Fani NBA kpią z Charlesa Barkleya za brutalne komentarze Chicago Bulls

Fani NBA kpią z Charlesa Barkleya za brutalne komentarze Chicago Bulls

Fani NBA przybyli do Hall of Fame Charlesa Barkleya za zejście poniżej pasa i zniesławienie drużyny Chicago Bulls w najnowszym odcinku programu TNT „Inside the NBA”.

Barkley twierdził, że Bulls nie będą w stanie wygrać tegorocznego turnieju March Madness z rywalizacją na poziomie uczelnianym.

Do incydentu doszło po czwartkowej porażce Chicago z Los Angeles Clippers 126:111. Oznaczało to trzecią porażkę Bulls w ostatnich czterech meczach.

Widząc, że Bulls mieli w tym roku trudności z odniesieniem sukcesu ze swoim trio All-Star, analityk NBA poszedł o krok dalej, pogarszając ich zdolność do rywalizacji na poziomie zawodowym. Fani uznali to za okazję do przypomnienia „Chuckowi” jego wad jako gracza.

Wykopaliska Bulls Charlesa Barkleya przywołują porażki z przeszłości

Były MVP NBA z 1993 r. zareagował na najważniejsze momenty Chicago w końcówce porażki z Los Angeles. Poczuł się zmuszony powiedzieć to, co NBA na TNT udostępniło w X:

„Byki nie mogły wygrać March Madness. Byliby numerem 4.” Barkley przezabawnie stwierdził.

Kiedy Kenny „The Jet” Smith sprawdził jego komentarze, Barkley powiedział więcej o drużynie niż o jej najlepszych zawodnikach, głównie DeMarie DeRozanie:

„Nie, mówię o sumie ich części” – wyjaśnił Barkley, zapytany, czy jest obecnie lepszy koszykarz w college’u niż DeRozan.

Ta podburzająca uwaga była raczej żartem niż uzasadnioną krytyką. Niemniej jednak wspaniała drużyna Phoenix Suns wydobyła na światło dzienne rozczarowujący sukces Bulls.

W odpowiedzi fani skorzystali ze wspaniałej okazji, aby klaskać w Barkleya w X, podczas gdy inni przyłączyli się do śmiechu:

Barkley nie wyszedł bez szwanku ze swoich komentarzy. Przynajmniej najwięksi zwolennicy Barkleya są gotowi na jego nadchodzącą relację z March Madness.

Do tej komicznej sytuacji dochodzi tuż przed niedzielą selekcji, która przypada 17 marca. Barkley jest główną postacią w relacjach z turniejów i z pewnością dostarczy więcej perełek, takich jak krytyka Bulls, gdy rozgrywka rozpocznie się 19 marca.

Jeśli klikniesz link do produktu na tej stronie, możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *