22 października Nam Tae-hyun udostępnił serię zdjęć na swojej platformie społecznościowej, opisując je słowami „fuzzz trip”.
Zdjęcia uwieczniły go podczas zagranicznej przygody. Widać na nich wesołość i radosną atmosferę.
Ta aktualizacja oznacza pierwszy publiczny wpis Nam Tae-hyuna od czterech miesięcy, po tym jak w czerwcu ubiegłego roku Seo Min-jae wysunęło poważne oskarżenia dotyczące jego udziału w „zemście pornograficznej”.
W swoich poprzednich wypowiedziach Seo Min-jae ujawniła: „Był ktoś, kogo kochałam. Wysyłał mi wiadomości, w których twierdził, że ujawniając nasze sekrety online, zrujnowałam mu życie. Zagroził, że ani ja, ani moja rodzina nigdy nie wyzdrowiejemy”.
Dalej wyjaśniła: „Następnie udostępnił osobiste zdjęcia — takie, które, jak twierdził, zostały usunięte. Byłam absolutnie załamana. Obawiając się konsekwencji, poczułam się zmuszona do szczerych przeprosin, nie mogąc uwierzyć, że mógł zachowywać się w taki sposób”.
Seo wskazał również: „Ponieważ to ja ujawniłem problem narkotykowy za pośrednictwem moich mediów społecznościowych, zrozumiałem jego gniew. Dlatego też zdecydowałem się nie podejmować żadnych kroków prawnych”, sugerując, że osobą zamieszaną był Nam Tae-hyun.
W obliczu eskalującej sytuacji Nam Tae-hyun 10 czerwca zabrał głos na SNS, mówiąc: „Jestem świadomy, że moja była dziewczyna dzieliła się szczegółami na temat naszego poprzedniego związku. Niestety, wydaje się, że pokazuje tylko moje wady, zaniedbując całą historię”.
Kontynuował: „Sprawy, które omawia, to osobiste problemy sprzed 2–3 lat. Często dochodziło między nami do nieporozumień. Zapewniam, że nigdy nie dopuściłem się przemocy na randce. Chociaż mieliśmy wzloty i upadki, niedawno zgodziliśmy się rozstać, uznając, że nie jest to już zdrowe dla żadnego z nas”.
Nam Tae-hyun podsumował: „Chociaż nie mogę przewidzieć, jakimi dalszymi opowieściami o naszej trudnej przeszłości podzieli się moja była, nie mam zamiaru ujawniać żadnych dodatkowych szczegółów ani odpowiedzi dotyczących naszego związku. Szczerze życzę jej wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że znajdzie spokój i przezwycięży swój gniew”.
Mimo to Seo Min-jae odpowiedziała na jego stwierdzenie, twierdząc, że posiada konkretne dowody potwierdzające jej twierdzenia. Stwierdziła: „Niedawno natknęłam się na oświadczenie Nam Tae-hyuna w wiadomościach. Niestety, przedstawia mnie jako kłamcę, twierdząc, że moje relacje o przemocy na randkach, której doświadczyłam, są przesadzone i fałszywe”.
Seo Min-jae oświadczył: „Zachowałem wszystkie wiadomości tekstowe, dowody wideo, zeznania świadków i raporty medyczne, które potwierdzają fizyczne znęcanie się, jakiego doznałem. Dziwi mnie, jak ktoś, kto wyrządził mi taką krzywdę, może namawiać mnie, bym „uwolnił swój gniew i szukał spokoju”. Biorąc pod uwagę działania Nam Tae-hyuna, trudno mi uwierzyć, że naprawdę pragnie mojego szczęścia”.
W poprzednim roku Seo Min-jae opublikowała kilka postów w mediach społecznościowych, które ujawniły, że jej były chłopak Nam Tae-hyun zażywał narkotyki. Oboje są obecnie sądzeni za rzekome wspólne zażywanie metamfetaminy w rezydencji Seo Min-jae w Yongsan-gu w Seulu w sierpniu. Prokuratura zażądała wyroku dwóch lat więzienia dla Nam Tae-hyuna i 1,5 roku dla Seo Min-jae, a rozprawa w sprawie wyroku została zaplanowana na 18 stycznia.
W wyniku sprawy narkotykowej Seo Min-jae straciła stanowisko mechanika samochodowego w dużej firmie. Wyraziła to mediom: „Straciłam wszystko, łącznie ze stabilną pracą, a moja reputacja, choć nie była zbyt honorowa, również została nadszarpnięta. Członkowie mojej rodziny również stracili pracę”.
Dodaj komentarz