Oburzenie z powodu rachunku za jedzenie na stadionie w wysokości 653 dolarów: bliższe spojrzenie
Wstrząsający incydent przykuł uwagę internetowych entuzjastów sportu: paragon na łączną kwotę 653 dolarów za jedzenie zjedzone na meczu futbolu amerykańskiego na uczelni stał się viralem, wywołując powszechne oburzenie wysokimi cenami w punktach gastronomicznych na stadionach.
Dotyczące kosztów koncesji
Nie jest tajemnicą, że obiekty sportowe mają tendencję do wprowadzania wysokich cen za oferowane jedzenie i napoje. Kibice są przyzwyczajeni do cen takich jak 8 USD za hot dogi i 11 USD za piwa, które mogą drastycznie wzrosnąć w przypadku takich pozycji jak pizza i skrzydełka z kurczaka. Ostatnio do tego trendu przyczynił się Allegiant Stadium w Las Vegas.
Incydent z wirusowym paragonem
Podczas meczu 16 listopada 2024 r., w którym San Diego State zmierzyło się z UNLV Rebels, grupa fanów siedzących w loży VIP postanowiła zamówić jedzenie. Ich wybór obejmował pizzę i paski kurczaka, które wkrótce stały się przedmiotem oburzenia w mediach społecznościowych. Po posiłku znajomy jednego z fanów zamieścił na Twitterze oszałamiający rachunek.
Mój znajomy miał lożę VIP na wczorajszy mecz UNLV. Zamówiłem pizzę i skrzydełka. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, ile będzie kosztować to świństwo… 653 dolary…. Traktują gości apartamentów luksusowych, jakby byli w klubie z obsługą butelkową.🤨😳 pic.twitter.com/E6GIJ3i5tZ
— Bill Krackomberger (@BillKrackman) 18 listopada 2024 r
Podział kosztów ujawnił, że grupa zamówiła jedną pizzę w cenie 300 dolarów, co w rzeczywistości obejmowało dwie pizze — jedną z serem i jedną z pepperoni — każdą pokrojoną na sześć kawałków. Dodatkowo zamówili paski kurczaka, co kosztowało 190 dolarów. Jednak znaczną sumę można przypisać dodatkowej opłacie administracyjnej w wysokości 23% w wysokości 112 dolarów, co dało rachunek końcowy w wysokości 653 dolarów, nie wliczając napiwku.
Reakcja społeczeństwa na nadmierne ceny
Oszałamiająca ilość wywołała gwałtowne reakcje w sieci. Użytkownicy wyrazili niedowierzanie i złość na tak wygórowane ceny jedzenia na stadionach. Jeden z użytkowników zauważył: „To powinno być nielegalne. Co do cholery ktoś robi, pobierając tyle za tendies i pizzę, która wygląda mniej apetycznie niż to, co można znaleźć w dziale mrożonek w sklepie spożywczym”.
To powinno być nielegalne. Co do cholery ktoś robi, pobierając tyle za tendies i pizzę, która wygląda mniej apetycznie niż te, które znajdziesz w dziale mrożonek w sklepie spożywczym.
— GeneralSordi (@thegeneralsordi) 18 listopada 2024 r
Inni wtrącili się z podobnymi opiniami, nazywając ceny „kradzieżą w biały dzień” lub wyrażając odmowę płacenia tak wysokich kosztów. Oburzenie odzwierciedla szerszy trend niezadowolenia z cen koncesyjnych na różnych wydarzeniach sportowych.
Precedens szoku cenowego
To nie jest odosobniony przypadek. Na początku tego roku ujawniono kolejny przypadek skandalicznych cen, gdy kobieta uczestnicząca w meczu Vancouver Canucks wyraziła szok, płacąc 10 dolarów za małą porcję frytek. Takie wydarzenia podkreślają rosnące obawy fanów sportu dotyczące dostępności cenowej jedzenia i napojów na meczach.
W miarę jak dyskusje na temat tych oszałamiających kosztów koncesji nasilają się, pojawia się pytanie: Czy organizacje sportowe zawodzą swoich fanów, czy też jest to po prostu odzwierciedlenie wysokich kosztów współczesnej rozrywki? Jedno jest jasne: dopóki ceny koncesji nie będą regulowane, fani będą nadal wyrażać swoje frustracje.
Dodaj komentarz