrzeć w tej epoce i Horikoshi pięknie poradził sobie z tym kontrastem w tym rozdziale.
Bakugo, wyposażony w bohaterską broń All Mighta, wkroczył następnie do akcji i zadał All For One niesamowicie potężny cios, trafiając bezpośrednio w jego twarz. Cios ten był tak potężny, że całkowicie pochłonął All For One. Następnie Bakugo stwierdził, że był ostatnim bossem All For One i że jego czas śmierci wreszcie nadszedł. Kiedy Deku nie może zrobić wszystkiego sam, musi wkroczyć i przyjąć rolę głównego Bohatera. Od tej chwili w My Hero Academia będzie jeszcze bardziej ekscytująco, a fani są tym niezwykle podekscytowani.
Dodaj komentarz