Ole Gunnar Solskjaer przyznał, że zatrudnienie Cristiano Ronaldo na stanowisku menadżera Manchesteru United było błędem, choć upiera się, że w tamtym momencie była to słuszna decyzja.
Ronaldo ponownie dołączył do Czerwonych Diabłów na drugi okres latem 2021 roku, po tym jak już podczas swojego pierwszego pobytu w klubie pod wodzą Sir Alexa Fergusona stał się najlepszym zawodnikiem światowego futbolu.
Wrócił do klubu po tym, jak ugruntował swoją pozycję jednego z najlepszych zawodników wszechczasów, choć miał 36 lat i znajdował się u schyłku swojej kariery.
Kiedy więc Solskjaer, który grał z Ronaldo podczas jego pierwszego pobytu w Manchesterze United, nadarzyła się okazja , aby podpisać z nim kontrakt przed rywalem Man City, natychmiast z niej skorzystał.
Solskjaer opisuje problemy Ronaldo w Manchesterze United
Ronaldo nadal strzelił w tym sezonie 22 gole i z pewnością nie stracił wzroku. Solskjaer przyznał jednak, że musiał poprawić sposób gry z portugalskim reprezentantem w drużynie.
To właśnie ten problem, a także zarządzanie czasem gry na Old Trafford, spowodowały problemy, zanim Solskjaer opuścił klub w połowie sezonu.
„To była bardzo szybka decyzja. Nie sądziliśmy, że Cristiano będzie dostępny i że się przeniesie” – Solskjaer powiedział podcastowi Stick to Football.
Temat zaczyna się 36:20
„Kiedy stało się jasne, że odchodzi z Juventusu, oczywiście były inne kluby, które go chciały, ale byłem podekscytowany. Oni [United] zapytali mnie: „Czy chcesz, żebyśmy tego spróbowali?”.
„Powiedziałem tak – oczywiście wiemy, że Cristiano to jakość, a ma 37 lat, ale musimy sobie poradzić – jest najlepszym strzelcem bramek na świecie. Nie wyszło mi to, nie wyszło Cristiano, ale w tamtym momencie była to właściwa decyzja.
„Od razu zaczęliśmy myśleć, w jaki sposób będziemy naciskać i zmieniać drobne poprawki. Cristiano różni się od Antony’ego Martiala, który grał w ataku, i tego, czy w ataku zagralibyśmy z Masonem [Greenwoodem] czy Marcusem [Rashfordem].
„Edinson Cavani był tym, który najbardziej ucierpiał, gdy wszedł Cristiano – zagraliśmy i wprowadziliśmy Edinsona w pewien sposób zrozumienia sposobu, w jaki gramy.
„Cristiano – kiedy go poznałeś i rozmawiałeś z nim, chciał rozegrać trzy z czterech meczów, zdał sobie sprawę, że też się starzeje. Ale kiedy raz go opuścisz, nie będzie szczęśliwy.
„Z piłką i z nim w drużynie nie było problemu. Bez niego [naciskającego] musieliśmy trochę zmienić role, do których przywykliśmy. Przed dołączeniem Ronaldo byliśmy jedną z drużyn, które wywierały największy nacisk.
„Wypuściliśmy Dana Jamesa, kiedy wszedł Cristiano, a to dwa różne typy graczy. To była dla mnie słuszna decyzja – nie okazała się właściwa.”
Wzajemny szacunek Solskjaera i Ronaldo
Częścią podpisania kontraktu z Cristiano Ronaldo było przejęcie od niego tej pasji, ale miało to swoje komplikacje.
„Masz Masona Greenwooda, Marcusa Rashforda i Anthony’ego Martiala, którzy mogą uczyć się od Cristiano, ponieważ jest najlepszy, najbardziej zdyscyplinowany i był najlepszym graczem na świecie, i myślisz, że im pomoże.
„Kiedy przybył do klubu, powiedział mi, żebym grał z nim w trzech meczach z rzędu, a następnie posadził mnie na ławce rezerwowych w czwartym meczu, ale on jest tak pełen pasji, że kiedy to zrobiłem, nie spodobało mu się to.
„Kiedy byłem menadżerem Manchesteru United, nie pamiętam zbyt wielu problemów ze strony Cristiano Ronaldo.
„To był mecz z Evertonem, kiedy zszedł z boiska zaraz po tym, jak wprowadziłem go na boisko jako zmiennik, ale po moim odejściu z klubu pojawiły się z nim więcej problemów.
„Miałem dobre relacje z Cristiano i jest między nami mnóstwo szacunku. Myślę, że zachował się naprawdę dobrze podczas swoich rozczarowań, kiedy tam byłem.
Ole Gunnar Solskjær przemawiał w podcaście Stick to Football, udostępnionym przez Sky Bet .
Dodaj komentarz