Trwający spór prawny pomiędzy streamerami Twitcha a byłymi partnerami Felixem „xQc” i Samem „Adeptem” wydaje się być zakończony. Dla tych, którzy nie są świadomi konfliktu prawnego, była para była uwikłana w proces sądowy przez ponad rok. Na razie jednak sprawa została wyjaśniona i choć Feliks nie wdawał się w szczegóły, to ujawnił swoje zwycięstwo w sprawie.
Streamer wspomniał też, że dodatkowymi szczegółami w tej sprawie zamierza podzielić się w nadchodzącym streamie, który prawdopodobnie odbędzie się jutro (6 grudnia). Odnosząc się do swojej obecnej sytuacji prawnej powiedział:
„Nie toczę już żadnej znaczącej batalii prawnej”.
„Myślałem, że to zajmie miesiące” – xQc opowiada o swojej batalii prawnej z byłą dziewczyną Adeptem
Przedłużający się konflikt prawny pomiędzy xQc a Adeptem był szeroko dyskutowanym tematem w społeczności streamingowej. Oskarżenia sięgały od Adepta, który odebrał samochód streamerowi, po oskarżenie go nawet o napaść na tle seksualnym.
Mówiąc o nagłej wiadomości o zakończeniu batalii prawnej, Francuz pochodzenia kanadyjskiego powiedział:
„Nie wiem, jak to powiedzieć. To raczej coś nagłego. Wolałem, żeby to było bardziej w środku dnia, prawdopodobnie porozmawiam o tym więcej jutro. Ogólnie rzecz biorąc, nie spodziewałem się tego. Myślałam, że to zajmie miesiące. Szczerze mówiąc, myślałem, że nigdy nie dożyję tego dnia.
Ujawnił otrzymanie potwierdzenia od swojego zespołu prawnego dotyczącego statusu sprawy:
„Kiedy miałem rozpocząć transmisję strumieniową, dostałem SMS-a, e-maila… po prostu przekazali mi wiadomość, że nie biorę już udziału w żadnej znaczącej batalii prawnej i że wszystko się skończyło, i trochę mnie to zaskoczyło”.
Na koniec dodał:
„Naprawdę nie wiedziałem, jak zareagować. Tak się stało i tak, to wszystko.”
Co powiedzieli fani?
Klip, w którym xQc opowiada o sytuacji został udostępniony na jego oficjalnym kanale YouTube i spotkał się z wieloma komentarzami. Oto niektóre z najważniejszych:
Jak powiedział streamer, planuje jutro zagłębić się w sedno sprawy. Na chwilę obecną Adept nie skomentował jeszcze sytuacji.
Dodaj komentarz