Gracze Overwatch 2 zaczęli zmieniać swoje poglądy na temat byłego dyrektora gry Jeffa Kaplana po niedawnym doniesieniu, które sugerowało, że popełnił znaczące błędy w zarządzaniu procesem powstawania gry.
Przez wiele lat Jeff Kaplan był ukochaną twarzą Overwatch. Jako reżyser gry, zaskarbił sobie sympatię graczy swoimi filmami z aktualizacjami deweloperskimi i pełnym pasji zaangażowaniem w franczyzę.
Kaplan opuścił Blizzard przed premierą Overwatch 2, co złamało serca fanów i wywołało zdziwienie, gdy kontynuacja była jeszcze w fazie produkcji.
29 września dziennikarz Jason Schreier zorganizował AMA na Reddicie, aby promować swoją nową książkę PLAY NICE: The Rise, Fall, and Future of Blizzard Entertainment i podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat rozwoju OW2 .
„Po wydaniu OW1 Team 4 napotkał poważny problem: mieli za dużo pracy. Musieli: 1) kontynuować rozwijanie nowej zawartości do OW1, która nieumyślnie przekształciła się w grę typu live-service; 2) pracować nad OW2, która była projektem pasji Jeffa Kaplana i miała przyciągnąć więcej graczy za pomocą zawartości PvE; i 3) wspierać coraz popularniejszą Overwatch League” – opisał Schrеier.
Jeff Kaplan był przez wiele lat centralną postacią Overwatch.
„[Bobby] Kotick rozwiązał ten problem, zalecając zespołowi 4 zatrudnienie dodatkowych pracowników — setek, jak w przypadku jego linii produkcyjnej Call of Duty. Zasugerował utworzenie drugiego zespołu do opracowania OW2, podczas gdy pierwotny zespół skupił się na OW1 (lub odwrotnie). Kaplan i Chacko Sonny byli przeciwni temu pomysłowi, ponieważ bardzo cenili sobie kulturę, którą stworzyli; uważali, że zwiększenie liczby pracowników może powodować więcej komplikacji i prowadzić do mniej wydajnego rozwoju, co z czasem powodowało ciągłe problemy”.
W trakcie prac nad Overwatch 2 zawartość oryginalnej gry znacznie zwolniła, w wyniku czego do tej strzelanki nie dodano żadnych nowych postaci ani map.
Co więcej, ambitny kontynuacyjny nacisk na rozgrywkę PvE został całkowicie porzucony, a planowana kampania fabularna została podobno porzucona po tym, jak pierwszy zestaw misji nie odniósł sukcesu komercyjnego.
Gdy gracze dowiedzieli się o rewelacjach na temat wpływu Kaplana na rozwój gry Overwatch, wyrazili swoje rozczarowanie i zaczęli obarczać go odpowiedzialnością za problemy gry.
Zawsze miałem problem ze zrozumieniem ludzi chwalących Jeffa i nazywających jego odejście – najgorszą rzeczą, jaka mogła się przydarzyć grze. A przecież przez lata pod jego przywództwem mieliśmy draft treści i meta GOATS/Double Shield… 😐
— Popcorp (@PopcorpGFX) 29 września 2024 r.
„Więc OW1 mogłoby mieć rzeczywistą treść, gdyby Jeff zatrudnił więcej osób? Cholera… to prawie tak, jakby to BYŁA wina Jeffa Kaplana i nie jest on zbawcą, za którego wszyscy go uważali. Kto by się spodziewał?” dodał inny użytkownik .
Massive Jeff Kaplan L. Ten koleś był uwielbiany przez publiczność za to, że był zabawny przed kamerą w devblogach, podczas gdy podejmował gówniane decyzje takie jak ta (i wokół filozofii równowagi) prywatnie, na szkodę gry. Nie zasłużył na publiczne pochwały, które otrzymał i nadal otrzymuje od… https://t.co/H6KwmTSdcJ
— Kevin Walker (@imAVRL) 30 września 2024 r.
„Ogromny Jeff Kaplan L. Ten koleś był uwielbiany przez publiczność za to, że był zabawny przed kamerą na blogach deweloperskich, podczas gdy prywatnie podejmował złe decyzje, które szkodziły grze” — zauważył komentator esportu Overwatch AVRL. „Nie zasłużył na pochwały, jakie otrzymywał od zwykłych fanów”.
To nie jedyna poważna wpadka, na którą zwrócił uwagę Jason Schreier; fani byli oburzeni również, gdy odkryli, że Netflix anulował serie Overwatch, Diablo i World of Warcraft po tym, jak Blizzard pozwał firmę za rzekome przejęcie stanowiska byłego dyrektora finansowego, Spencera Neumanna.
Dodaj komentarz